Pierwszy pas Babilon MMA ma już właściciela! Po 25 minutach, zwycięzcą walki wieczoru i mistrzem wagi półśredniej został Daniel Skibiński. Pojedynek odbył się podczas gali Babilon MMA 6 w Raszynie.

Początek pierwszej rundy był bardzo wyrównany, jednak szybko wyklarowała się lekka przewaga na koncie Skibińskiego, którą utrzymał już do końca tej odsłony. Konsekwentnie dociskał rywala do siatki i próbował posłać go na deski, z czego na początku udawało się Pawlakowi uciec. Wtedy były zawodnik UFC próbował swoich sił w stójce, posyłając w stronę „Skiby” pojedyncze kopnięcia i ciosy. Mocną akcją, którą wyróżnił się w tej rundzie reprezentant Łodzi i którą na pewno poczuł jego rywal, było kolano w głowę, które wyglądało na bardzo niebezpieczne i było jednym z elementów szarży Pawlaka w okolicach drugiej minuty starcia. Jak się chwilę później okazało, nie było jednak na tyle skuteczne, by zakończyło pojedynek w pierwszej jego odsłonie.

W drugiej rundzie Skibiński ponownie starał się jak najczęściej dociskać Pawlaka do siatki, co na pewno odebrało mu sporo energii. Zawodnik coraz ciężej oddychał, ale konsekwentnie realizował swój plan na to starcie. Reprezentant Ankosu starał się unikać walki w stójce, do której zdecydowanie dążył jego rywal, a w której i Skibiński posłał w stronę Pawlaka kilka celnych ciosów i kopnięć.

Do trzeciej rundy Paweł Pawlak wyszedł z ogromną opuchlizną pod okiem po jednym z ciosów Daniela Skibińskiego. Niezwykle skupiony próbował atakować swojego rywala pojedynczymi ciosami i kopnięciami. Skibiński, jak w poprzednich rundach, ponownie starał zaprowadzić rywala pod siatkę. W pewnym momencie, po sprowadzenie walki do parteru, niespodziewanie poszedł Paweł Pawlak, co doświadczony zapaśnik reprezentujący Ankos MMA wykorzystał i szybko znalazł się „na górze”. Po ustabilizowaniu pozycji obijał rywala, akcentując rosnącą w tej rundzie przewagę. Pod koniec spróbował jeszcze poddać rywala duszeniem von flue, ale jego zamiary szybko Pawlak odczytał i uciekł z ryzykownej pozycji.

Coraz bardziej zmęczeni zawodnicy wyszli do czwartej rundy i w początkowej jej fazie kierowali w swoją stronę to cios, to kopnięcie. Walka jednak szybko przeniosła się ponownie do parteru pod siatką, gdzie Skibiński znalazł sposób by zajść za plecy rywala i poszukać swojej szansy na skończenie pojedynku przez poddanie. Wszystkimi siłami, które mu w tej walce pozostały, Pawlak starał się jednak bronić przed coraz bardziej napierającym z tyłu rywalem. Chociaż prób było wiele, to starcia nie udało się skończyć i po krótkiej przerwie miała się zacząć piąta, ostatnia runda.

Ostatnią odsłonę walki wieczoru nieco mocniej rozpoczął Paweł Pawlak, jednak już po dwóch minutach walka ponownie przeniosła się do parteru, gdzie swoją przewagę prezentował kibicom Skibiński. Pawlak, ostatkiem sił, próbował obijać przeciwnika i podnosić go z siebie by wyjść z niewygodnej pozycji.

Po upływie 25 minut, wynikiem 3:0 (2x 50:45, 50:44) sędziowie uznali zwycięzcą Daniela Skibińskiego, który został pierwszym mistrzem organizacji Babilon MMA.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.