Artur Szpilka (24-4, 16 KO) po wygranej z Siergiejem Radczenką zakończył współpracę z trenerem Romanem Anuczinem i rozpoczął treningi z Andrzejem Liczikiem, pochodzącym z Ukrainy pięściarzem, który na swoim koncie ma między innymi mistrzostwo Polski i brązowy medal mistrzostw Europy w boksie.

W rozmowie z tvpsport.pl nowy szkoleniowiec „Szpili” zdradził, dlaczego chce współpracować z pięściarzem.

„To jest dla mnie wyzwanie, a ja lubię wyzwania i dlatego podjąłem się tej pracy. A dlaczego wyzwanie? Bo mało kto wierzy już w Artura, że potrafi wygrywać i dlatego zrobimy wszystko, żeby trochę popsuć plany tym wszystkim ludziom. Relacje trenera z zawodnikiem zawsze porównuję do relacji ojca z synem. Musi być wiara, musi być porozumienie, ojciec powinien być też kumplem, tatą i mamą i wszystkim naraz”

Liczik zdradził również szczegóły ich przygotowań.

„Staramy się przypomnieć te rzeczy, które on już chyba zapomniał. Chcę wyciągnąć z niego wszystkie te rzeczy, w których jest najlepszy i to jest tak naprawdę mój pomysł. Pytanie jak Artur potrafi się zmienić i czy odnajdzie ten kierunek, który ja mu pokażę. Na razie radzimy sobie jak możemy. Spotykamy się na podwórku i coś tam staramy się robić. Dla nas to akurat dobrze, że teraz jest ta kwarantanna.”

Nowy trener Szpilki wypowiedział się również na temat werdyktu, który polscy kibice zapamiętają na długo.

„Każdy widział, każdy ma swoją opinię. A werdykt? Uważam, że za granicą takie rzeczy też się dzieją, a jakby nie było to jest Polak i wszyscy powinni być za Polakiem, a tutaj w porównaniu z zagranicą jest trochę inaczej niestety.”

Pełną rozmowę możecie przeczytać, klikając .

Zobacz również:
>>> Artur Szpilka chce unieważnienia wyniku walki z Radczenką i natychmiastowego rewanżu!
>>> Artur Szpilka był dwukrotnie liczony, ale wygrał decyzją z Siergiejem Radczenką!
>>> Mirosław Okniński proponuje walkę Tomasz Sarara vs Artusz Szpilka na zasadach MMA

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.