Foto Dave Mandel / Sherdog.com
Bellator ogłosił w zeszłym tygodniu, że Pat Curran (MMA 17-4, 5 w rankingu MMARocks) w swojej pierwszej obronie pasa w wadze piórkowej zmierzy się z Patricio Freire (MMA 17-1, 25 w rankingu MMARocks) na gali BFC 73, 24 sierpnia w jeszcze nieznanej lokacji.
Curran zdobył tytuł w marcu tego roku, brutalnie nokautując Joe Warrena w trzeciej rundzie. Brazylijczyk zapewnił sobie prawo do walki o pas już w zeszłym roku, jednak kontuzje dwa razy eliminowały go z pojedynku mistrzowskiego ze wspomnianym Warrenem.
Organizacja Bjorna Rebneya ogłosiła też trzy z czterech ćwierćfinałów letniego turnieju w wadze półciężkiej, który rozpocznie się na gali BFC 71, 22 czerwca w Chester. Dobrze znany w Polsce Attila Vegh (MMA 25-4-2) skrzyżuje rękawice z Chorwatem Zelgiem Galesicem (MMA 10-6), pogromca mistrza Bellatora Christiana M’Pumbu Travis Wiuff (MMA 66-14) podejmie Chrisa Davisa (MMA 10-3), a finalista poprzedniego turnieju Richard Hale (MMA 19-4-1) spotka się w klatce z Beau Tribolet (MMA 7-1).
Ostatnie dwa miejsca w turnieju na razie pozostają wolne, ale swojej szansy w rywalizacji na pewno nie dostanie wcześniej anonsowany Marcus Vanttinen. Fin po nieoczekiwanej kwietniowej porażce z Johnem Hawkiem został zwolniony z organizacji.
Krótko : będzie rzeź!
Słowo “rzeź” w ostatnim czasie kojarzy mi się tylko z jednym 😀
Czyżby z tym:
Kaczka41 ty to jesteś bystrzak 😀
Heh zarzynanie Big Foota w klatce xD
Vanttinen zaszalał za oceanem.
UFC 146 – “Krwawa Stopa”
Philipe Linsa pewnie jeszcze dodadzą do turnieju i może Petruzelli. Co do pojedynku mistrzowskiego to Curran raczej bez problemów obroni pas.
Jimi Manuwa vs. Tatsuya Mizuno 😀
Tia, Zelg/Atilla to będzie rzeź… Słabo wygląda ten turniej.
Trzymam kciuki za Atille.
@GLF: domyślam się , że się domyślasz o jakim pojedynku pisałem
Na pożądny (mam nadzieję) turniej półciężkich w Bellatorze przyjdzie nam poczekać do Marca 2013, kiedy to rywalizację w limicie do 205 funtów podejmie King Mo wraz z 7 innymi ludźmi w 8 sezonie cyklu (jak mawia pan Edward Durda z C+) Bellator.
“… i niech będzie jedna taka organizacja, która ten ring będzie miała, bo to będzie i piękna tradycja, i coś szczególnego, wyróżniającego KSW spośród wszystkich innych organizacji.” – Andrzej Janisz
“Jak pięknie rybami pachnie…” – Maciej Kawulski
Nie wiem co ciekawego będzie w turnieju, w którym Mo nie będzie miał żadnego godnego rywala.
No ja naiwnie liczę, że jednak będzie mial…
@Venom
To tak samo jak Mamed w KSW.
Dobra, już się nie spinam.
A co znany jest już cały skład turnieju LHW?
Nie, ale dywizja ciężka i półciężka mają to do siebie, że poza Zuffą próżno szukać klasowych zawodników.
Na Janka bym nie liczył.
Nie mialbym absolutnie nic na przeciwko gdyby kilku z nich: Leites, Branch, Rumble Johnson, Vinny Magalhaes, Bosse, Mizuno, Sobral, Izumi, Sokoudjou, Manhoef trafiło do tego turnieju 😉
Wiadomo, że nie będzie tam Mousasiego, Hendersona czy Evansa ale może nie będzie tak źle jak przewidujesz Venom… trzeba być dobrej myśli 😀
Johnson pewnie olałby robienie wagi nawet w ciężkiej, a my tu jeszcze mówimy o turnieju. Sokoudjou jest chimeryczny. Steve Bosse? :/
Spodziewałem się, że ktoś poda Reljica, a tu praktycznie sami zawodnicy ze średniej.
Ogólnie turnieje to przereklamowana sprawa. Choć KSW mogłoby do nich wrócić by wyhodować nowego Puhakkę, Olivę i Gluhova, by fani przestali jęczeć na sprowadzanych przeciwników dla polskich gwiazd.
Reljić to z kolei obecnie waga ciężka i nie wiem jak wygląda u niego obecnie podejście do zbijania wagi, ale jak go namówisz to spoko 😀
Nie wiem jak facet który waży na walce do której specjalnie nie zbjał 197 funtów miałby przekroczyć limit półciężnkiej… Chyba jedynie gdyby chciał zrobic komuś na złość…
Mnie akurat turnieje się podobaja, ogólnie jak wcześniej nawet niespecjalnie chciąło mi sie nawet sprawdzać wyniki BFC na stronie, to teraz z chęcią oglądam gale Bellatora. To raczej kwestia gustu…
“… i niech będzie jedna taka organizacja, która ten ring będzie miała, bo to będzie i piękna tradycja, i coś szczególnego, wyróżniającego KSW spośród wszystkich innych organizacji.” – Andrzej Janisz
“Jak pięknie rybami pachnie…” – Maciej Kawulski
Z Johnsonem to był żart.
Walka to walka, a turniej to tylko szyld. To nie kwestia gustu tylko podatności na chwyty marketingowe.
PS
Reljic miał walczyć ze Sztangą na MMAA2 (dlatego zakładam, że po zwycięstwie nad Lloretem i przegranej Michała ze Stringerem, w głowie pana Cholewy zrodził się pomysł by Chorwata, z którym podpisał umowę, zestawić z Grabowskim), więc to nie tak, że on nagle nabrał masy i zrezygnował z LHW.
Reljic walcząc z Lloretem nie ważył dużo więcej niż limit wagi półciężkiej. Madman z zawodników których wymieniłeś ponad połowa to waga średnia.
Turnieje to fajna sprawa jak zestawia się ósemkę naprawdę perspektywicznych zawodników, z których wyłaniany jest jeden wielki talent jak Eduardo Dantas, Pat Curran, Michael Chandler czy Rick Hawn. W ciężkiej i półciężkiej to się nie sprawdza , bo poza Zuffą poziom jest raczej katastrofalny i potem Cole Konrad walczy z jakimiś śmiesznymi rywalami albo mistrzem w wadze półciężkiej zostaje M'Pumbu.
prawdziwie fajny turniej w półciężkiej mógłby Dana zorganizować w UFC po przejściu JJ do HW