Ruszyła przedsprzedaż książki „Niepokonany w 28 walkach”, która powstała z okazji 25. rocznicy słynnych pojedynków Andrzeja Gołoty z Riddickiem Bowe’em. Jej autorem jest dziennikarz „Przeglądu Sportowego” Przemysław Osiak, a premierę publikacji zaplanowano na 2 czerwca.

„Niepokonany w 28 walkach” to 25 wywiadów na 25-lecie niezapomnianych bitew Gołota – Bowe w Nowym Jorku i Atlantic City (11 lipca i 14 grudnia 1996). Oddajemy głos gwiazdom boksu, rywalom „Andrew” i jego szkoleniowcom, wybitnym dziennikarzom, naocznym świadkom najważniejszych chwil w pierwszych 16 latach jego kariery (1981–1997), artystom kojarzonym z polską legendą wagi ciężkiej (Kazik Staszewski, Marcin Daniec) oraz byłemu Prezydentowi RP Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. A także menedżerowi i trenerowi Bowe’a, którzy pierwszy raz tak otwarcie mówią o bolączkach ich pięściarza.

Książkę w promocyjnej cenie można zamówić tutaj: https://literia.pl/niepokonany-w-28-walkach

Teddy Atlas to jedna z najbardziej charyzmatycznych postaci w amerykańskim i światowym boksie zawodowym. Jako trener pracował z 18. mistrzami świata, należy do International Boxing Hall of Fame, a od lat nie gryzie się w język będąc komentatorem pięściarskich wydarzeń w telewizji ESPN. Wielu ludzi zna go także jako szkoleniowca młodego Mike’a Tysona (wespół z Cusem D’Amato), zaś najciekawsze wydarzenia ze świata boksu i MMA barwnie opisuje na popularnym kanale YouTube „THE FIGHT with Teddy Atlas”.

O karierze Andrzeja Gołoty słynny trener również wypowiedział się stanowczo i jednoznacznie, nie szczędząc polskiej legendzie wagi ciężkiej słów krytyki. Poniżej fragment wywiadu.

Poznał pan Andrzeja Gołotę osobiście? Czy kiedykolwiek rozmawialiście?
TEDDY ATLAS: Tak, bo trenowałem paru zawodników w sali należącej do Ziggy’ego Rozalskiego, menedżera Gołoty. Chodzi o Marciano’s Gym w Jersey City (…) Ziggy pewnego razu zapytał mnie, czy nie zostanę trenerem Gołoty. Odmówiłem. Andrew chyba już o tym wiedział albo sam przyszedł zapytać, czy nie chciałbym z nim ćwiczyć. Nie pamiętam dokładnie. W każdym razie kiedyś powiedziałem o nim publicznie, że jest słaby psychicznie i chciał się dowiedzieć, czy naprawdę tak uważam. Odpowiedziałem: „Tak, myślę, że w tych sprawach masz swoje ograniczenia”.

I dlatego nie chciał pan go trenować?
Andrew był zawodnikiem, który miał duże doświadczenie z boksu amatorskiego i wiedział, jak się walczy. Miał możliwości. Ale wiesz, miał także słabości podobne do tych, które widziałem u Tysona. (…) Prawdopodobnie powiem to jako pierwszy, ale sądzę, że moja ocena jest właściwa. Obaj w najważniejszym momencie walki mogli się załamać – wtedy, gdy potrzebowali czegoś więcej niż bycia zwyczajnie dobrym bokserem albo solidnego przygotowania fizycznego. Mam na myśli sytuacje, gdy należało stawić jakiś opór, przezwyciężyć trudności. Kiedy przeciwnik ostro nacierał, Gołota nie umiał odeprzeć ataku. Tyson też taki był. On również załamywał się w takich chwilach. Jedyna różnica polegała na tym, że Mike miał więcej talentu. Nie zrozumcie mnie źle, Andrew też był utalentowany. Tyson miał jednak wyjątkowe możliwości, dzięki którym potrafił ukryć swoje wady lepiej niż Gołota. (…) Andrew nie miał natomiast takiej zdolności. I chyba wiem dlaczego.

Niech pan mówi.
Co, jeśli poza obszarem swojej profesji żyłeś tak jak Tyson albo tak jak Gołota i robiłeś złe, naprawdę złe rzeczy? Takie, które chciałbyś ukryć przed ludźmi? Jeśli pomyślisz o tych sprawach, które wydarzyły się w twoim życiu, nie możesz czuć się silny. Nieważne, czy chodzi o gwałt, o znęcanie się nad kobietą czy pomaganie w pobiciu bezbronnych ludzi. Jeśli masz na sumieniu takie czyny, to jak możesz być gotowy, by poradzić sobie w trudnej sytuacji w ringu, walcząc przeciwko komuś, kto posiada umiejętności oraz charakter? (…) W końcu nadchodzi ta presja, ten trudny moment. Co z ciebie wtedy zostanie? Nie ten facet, o którym publika myśli, że jest mocny. Nie Andrzej Gołota – topowy zawodnik i nie Mike Tyson – wojownik, Godzilla. Nie. Obu można było tak postrzegać ze względu na to, jak prezentowali się fizycznie. W takiej chwili zostaje jednak sama prawda, z którą człowiek jest związany. Emocjonalna, duchowa. Zostaje słaby chłopak, nikt inny. Gwałciciel, damski bokser albo sprawca innych złych czynów. I ta strona człowieka przeważa.

I dlatego Tyson momentami załamywał się, a w rewanżu z Holyfieldem w 1997 roku odgryzł Evanderowi kawałek ucha?
Właśnie dlatego! Z tego samego powodu Gołota walił Bowe’a poniżej pasa, kiedy wygrywał walkę, kiedy był wystarczająco dobry, aby zwyciężyć! I mógł tego dokonać! Mógł, a nawet o tym nie wiedział, nie zdawał sobie z tego sprawy! Czytałem o Gołocie, to część mojej pracy. Od dwudziestu kilku lat komentuję wydarzenia bokserskie dla ESPN i muszę tłumaczyć ludziom takie rzeczy. Słyszałem, że w młodości Gołota rozwiązywał sprawy siłą, ale co innego prawdziwie mną wstrząsnęło. Ta sytuacja mówi wszystko, jeśli chce się zrozumieć, dlaczego ludzie zachowują się potem w ringu tak, a nie inaczej albo dlaczego Gołota czuł się tak, a nie inaczej, kiedy walczył o najwyższą stawkę w wadze ciężkiej. Czytałem, że jednego faceta pobił i zmusił do tego, żeby ściągnął swoje ubrania! Po co to wszystko? Dlaczego ktoś schodzi do tego poziomu, żeby upokorzyć drugiego człowieka?

Cały wywiad z Teddym Atlasem w książce „Niepokonany w 28 walkach”: https://literia.pl/niepokonany-w-28-walkach

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

44 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of vonski
vonski

Shark Fights
Light Heavyweight

1,333 komentarzy 4,640 polubień

Będzie czytane

:tellmemore:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of yonigga
yonigga

Weed Master

17,913 komentarzy 32,077 polubień

andrew zawsze na propsie a lamusy dupa cicho:cool:

Odpowiedz 10 polubień

Avatar of Endrju Golara
Endrju Golara

Legacy FC
Heavyweight

2,171 komentarzy 7,728 polubień

Haj, Ajm Endrju Golara profeszional fajer

Odpowiedz 9 polubień

Avatar of Skaczomcy przez płot
Skaczomcy przez płot

BAMMA
Welterweight

890 komentarzy 2,879 polubień

No ja go osobiście nigdy nie szanowałem jako człowieka dlatego, że był osiłkiem dla mafii i kapiszonował jakiś tam postronnych ludzi.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of jeffrey_
jeffrey_

WSOF
Featherweight

3,150 komentarzy 4,286 polubień

niepokonany w 28 walkach a pokonany w dwoch ostatnich walkach

Odpowiedz 1 Like

Avatar of MaloHombre
MaloHombre

PRIDE FC
Welterweight

6,513 komentarzy 23,302 polubień

Ciekawa pozycja, poczekam na jakas recenzję i wjedzie

Odpowiedz polub

Avatar of skunx
skunx

KSW
Heavyweight

6,051 komentarzy 9,959 polubień

Najważniejsze czy był konfidentem czy nie. Bo jak był to ma przejebane w Polsce. A jak tylko bił słabych i kradł to luzik i szacun.
Ten trener to taki typowy amerykański głąb co myśli że ma jakąś wiedzę psychologiczną. Nic nie wynika z jego teorii.
Po prostu wielkie chamy pizgaly się w ringu na sterydach i tyle. 25 bitew? Zwykłe walki bokserskie. Liczenie trafionych, duże rękawice, budowanie rekordów. Na HL Tysona jest pełno jakiś śmiesznych bokserów których nikt nie zna i nie pamięta i chyba dziś w takiej formie zostaliby ubici na placki jak kotlety przez tego Czimajewa

Odpowiedz 5 polubień

Avatar of flyingleb
flyingleb

WSOF
Strawweight

3,070 komentarzy 8,288 polubień

Andrew to legenda i najlepszy polski bokser. Szkoda że miał problemy z psychiką i przez to nie wykorzystał swojego potencjału. Jednak za to, co osiągnął i tak dozgonny szacunek. Assdamki, Szminki czy inne Salety mogą mu co najwyżej pucować buty.

Odpowiedz 10 polubień

Avatar of vast
vast

Bellator
Light Heavyweight

4,680 komentarzy 7,955 polubień

andrew zawsze na propsie a lamusy dupa cicho:cool:

jak ktoś lubił być bity po jajach to na propsie.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of MaloHombre
MaloHombre

PRIDE FC
Welterweight

6,513 komentarzy 23,302 polubień

jak ktoś lubił być bity po jajach to na propsie.

Ale Andrzej nie byl bitym, tylko bijącym

Odpowiedz 1 Like

N
NaczelnyHejter

Jungle Fight
Featherweight

235 komentarzy 353 polubień

Kiedyś gdzies czytałem ze jacyś specjaliści rozłożyli na czynniki 1sze wszytkich największych bokserów wagi ciężkej i „zbadali „ pod każdym kątem i ponoć Andrew wypadł najlepiej , był niby najlepszy i gdyby nie jego psycha to bylby wieloletnim mistrzem

Odpowiedz polub

Avatar of Vvallachia
Vvallachia

UFC
Light Heavyweight

16,045 komentarzy 35,612 polubień

Karierę miał dobrą ale sobie ją spierdolił waląc na jaja, a szkoda bo obie te walki wygrywał

Odpowiedz polub

Avatar of Logan 1989
Logan 1989

BAMMA
Welterweight

924 komentarzy 1,318 polubień

andrew zawsze na propsie a lamusy dupa cicho:cool:

Taka prawda. Mimo wadliwej psychiki toczył boje z największymi i niestety dwukrotnie został okradziony z pasa z Byrdem i Ruizem. Takie są smutne fakty.

Odpowiedz 4 polubień

Avatar of yonigga
yonigga

Weed Master

17,913 komentarzy 32,077 polubień
Avatar of Miskatonic
Miskatonic

Vale Tudo
Open

23,783 komentarzy 99,755 polubień
Avatar of Bezimienny
Bezimienny

UFC
Bantamweight

8,020 komentarzy 12,775 polubień

Nie dziwię się: ten trener z walki z Grantem mówił chyba, że nigdy nie miał tak dziwnego zawodnika.
Chociaż kto jest normalny wśród bokserów? FMJ, bracia Kliczko i? :korwinlaugh:

Odpowiedz polub

Avatar of yonigga
yonigga

Weed Master

17,913 komentarzy 32,077 polubień
Avatar of Bezimienny
Bezimienny

UFC
Bantamweight

8,020 komentarzy 12,775 polubień

krol pacman

Niby tak, ale ciągnie karierę, z bycia wicekrólem P4P jest teraz jednym z wielu. Coś mi się wydaje, że szybko nie skończy...

Odpowiedz polub

Avatar of yonigga
yonigga

Weed Master

17,913 komentarzy 32,077 polubień

Niby tak, ale ciągnie karierę, z bycia wicekrólem P4P jest teraz jednym z wielu. Coś mi się wydaje, że szybko nie skończy...

1622049195645.png

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Bezimienny
Bezimienny

UFC
Bantamweight

8,020 komentarzy 12,775 polubień

View attachment 21446

FMJ jakby miał takie warunki na początku kariery jak Filipińczyk też pewnie miałby jakieś plamy na rekordzie, który brał walki bo musiał, a nie jak FMJ. O miejsce MP w historii nie będę się kłócił bo tego nie da się łatwo rozstrzygnąć, jeśli w ogóle się da...

Odpowiedz 1 Like

Avatar of łajcior
łajcior

Legacy FC
Flyweight

1,837 komentarzy 2,836 polubień

Nie dziwię się: ten trener z walki z Grantem mówił chyba, że nigdy nie miał tak dziwnego zawodnika.
Chociaż kto jest normalny wśród bokserów? FMJ, bracia Kliczko i? :korwinlaugh:

FMJ jest normalny wg ciebie?

Odpowiedz polub

K
Kanonier23

Oplot Challenge
Middleweight

89 komentarzy 163 polubień

FMJ jakby miał takie warunki na początku kariery jak Filipińczyk też pewnie miałby jakieś plamy na rekordzie, który brał walki bo musiał, a nie jak FMJ. O miejsce MP w historii nie będę się kłócił bo tego nie da się łatwo rozstrzygnąć, jeśli w ogóle się da...

Nie przesadzaj, Floyd ma kozacki resume w trakcie swojej kariery. Corallesa brał niepokonanego a wytarł nim ring, później poszedł do lekkiej i też wziął walkę z Castillo, który ówcześnie był nr 1 w tej kategorii. Późniejsze walki też miał mocne, a należy pamiętać że Pacman robił cyrki z wagą w kilku walkach. Oboje to TOP, ale mówienie że Maywather straciłby 0 w rekordzie na początku kariery to kpina.

Odpowiedz 1 Like

click to expand...
Avatar of Bezimienny
Bezimienny

UFC
Bantamweight

8,020 komentarzy 12,775 polubień

FMJ jest normalny wg ciebie?

nie przewalił jeszcze całego majątku, wiedział kiedy zakończyć karierę, maksymalnie monetyzował swoją karierę i obstawiałbym, że jeszcze jakimś projektem zaskoczy

Odpowiedz polub

Avatar of łajcior
łajcior

Legacy FC
Flyweight

1,837 komentarzy 2,836 polubień

nie przewalił jeszcze całego majątku, wiedział kiedy zakończyć karierę, maksymalnie monetyzował swoją karierę i obstawiałbym, że jeszcze jakimś projektem zaskoczy

Jak to wszystko ma się do mojego pytania, zwłaszcza ta część że JESZCZE nie przewalił mnie jakoś nie przekonuje :lol:

Odpowiedz polub

G
Guest

Andrew nigdy nie mial serducha do walki, to fakt...

Odpowiedz polub

Avatar of Biały19894
Biały19894

Jungle Fight
Light Heavyweight

407 komentarzy 903 polubień

Nie dziwię się: ten trener z walki z Grantem mówił chyba, że nigdy nie miał tak dziwnego zawodnika.
Chociaż kto jest normalny wśród bokserów? FMJ, bracia Kliczko i? :korwinlaugh:

AJ. Jeden z niewielu, który ma poukładane w głowie.

Odpowiedz polub

Avatar of Vvallachia
Vvallachia

UFC
Light Heavyweight

16,045 komentarzy 35,612 polubień

AJ. Jeden z niewielu, który ma poukładane w głowie.

AJ, Czarny Suprematysta, poukładane w głowie?

Odpowiedz polub

Avatar of Biały19894
Biały19894

Jungle Fight
Light Heavyweight

407 komentarzy 903 polubień

AJ, Czarny Suprematysta, poukładane w głowie?

Pod kątem biznesowym i ogólnego prowadzenia się, raczej mu nic zarzucić nie można. Khabib też jest zagorzałym muzolem, ale głowę na karku ma.

Odpowiedz polub

Avatar of Vvallachia
Vvallachia

UFC
Light Heavyweight

16,045 komentarzy 35,612 polubień

Pod kątem biznesowym i ogólnego prowadzenia się, raczej mu nic zarzucić nie można. Khabib też jest zagorzałym muzolem, ale głowę na karku ma.

Ale to nie było pod kątem biznesowym, to było ogółem czy gość jest dziwny czy nie a jak nawijasz chujostwo w stylu "Superior Black Race" to normalny nie jesteś

(żeby nie było, jakiekolwiek "Superior Race" może iść się jebać)

A tu dowodzik

Odpowiedz polub

click to expand...