(Fot. Sherdog.com)
Interesujące zestawienie w dywizji ciężkiej dodano do karty walk gali UFC 190. Soa Palelei skrzyżuje rękawice z Antonio Silvą. Informację o tym jako pierwsze przekazało thewest.com.au.
37-letni “The Hulk” (MMA 22-4) w UFC stoczył do tej pory sześć pojedynków. Zadebiutował w 2007 roku w boju z Eddiem Sanchezem, z którym przegrał przez techniczny nokaut, po czym pożegnał się z Ultimate Fighting Championship. Po kilkuletniej tułaczce po lokalnych galach powrócił do organizacji braci Fertitta i Dany White’a w 2013 roku. Od tego czasu przegrał zaledwie raz – z Jaredem Rosholtem przez decyzję sędziowską. Wszystkie jego zwycięstwa to wygrane przed czasem po ciosach. Nokautował Nikitę Krylova, Pata Barry’ego, Ruana Pottsa i – ostatnio – Walta Harrisa. Jego kolejnym rywalem będzie doświadczony Brazylijczyk Antonio Silva.
“Bigfoot” (MMA 18-7-1) ma ostatnio fatalną passę. W żadnym z czterech ostatnich bojów nie znalazł drogi do zwycięstwa. Oprócz remisu z Markiem Huntem przegrał z Cainem Velasquezem, Andreiem Arlovskim i Frankiem Mirem. W każdym z tych pojedynków był nokautowany w pierwszej rundzie.
Gala UFC 190 odbędzie się 1 sierpnia w Rio de Janeiro. Walką wieczoru tej gali ma być pojedynek, w którym Ronda Rousey będzie bronić pasa mistrzowskiego dywizji koguciej w boju z Bethe Correią.
Grubo! Oby w końcu BigFoot się odblokował.
🙁
takie zestawienia sprawiają, że jestem smutny.
Czemu?
Jeśli Antonio wyjdzie w formie z ostatnich dwóch pojedynków, to Soa wygra.
Całym sercem za Paleleiem. Zaśpiewaj nam po walce!
Sądze,że Big foot już niczego nie jest w stanie ugrać i będzie mocne KO.Generalnie nigdy go nie lubiłem.WAR Soa.
bo przypominam sobie HW z Brockiem, Carwinem, Mirem w formie, młodym Duffeem, młodym Cainem. tutaj mamy dwóch 'washed-up' fighterów, zero emocji.
Big Foot bez koksu nie istnieje. Wystarczy porównać walkę z Alim i tę z Mirem, czy Andrzejem. Przepaść. Reem powinien wziąć rewanż. Dobrze by to wyglądało. Jak patrzę na Silvę bez TRT to się boję o Dinozaura w walce z Chrisem Wieśniakiem, tfu Weidmanem*. Grunt, że długo mistrzem nie pobędzie. Jak nie Vitor to Rockhold, czy Jacare wygrają. Tylko kontuzje mogą przedłużyć czas, który spędzi na tronie.
*Zaznaczam, że nie lubiłem Weidmana zanim to było modne 😉
17-2 na Vitorze, lubię liczbę 17 więc idealnie się składa!!! #fearthewieśniak
17-2? Sigbet?
Jak Bigfoot tego nie wygra to pewnie wyleci…
W 2007 Soa zadebiutował i przegrał z Eddiem Sanchezem 🙂 Rekord w UFC 4-2.
Można powiedzieć Bigfoot, ostatnie wyciśnięcie cytryny. Bigfoot bez TRT i po operacjach, jest na poziomie Pudziana. Soa, go spokojnie ubije.
guliwer go zniszczy
Dwaj zawodnicy, których zalety zaczynają i kończą na rozmiarach.
BigFoot kiedyś był dość dobry, ale już z Huntem dał słabą walkę. To znaczy, walka była ciekawa, ale mnie osobiśce Yeti zawiódł w tej walce.
Naotmiast Palalei, skoro nie był w stanie wygrać z Rosholtem, to znaczy, że nigdy się nie otrze o czołówkę UFC
Racja. Poprawione.
Silva bez TRT to nie Silva Soa przez KO
bidny Big Foot. Toż to degradacja
No coż… od contendera do total zera. Andrzej i Franek pokazali co w tym momencie powinno się robić z Big Footem. Wyczuwam brutal fatality ze strony Hulka
Całym sercem za Antonim bo grubasa nie cierpie
Silva to największe rozczarowanie w wadze ciężkiej od lat. Overeem się jakoś pozbierał, a on pada jak rażony po jednym czystym ciosie.
Widać że UFC kombinuje jak tu odbudować Antonio.
War Palelei!
Licze na ładne KO ze strony Soa.
Soa Palelei przez bigfootjestwbeznadziejnejdyspozycjialeufcniechcezebybellatorgoprzejalPrzecież Antonio w ostatnich walkach był gorszy od worka treningowego, to już wolałbym Daniela (i mówię to bez złośliwości i żartów).
Ciężko mi sobie inny scenariusz wyobrazić jak wygrana Paleleia przez ubicie na ziemi.
Ostre pociski lecą na Brazylijczyka … 🙁 Mi się wydaję , że jest może dac radę ubijac takich Paleleiow
Oboje to mega drewna, ale starcie fajne.
#TeamBigFoot
Chyba Big Foot będzie walczył o byt w UFC. Pamiętam, jak jeszcze ze dwa lata temu geniusze z różnych amerykańskich forumów postulowali, że jego schorzenie (nadmierna produkcja hormonu wzrostu) powinno go wykluczać ze współzawodnictwa, bo to nie fair, że niby ma funkcjonalną siłę większą, niż "normalny" człowiek:rofl:.
No i sorry, bojownicy o "czystość" sportu. Tak, ja wolę, żeby zawodowcy mogli się kłuć czym ich najdzie ochota podczas okresu przygotowawczego.
Coś czuję, że Big Foot zbierze jakieś cepy w to wielkie wiadro, które ma w miejscu głowy i się złoży.
Moze i Arlovski i Mir poskladali go jak scyzoryk, ale Paleli to drewniak w stojce, i w ogole ta walka moze pokazac HW tylko z tej zlej strony.
Taka ciekawostka. Soa ma więcej wygranych w UFC niż Big Foot 😉
Też zależy czy liczyć strikeforce czy nie. A samo porównanie rywali robili kolosalną różnice.
UFC to UFC Strikeforce to Strikeforce. Oczywiście, że klasy rywali nie ma co porównywać ale ten kto oglądał i pamięta walkę Soa-Nikita chyba nie zakładał, że The Hulk po powrocie będzie miał 4-1 w juefsi.
UFC to UFC Strikeforce to Strikeforce. Oczywiście, że klasy rywali nie ma co porównywać ale ten kto oglądał i pamięta walkę Soa-Nikita chyba nie zakładał, że The Hulk po powrocie będzie miał 4-1 w juefsi.
Zestawienie trochę po bandzie. Albo Wielka Stopa się w końcu odblokuje albo Soa będzie miał cenny skalp i zacznie wspinaczkę w rankingu dywizji. Mimo wszystko trochę dziwne. Miał być Omielańczuk, jest Silva.
E: Może Big Foot dla Daniela? 🙂
Zestawienie trochę po bandzie. Albo Wielka Stopa się w końcu odblokuje albo Soa będzie miał cenny skalp i zacznie wspinaczkę w rankingu dywizji. Mimo wszystko trochę dziwne. Miał być Omielańczuk, jest Silva.
E: Może Big Foot dla Daniela? 🙂
Antonio powinien to szafnąć, ale fajerwerków nie będzie i raczej chyba też już nie ma co liczyć na dobre walki ze znaczącymi przeciwnikami w jego wykonaniu.
BigFoota zawsze uważałem za bardzo średniego zawodnika pod kątem umiejętności, choć bardzo pracowitego. Taki rzemieślnik bez polotu, który ma jedynie doskonałe warunki fizyczne, którymi jest w stanie coś ugrać gdyż to najsłabiej obsadzona kategoria, gdzie na dodatek połowa zawodników to wagowo naturalni półciężcy lub też średni. Wielki hype na niego zaczął się zupełnie nagle i niespodziewanie od zwycięstwa nad Fedorem.
Dużo osób przy tym zapomina, że dysproporcja fizyczna pomiędzy nimi była tak kuriozalna (ze 30kg w dniu walki, pomijając fakt iż Fedor nigdy nie zbijał nic i normalnie ludzie jego budowy walczą w MW) oraz że to nie Antonio skończył Fedora, tylko lekarz.
Z Overeemem dostawał chyba wpierdol życia, póki nie udało mu się szczęśliwie trafić szklanoszczękiego, spompowanego katowaniem go przez 2 rundy Holendra, a z Travisem miał łatwą przeprawę przez błyskawiczną kontuzję Hawajczyka. Jedynie w walce z Huntem nie doceniam farta a jedynie pokaz umiejętności, to chyba najlepsza walka w karierze wielkiej twarzy. Antonio miał dużo szczęścia w karierze, ale sądzę iż już się wyczerpało, na co wskazują ostatnie wyniki jego walk. Skończyło się jego 5 minut
Antonio powinien to szafnąć, ale fajerwerków nie będzie i raczej chyba też już nie ma co liczyć na dobre walki ze znaczącymi przeciwnikami w jego wykonaniu.
BigFoota zawsze uważałem za bardzo średniego zawodnika pod kątem umiejętności, choć bardzo pracowitego. Taki rzemieślnik bez polotu, który ma jedynie doskonałe warunki fizyczne, którymi jest w stanie coś ugrać gdyż to najsłabiej obsadzona kategoria, gdzie na dodatek połowa zawodników to wagowo naturalni półciężcy lub też średni. Wielki hype na niego zaczął się zupełnie nagle i niespodziewanie od zwycięstwa nad Fedorem.
Dużo osób przy tym zapomina, że dysproporcja fizyczna pomiędzy nimi była tak kuriozalna (ze 30kg w dniu walki, pomijając fakt iż Fedor nigdy nie zbijał nic i normalnie ludzie jego budowy walczą w MW) oraz że to nie Antonio skończył Fedora, tylko lekarz.
Z Overeemem dostawał chyba wpierdol życia, póki nie udało mu się szczęśliwie trafić szklanoszczękiego, spompowanego katowaniem go przez 2 rundy Holendra, a z Travisem miał łatwą przeprawę przez błyskawiczną kontuzję Hawajczyka. Jedynie w walce z Huntem nie doceniam farta a jedynie pokaz umiejętności, to chyba najlepsza walka w karierze wielkiej twarzy. Antonio miał dużo szczęścia w karierze, ale sądzę iż już się wyczerpało, na co wskazują ostatnie wyniki jego walk. Skończyło się jego 5 minut
Moim zdaniem Soa wygra.
Moim zdaniem Soa wygra.
Jak Soa to wygra to brak mi dalszych pomysłów na BF w ufc. Wyleci czy nie wyleci, oto jest pytanie.
Jak Soa to wygra to brak mi dalszych pomysłów na BF w ufc. Wyleci czy nie wyleci, oto jest pytanie.
Jak znowu tragicznie się nie zaprezentuje to raczej dostanie jeszcze szanse.
Jak znowu tragicznie się nie zaprezentuje to raczej dostanie jeszcze szanse.
Będzie jeszcze Daniel do podreperowania rekordu 😉
Będzie jeszcze Daniel do podreperowania rekordu 😉
sądzę, że mocno drewniany big foot da się trafić i pójdzie spać. Szkoda Silvy.
sądzę, że mocno drewniany big foot da się trafić i pójdzie spać. Szkoda Silvy.