Anthony Smith na gali UFC 235 stanie przed swoim największym wyzwaniem w dotychczasowej karierze. “Lionheart” zmierzy się tego wieczoru z Jonem Jonesem i postara się odebrać mu tytuł mistrzowski w wadze półciężkiej. Amerykanin wierzy, że to on teraz zasłużył na pojedynek z aktualnym posiadaczem tytułu.
To nie jest przypadek, że się tu znalazłem. Nie jestem tym zaskoczony. Inni myślą, że dostałem tę walkę w prezencie albo że to była niewiadoma i nikt nie wiedział kto zawalczy z Jonesem. Ja wiedziałem, że się z nim zmierzę od razu po wygranej z Oezdemirem.
Smith postawił sobie jasno określony cel.
Zostanę mistrzem UFC albo będę pierwszym, który zginie w oktagonie próbując tego dokonać. Wierzę w to i nie mam z tym problemu. Pogodziłem się ze wszystkim co muszę stracić i poświęcić, żeby osiągnąć swój cel.
Walka Jonesa ze Smithem odbędzie się 2 marca w Las Vegas na gali UFC 235.
Zobaczymy ile jego słowo jest warte. Pas lub śmierć.