Paweł Pawlak (MMA 18-4-1) pokonał jednogłośną decyzją sędziów Sergeya Guzeva (MMA 20-4-0) po walce, która trwała pięć rund. Polak zwyciężył punktacją 50-45, 50-45, 48-47.

Od pierwszych sekund zawodnicy ruszyli do wymian w stójce. Guzev zajął środek klatki i mocnymi prawymi dosięgał sierpowymi rywala. Po pierwszych akcjach Pawlak zaczął się rozkręcać, jednak Ukrainiec cały czas starał się kontrować akcje Polaka. Sergey Guzev najczęściej atakował kombinacjami, jednak Paweł Pawlak pozostawał aktywny na nogach i unikał każdą z prób przeciwnika. Ukrainiec pod koniec rundy starał się zejść do parteru, jednak Polak wybronił obalenie i postraszył rywala duszeniem gilotynowym. Ostatecznie obaj wrócili do wymian w stójce, w której zakończyła się pierwsza odsłona.

Bardzo szybko Guzev zaczął drugą rundę kombinacjami, którymi starał się naruszyć Pawlaka. Ukrainiec przeszedł do klinczu pod siatką, jednak po chwili to Polak odzyskał kontrolę i wrócił do wymian w stójce, gdzie zawodnik z Łodzi coraz częściej punktował przeciwnika. Z kolejnymi sekundami widać było coraz większe zmęczenie u Guzeva.

Trzecią rundę rozpoczął Pawlak od kombinacji i ciosów sierpowych. Ukrainiec kolejne uderzenia zadawał stojąc w miejscu i coraz rzadziej ruszał na rywala w ofensywie. Guzev w pewnym momencie przeszedł do klinczu, jednak z tej pozycji zadawał jedynie od czasu do czasu kolana i kopnięcia w nogi Pawlaka. Po powrocie do wymian aktywniejszy był Guzev, który atakował pojedynczymi ciosami, natomiast Polak skupiał się na defensywie, atakując rzadziej od rywala.

Obaj ruszyli na siebie od początku czwartej rundy. Pawlak atakował obrotówkami, jednak Guzev cały czas starał się iść do przodu z kolejnymi ciosami. Polak w tej odsłonie przez cały czas spychał rywala pod siatkę, punktując go w kolejnych sekundach i minutach. Ukrainiec ewidentnie nie miał pomysłu na zaskoczenie przeciwnika, którego przez cały czas atakował taką samą akcją.

Do ofensywy przeszedł Guzev od początku piątej rundy, zadając mocne sierpy. Kilkukrotnie doszły one do szczęki Pawlaka, który starał się kontrolować dystans niskimi kopnięciami. Do końca rundy Polak kontrolował przebieg starcia, Guzev na chwilę zdecydował się przejść do klinczu, jednak ostatecznie to sędziowie zadecydowali o werdykcie starcia.

2 KOMENTARZE

  1. po raz kolejny gala Babilon pokazała zajebiste walki. Jestem pod wrażeniem

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.