Mike Tyson

Mike Tyson ma nadzieje, że Francis Ngannou podejdzie do dzisiejszej walki z Tysonem Furym w sposób agresywny. Odniósł się także do psychologicznej wojny, wytaczanej przez Fury’ego.

Legenda boksu – Mike Tyson – tym razem wszedł w rolę trenera, kiedy przyjął pod swoje skrzydła Francisa Ngannou, przygotowującego się do swojego debiutu w tej dyscyplinie. Zadanie przed nim niełatwe, ponieważ od razu zmierzy się z mistrzem WBC w wadze ciężkiej, niepokonanym Tysonem Furym.

Jakie klucze do zwycięstwa Ngannou widzi trener Mike Tyson?

Bycie agresywnym, korzystanie z jabu i cały czas kroki do przodu, ciosy na korpus. W tej konkretnej walce on jest mniejszym gościem, mimo że może waży więcej – jeśli chodzi o wzrost, jest mniejszy. Będzie musiał być agresywny. Może uderzać na korpus i nawet się przy tym nie schylać. Może uderzać na korpus i tak walczyć z wyższym gościem.

Tyson Fury z charakterystycznym dla siebie humorem przeszedł przez cały okres promowania gali. Nazywał Ngannou naprzemiennie „maluszkiem” i „wielką, grubą kiełbaską”. Również w trakcie spotkania twarzą w twarz Fury usiłował lekko poirytować Francisa. Mike Tyson skomentował te działania krótko:

To gra psychologiczna. Tyson lubi trochę powkurzać.

Zapytany jednak, czy ta gra podziała na jego podopiecznego, Mike Tyson odparł:

Nie sądzę. On jest cały czas bardzo uprzejmy i opanowany, bardzo wyrafinowany i pełen szacunku. Jest innym rodzajem fightera. Nigdy wcześniej nie spotkałem kogoś tak spokojnego.

Choć szanse Francisa Ngannou na pobicie mistrza wagi ciężkiej WBC w debiucie bokserskim są nieduże, dzisiejsze starcie na pewno przyniesie fanom wiele emocji. Walki wieczoru gali Battle of the Baddest możemy się spodziewać około 23:40.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.