Po ostatniej porażce Artura Szpilki z Derekiem Chisorą wybuchła gorąca dyskusja na temat popularnego w Polsce pięściarza. Część kibiców zaleca “Szpili” przejście na sportową emeryturę, inni – kontynuację kariery w boksie i dążenie do walk m.in. z Krzysztofem “Diablo” Włodarczykiem bądź Krzysztofem Zimnochem. Jeszcze inni widzieliby Artura w KSW, o czym mówi się już od długiego czasu.
Szpilka postanowił odnieść się do tych komentarzy za pomocą swojego profilu na Twitterze, gdzie napisał krótko:
Nie oznaczać mnie w tych waszych „dyskusjach „ nawet przez chwile nie przyszło mi do głowy żeby kończyć !!!!!! Boks to całe moje życie i czasami tak jest ze jeden cios i koniec walki !! A szkoda bo byłem najlepiej przygotowany jak pamiętam.
Nie oznaczać mnie w tych waszych „dyskusjach „ nawet przez chwile nie przyszło mi do głowy żeby kończyć !!!!!! Boks to całe moje życie i czasami tak jest ze jeden cios i koniec walki !! A szkoda bo byłem najlepiej przygotowany jak pamietam ???
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) July 22, 2019
Wygląda więc na to, że Artur długo nie zastanawiał się nad swoją przyszłością w sporcie i zamierza kontynuować karierę bokserską.
No i dobrze. W Polsce są chociażby walki , które można zorganizować jak np. rewanż z Wachem , walka z Różańskim czy też chyba najbardziej wyczekiwana walka z Diablo. Także Szpilka o ile skończył poważny boks za granicą to w Polsce można jeszcze zrobić fajne walki z jego udziałem.
Ajtuj chce piniondze.