Niepokojące informacje na temat byłego mistrza UFC, BJ Penna, docierają z najbliższego otoczenia zawodnika. Hawajczyk popadł w kłopoty z prawem i aktualnie toczy się kilka postępowań w sprawie postawionych mu zarzutów.

Shealen Uaiwa jest wieloletnią partnerką Penna, obecnie para znajduje się w separacji. W pażdzierniku zeszłego roku, Uaiwa po raz pierwszy wystąpiła do sądu o przydzielenie jej ochrony i przyznanie Pennowi zakazu zbliżania się do kobiety. Według zeznań Shealen, jej partner znęcał się nad nią w trakcie trwania ich 10-letniego związku. Po kolejnym przesłuchaniu, które odbyło się lutym, ochrona dla Uaiwy i zakaz zbliżania dla BJ’a zostały przedłużone do 8 października 2021 roku.

Uaiwa twierdzi, że Penn notorycznie ją obrażał, a także groził jej na oczach matki kobiety i dwójki dzieci. Amerykanin wykorzystywał swoją partnerkę seksualnie oraz groził, że zabije całą jej rodzinę. Uaiwa opisała ze szczegółami kilka podobnych incydentów, które działy się na przestrzeni ostatnich 3 lat. Podkreśliła również, że wszystkie sytuacje wydarzyły się w ostatnim czasie.

Shealen nie udała się wcześniej na policję z powodu strachu oraz mocnego nazwiska i reputacji Penna, który miał dużą kontrolę nad życiem kobiety. „Czuję strach o moje bezpieczeństwo i życie dzieci oraz o wpływ, jaki on ma na moje potomstwo” – napisała Uaiwa.

Zgodnie z aktami sądowymi dostępnymi w internecie, prawnikom Penna odmówiono złożenia wniosku o zamknięcie postępowania. Członek UFC Hall of Fame nie został aresztowany ani skazany w związku z zarzutami Uaiwy.

BJ Penn początkowo otrzymał zakaz zbliżania się do Uaiwy na odległość 30 metrów oraz zabroniono mu nawiązywania jakiegokolwiek kontaktu z partnerką. Później otrzymał jednak pozwolenie na nadzorowane wizyty z dwójką dzieci oraz ograniczony kontakt z Uaiwą za pośrednictwem ich adwokatów. Hawajczyk często publikował zdjęcia ze swoimi dziećmi na swoim oficjalnym koncie na Instagramie.

Uaiwa po raz pierwszy zgłosiła sprawę 9 października 2018 roku, dwa dni po tym, jak były mistrz UFC groził kobiecie oraz jej matce, gdy te przyjechały odebrać od niego dzieci.

Shealen zeznała, że BJ Penn „podszedł do samochodu, grożąc mojej matce, że wypier*oli ją z naszego domu, dręczył mnie i moją matkę obelgami, wyzywał nas od je*anych manipulatorek i złodziejek. Próbowałam wydostać się z podjazdu pod garażem, ale on to utrudniał, tak jakby chciał zaatakować mnie i mamę przez okno samochodu. Moje dzieci były świadkami tego incydentu”.

Podczas kłótni, Penn miał powiedzieć kobiecie następujące słowa: „To, że nie jesteś je*anym mężczyżną, wcale nie oznacza, że nie mogę cię ku*wa znokautować”. Zawodnik UFC zagroził, że zabije jej brata i całą rodzinę, a następnie próbował się z nią siłować i zabrać jej telefon

5 października, ​​ich 11-letnia córka powiedziała Uaiwie, że „wolałaby wyskoczyć z balkonu niż spędzać czas z ojcem”.

Uaiwa zeznała, że Penn wielokrotnie znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie w trakcie trwania ich związku. Powiedziała również, że BJ próbował zmusić ją do uprawiania seksu z innymi mężczyznami i naciskał na nią, by paliła marihuanę.

Kilka zarzutów Uaiwy dotyczy zażywania narkotyków. Kobieta twierdzi, że ​​Penn jest uzależniony od narkotyków od 14 roku życia i „używa swoich obozów treningowych, aby próbować zachować trzeźwość”.

Według Shealen, BJ Penn miał również zaatakować ją w swoim pokoju hotelowym po tym, gdy został wprowadzony do Galerii Sław UFC. Zawodnik wyzywał partnerkę i rozbił jej telefon komórkowy.

„On i jego przyjaciele wciągali kokainę w łazience przez całą noc, podczas gdy ja i moje dzieci byliśmy w pokoju, a jego siostrzenica i ciocia były w salonie”, napisała w zeznianiach Uaiwa.

Penn nie został aresztowany ani skazany za jakiekolwiek naruszenia związane z narkotykami, ale został oskarżony o nadużywanie narkotyków. Pedro Carrasco, były pracownik strony internetowej BJPenn.com, twierdził, że Penn był uzależniony od kokainy. W tym samym czasie dziewczyna Carrasco oskarżyła BJ’a o napaść na tle seksualnym. Penn zaprzeczył tym słowom i powiedział, że zarzuty były częścią spisku mającego na celu wyłudzenie od niego pieniędzy. Policja zbadała zarzuty kobiety, ale zawodnik nie usłyszał oficjalnych oskarżeń. UFC postanowiło nie karać Penna ze względu na brak wyroku sądu, choć organizacja zastrzegła sobie prawo do „ponownej oceny sprawy w przypadku udostępnienia nowych informacji”.

Wcześniej promowano politykę zerowej tolerancji wobec przemocy domowej, a prezydent UFC Dana White oświadczył, że osoby choć raz dopuszczające się przemocy, już nigdy nie powstrzymają się od kolejnego uderzenia kobiety. UFC odmówiło komentarza w sprawie, oczekując na wyniki śledztwa. Penn planowo ma zmierzyć się z Clayem Guidą 11 maja na UFC 237 w Rio de Janeiro.

Ze strony BJ Penna pojawiło się krókie oświadczenie na temat całej sprawy.

„BJ znajduje się w bardzo spornej sytuacji, dotyczącej opieki nad jego dwoma młodymi córkami. Nakaz ochrony spowodował poważne insynuacje wobec BJ’a. Zarzuty są tak mylące, bolesne i fałszywe, że wszelkie dalsze komentarze ze strony BJ’a, spowodowałyby więcej szkód dla dobra jego dzieci i potencjalnie jeszcze bardziej rozpaliłyby toczące się postępowanie. BJ i jego rodzina proszą o poszanowanie ich prywatności w tym bardzo trudnym czasie.”

To jednak nie koniec kłopotów byłego mistrza UFC w dwóch kategoriach wagowych. Przeciwko Pennowi toczy się kolejne śledztwo policyjne, tym razem zawodnik jest podejrzany o grożenie maczetą hodowcy roślin taro.

Policja opublikowała pełny protokół, z którego wynika że ​​Penn był poszukiwany przez organy ścigania. Hawajczyk został oskarżony o zagrożenie terrorystyczne pierwszego stopnia oraz przestępstwo klasy C, podlegające karze do pięciu lat więzienia i grzywnie w wysokości 10 000 dolarów.

Sierżant Jason Grouns z Departamentu Policji na Hawajach powiedział w rozmowie z portalem MMA Junkie, że sprawa pozostaje ważna przez 15 miesięcy po domniemanym incydencie, ponieważ „wszystkie zaangażowane strony nie zostały jeszcze zlokalizowane lub nie skontaktowano się z nimi i nie można ich skierować do prokuratorów”

Gary Levitt, adwokat rodziny BJ Penna, był zszokowany, gdy MMA Junkie skontaktowało się z nim w sprawie zarzutów, które zostały postawione zawodnikowi 19 stycznia 2018 roku. Według Levitta, Penn przyznał się do kłótni z farmerem w sprawie dostępu do jego posesji w Waipio Valley. Farma taro ofiary i ośrodek szkoleniowy Penna znajdują się w sąsiedztwie. Adwokat usilnie zaprzeczał jednak jakiemukolwiek brutalnemu zachowaniu ze strony swojego klienta i powiedział, że policja nie kontaktowała się w tej sprawie z Pennem.

„BJ powiedział, że nie był przesłuchiwany przez policję. Nie usłyszał żadnych zarzutów dotyczących zagrożenia terrorystycznego” – tłumaczy Levitt. „Powiedział tylko, że incydent wydarzył się ponad rok temu i miał związek z bramą. Nie było żadnych gróźb, maczety ani nic w tym stylu”.

Według APB, Penn udał się do posiadłości mężczyzny z maczetą, „wyzywając go, żeby wyszedł ze swojego domu na farmie”. Ofiara „obawiała się o swoje życie i pozostała w domu, w którym się ukrył”. BJ Penn w tym momencie „zaczął uderzać maczetą o ziemię i krzyczeć, że go zabije”.

W raporcie można przeczytać, że Penn wsiadł później na quada i użył go, by zniszczyć bramę wejściową do farmy. Domniemana ofiara „czuła się zagrożona i obawiała się o swoje życie, więc mężczyzna opuścił teren i zgłosił incydent policji”.

Amerykańskim dziennikarzom nie udało się dotrzeć do rzekomej ofiary w celu uzyskania komentarza. Wciąż toczy się oficjalne śledztwo w sprawie całego zajścia z użyciem maczety.

Problemy Penna z prawem sięgają aż 2007 roku. 12 lat temu Penn został oskarżony o napaść trzeciego stopnia po rzekomym uderzeniu policjanta przed klubem. Zawodnik został zwolniony z zarzutów w 2012 roku, po ukończeniu 50 godzin prac społecznych i zapłaceniu grzywny w wysokości 2000 dolarów.

W 2015 roku Penn został oskarżony o napaść drugiego stopnia po rzekomej walce ze swoim przyjacielem przed barem w Maui. Prokurator na wyspie zaproponował, że wycofa akt oskarżenia w zamian za opłacenie rachunków medycznych poszkodowanego. Według doniesień, przyjaciel Penna doznał złamania oczodołu w walce wręcz. „The Prodigy” zeznał, że działał w obronie własnej.

W 2016 roku toczyło się postępowanie w sprawie napaści na tle seksualnym przez Hawajczyka. Dziewczyna byłego pracownika Penna, oskarżyła go o ściągnięcie jej spodenek przy użyciu siły i zmuszenie do odbycia z nim stosunku. Zarzuty zostały później odrzucone z powodu niewystarczających dowodów.

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.