Decyzje sędziów nie tylko w boksie zawodowym, ale również każdym sporcie, są za każdym razem szeroko komentowane przez widzów. Najczęściej ma to miejsce po kontrowersyjnych punktacjach lub zbyt wczesnych, bądź późnych, przerwaniach pojedynków. Podobny przypadek miał miejsce w Berlinie, w 2016 roku.

Starcie niepokonanych pięściarzy. Avni Yildirim (11-0, 7 KO – ówczesny rekord) wszedł do ringu po kolejne zawodowe zwycięstwo. Jego przeciwnikiem był Timur Nikarkhoev (10-0, 8 KO – ówczesny rekord). Pojedynek odbył się w sali treningowej Iron Gym przy bardzo małej publice. To, co wydarzyło się w ósmej rundzie najlepiej będzie jednak zobaczyć samemu.

Przerwanie sędziego krótko określił Mateusz Borek: „Joke. A może inaczej. Złodziejstwo„. To, co się wydarzyło w kilku słowach opisał pod wiadomością dziennikarza również Marcin Najman: „Skur*ysyństwo w czystej postaci„.

Przerwanie sędziego dostępne jest w nagraniu poniżej:

Cały pojedynek natomiast możecie zobaczyć poniżej:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.