W wadze lekkiej dojdzie do starcia młodego i utalentowanego Ryana Garcii (20-0, 17 KO) z Luke Campbellem (20-3, 16 KO). Obaj zawodnicy porozumieli się wstępnie ze swoimi obozami i są gotowi na pojedynek w listopadzie za pośrednictwem platformy streamingowej — DAZN. Lokalizacja wydarzenia nie jest jeszcze znana, ale niemal pewne są Stany Zjednoczone lub Wielka Brytania.

Zwycięzca pojedynku zmierzy się z mistrzem Deevinem Haneyem, ponieważ w walce stawką jest tymczasowy pas WBC w kategorii do 135 funtów. Porozumienie w sprawie starcia potwierdził promotor Campbella – Eddie Hearn na łamach The Athletic.

Chodzi nam tylko o powrót publiczności. Połowa lub koniec listopada wydaje się najbardziej realną opcją. Finalizujemy kontrakty.

Ciężko jednak powiedzieć czy plan Brytyjczyka się powiedzie. W mediach głośno mówi się o tym, że jasień będzie kolejną falą koronawirusa. Czy ministerstwo sportu na wyspach pozwoli na realizację gali bokserskiej z udziałem publiczności w tym wypadku? Wątpliwe.

Luke na karku ma 32 lata, a na zawodowstwie walczy od 2013 roku. Mierzył się ze zdecydowanie mocniejszymi rywalami niż Garcia, stawał m.in. naprzeciw: Vasiliya Lomachenki czy Jorge Linaresa. Na amatorstwie 38 razy odnosił sukces, przegrywał 6 razy.

Ryan Garcia ma dopiero 22 lata, a już wywalczył pas WBC Silver, uważany jest także za jednego z największych prospektów pięściarstwa. Garcia to bardzo dobry przyjaciel Canelo Alvareza i dzięki wspólnym filmom z sali oraz sparingom szybko stał się gwiazdą internetu. Promocję swojej osoby prężnie rozwija na Instagramie oraz podobnych mediach społecznościowych, jednakże potwierdza swoje słowa dobrymi występami na ringu. Jego kariera amatorska nie opiewała w dobre liczby – 17 razy wygrywał oraz 15 razy przegrywał.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.