Anthony Smith może być kolejnym rywalem aktualnego mistrza kategorii półciężkiej, Jona Jonesa. Posiadacz tytułu na swoim profilu na Instagramie dał znać fanom, iż już zaczyna przygotowywać się na starcie z Lionheart.
Tyle do nauki, to będzie świetna zabawa.
Nikogo się nie boję.
Jones wrócił po długiej przerwie od startów na UFC 232, aby zmierzyć się drugi raz z Alexandrem Gustafssonem. Bones zdominował Szweda, ostatecznie odprawiając go w trzeciej rundzie ciosami w parterze. Smith w ostatnim swoim pojedynku pokonał mocnego Szwajcara, Volkana Oezdemira. Mówiło się, że to właśnie Smith albo Corey Anderson może być kolejnym rywalem Jonesa, lecz wszystko wskazuje na to, iż to Anthony otrzyma szansę walki o tytuł.
Kpina
Janek jest niestety zbyt cichy w mediach, by szybko dostać walkę o pas.
Ciekawe, jaki będzie kurs na Smitha. Z 10.00?
Smithowi nie daje wiecej sznas niz dotrwanie do 2 rundy, koleś nawet kondycji nie pokazał w ostatniej walce, wygrał bo Volkan też nią nie grzeszy i sie wystrzelał przez pierwsze rundy. Janek moim zdaniem dojebał by tego Smitha , ale dostął Santosa, ciężkiego rywala ale powinien mu najebać jak Krylovovi bez większych problemów . Następnie Anderson dostanie szanse na tytuł a Jano będzie musiał walczyć ze zwycięzcą Reyes vs OSP i dopiero wtedy przyjdzie jego kolej. Oby Jano dał rady w tych pojedynkach bo wtedy ma 6 walk pod rząd i UFC zrobi mega promocję. Jeszcze jakby sie udało że zawalczy z Jonesem poza Ameryką to wyobraźcie sobie jak może to sie poukładać. Tak czy inaczej pewne jest tylko to że pod koniec roku o ile komisja nie namąci to na naszego Jana czeka amerykański Jan Kostek . Żeby tylko głowa Błachowicza była w takim nastawieniu jak ostatnio