Foto: Grzegorz Płachta

W ubiegłą niedzielę w Myślenicach miało miejsce seminarium z jednym pierwszych czarnych pasów brazylijskiego jiu-jitsu w Polsce – z trenerem Bastionu Tychy, Sławomirem Szamotą. Inicjatorem przedsięwzięcia był lokalny klub, BJJ Myślenice.

Była to pierwsza tego typu inicjatywa w Myślenicach i w całym regionie w ogóle. Jak powiedział nam Sławomir Szamota, pomysłodawcą seminarium był Andrzej Kachniarz, trener lokalnego klubu – a być może niedługo filii Bastionu Tychy, o czym dowiedzieliśmy się nieoficjalnie.

Inicjatywa wyszła od Andrzeja, trenera myślenickiej sekcji. Andrzej przyjechał do nas do klubu kilka razy, ćwiczy u nas zarówno na zajęciach, jak i na lekcjach indywidualnych, no i zaproponował coś takiego. Okazało się, że grupa jest fajna, prężna – bardzo pozytywnie.

Trener jednego z najlepszych klubów brazylijskiego jiu-jitsu w naszym kraju przez dwie godziny pokazywał szereg technik stosowanych w BJJ – począwszy od tych wykonywanych w stójce jak rzuty czy obalenia, aż po chwyty parterowe, które stanowią istotę tej dyscypliny. Uczestnicy mieli zatem okazję poznać bardzo ciekawe warianty technik kończących, trener Bastionu prezentował również swoje ulubione kombinacje, jak na przykład obejście nóg przeciwnika fikołkiem wykończone kimurą. Ta część treningu jak na dłoni ukazała, kto w Marcinie Heldzie – wychowanku Szamoty, obecnie najlepszym krajowym zawodniku MMA – zaszczepił te fenomenalne, finezyjne techniki walki na ziemi! Wszyscy uczestnicy byli pod ogromnym wrażeniem sprawności instruktora.

Było to jednak przysłowiową wisienką na torcie, swoistym dopełnieniem seminarium. Wcześniej pod okiem czarnego pasa szlifowano podstawy – górną kontrolę oraz ucieczki z zagrożonych pozycji. Coś, bez czego nie ma dobrego jiu-jitsu. Na samym końcu zawodnicy mieli okazję posparować z mistrzem; każdy na własnej skórze chciał się przekonać o skuteczności technik Szamoty.

Łącznie w seminarium wzięło udział około dwudziestu osób z myślenickiej sekcji, przybyło również kilku zawodników z lokalnej sekcji judo, którzy starają się łączyć obie dyscypliny. Była to pierwsza tego typu inicjatywa w regionie myślenickim, a wszystko wskazuje na to, że będą kolejne. Zapytany o bliższą współpracę pomiędzy obiema sekcjami tychowianin wyraził swoje zainteresowanie:

Myślę, że tak – jak najbardziej. Wszystko zależy głównie od ludzi w Myślenicach, bo my jesteśmy zainteresowani. Im więcej osób razem ćwiczy, tym większa wymiana doświadczeń, a to zawsze podnosi poziom, wpływa na rozwój itd. Jak najbardziej!

Sekcja w Myślenicach powstała w 2006 roku, pamięta więc czasy budowania popularności tej dyscypliny w Polsce. Przez kilka lat funkcjonowała dość dobrze pod okiem Andrzeja Kachniarza, regularnie wysyłając swoich adeptów na zawody BJJ oraz Submission Fighting – z adekwatnymi do wielkości klubu sukcesami.  Tak o tamtym okresie mówi założycie klubu:

Nasz klub jest, wbrew pozorom, dość stary. Założyłem go w 2006 roku, były to jeszcze czasy sprzed boomu na MMA i BJJ. Trenowałem wtenczas pod okiem Karola Matuszczaka, był to ciekawy okres w sportach walki. Mimo iż sekcja nie była duża – regularnie ćwiczyło w niej 8-10 osób – nasi reprezentanci zdobywali na zawodach miejsca w okolicach podiom czy nawet medale: Wojtek Grywalski, Sebastian Oliwa, Jakub Łętocha, czy Rafał Guzdkiewicz,  – oni byli wówczas trzonem ekipy, niektórzy z nich są nim do dziś.

Działalność sekcji została zawieszona w 2010 roku, i dopiero z początkiem ubiegłego roku udało się wznowić jej działalność. Obecnie treningi odbywają się w każdy wtorek i czwartek w świetnie wyposażonej sali sportów walki w Myślenicach; klub przeprowadza również dodatkowe sparingi w soboty. Więcej informacji o sekcji można znaleźć na portalu Facebook. Poniżej fotorelacja z wydarzenia dzięki uprzejmości Grzegorza Płachty.

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.