Anthony Joshua — mistrz świata organizacji IBF, WBA oraz WBO wagi ciężkiej od miesiąca ponownie gości na sali treningowej. Brytyjczyk w następnym pojedynku zmierzy się z Kubratem Pulevem, aczkolwiek starcie z Bułgarem nie jest oficjalnie potwierdzone, to promotorzy zdają sobie sprawę z tego, że obowiązkowym pretendentem jest w tym momencie popularny ”Kobra”. Wstępny termin ich walki to 12 grudnia w O2 Arena. Na tej samej gali ma boksować także Krzysztof Głowacki oraz Lawrence Okolie.

Jeżeli Joshua wygra nadchodzącą potyczkę, a także Tyson Fury — mistrz z ramienia WBC rozprawi się po raz drugi z Deontayem Wilderem, to dojdzie do unifikacji pasów w 2021 roku, a przynajmniej takie są plany. Obaj pięściarze doszli do porozumienia i ustalili warunki dotyczące ich zestawienia.

W zamieszczonych nagraniach przez Anthony’ego widać, że szlifuje on krótkie kombinacje, składające się z dwóch uderzeń. Na uwagę zasługuje głównie pierwsze wideo — Brytyjczyk uwielbia karcić swoich rywali prawym podbródkowym i lewym sierpem, to jego firmowa akcja. Najlepiej zaobserwować to w starciu mistrzowskim z Wladimirem Klitschko.

Dokładnie dwa lata temu…

22 września 2018 roku doszło do walki Joshuy z Alexandrem Povetkinem na stadionie Wembley. Po pierwszych trzech rundach tego pojedynku trzeba było przyznać, że Rosjanin świetnie radził sobie z o wiele większym rywalem. Schodził na boki, dobrze balansował i unikał ciosów, szukał skrócenia dystansu, a Joshua nie mógł znaleźć na to odpowiedzi. W końcu przełamanie nastąpiło w piątej odsłonie, kiedy to ”Sasza” zaczął przyjmować prawdziwe bomby, koniec przypadł na siódmą rundę — zakończenie poniżej.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.