Serwis fighthype.com informuje, że niezależnie od wyniku pojedynku Arlovskiego z Fedorem, po raz kolejny Białorusina zobaczymy już w pojedynku bokserskim. Freddie Roach przyznaje, że najchętniej widziałby swojego podopiecznego w starciu z mistrzem WBA Nikolaiem Valuevem:
Jeśli Andrei wygra z Fedorem 24 stycznia, wystawiłbym go od razu przeciwko Nikolaiowi Valuevowi. Byłby to pojedynek Białoruś kontra Rosja co świetnie sprzedałoby się na PPV, po za tym Andrei ma wielu fanów, którzy wykupiliby transmisję. On na pewno przejdzie do boksu, jego kolejna walka po Fedorze będzie pojedynkiem bokserskim.
Opinia: Szczerze mówiąc informacja ta wywołała uśmiech na mojej twarzy. Roach doskonale zdaje sobie sprawę, że Valuev w formie w jakiej wyszedł przeciwko Holyfieldowi jest absolutnie w zasięgu Arlovskiego, ale to chyba jedyny bokser z czołówki wagi ciężkiej z którym Białorusin ma szansę. Problem w tym, że podstawowym warunkiem (pomijając kwestie, które regulują komisje stanowe jak różnica w doświadczeniu zawodników itd. itp. celnie punktuje to Brent Brookhouse na BloodyElbow) dostania pojedynku o pas, jest miejsce w pierwszej piętnastce rankingu WBA. Oczywiście świat widział w tej kwestii już różne ciekawe przypadki, chociażby niczym niepoparty awans w rankingu wspomnianego Holyfielda, ale na prawdę nie potrafię sobie wyobrazić ile kasy trzeba by dać pod stołem włodarzom WBA, żeby zawodnikowi bez ani jednej walki bokserskiej sprezentowali miejsce w rankingu. Inna sprawa kogo, po za fanami MMA zainteresowałby taki pojedynek.
Jedno jest pewne Arlovski rzeczywiście chce boksować, Dana przyznał w jednym z ostatnich wywiadów, że ambicje bokserskie były głównym powodem, dla którego Andrei opuścił UFC. Jestem ciekaw czy rzeczywiście jego promocją zainteresowani będą rzekomi partnerzy Affliction Golden Boy Promotions.
…jeszcze mój stary widziałby Arlovskiego u siebie w cyrku jako fokę … co jak co ale widać coraz bardziej liczy się PPV niż klasa danego zawodnika w danym sporcie i im wyższe jest PPV ‘spowodowane’ przez danego zawodnika tym bardziej ma on szansę zwyciężyć w walce, którą przegrał 😉
Nikt tu nie powiedział że walka Arlovski vs. Valuev miała by być o pas. Równie dobrze może to być jakiś “international fight”.
Natomiast jeśli byłaby to jakimś cudem walka o tytuł, to fani boksu znienawidzili by Andreia tak jak fani MMA Lesnara
Hmm ciekawe czy wystawiłby go, gdyby Fedor go w stójce pojechał jak z dzieckiem hehe.
Mam nadzieje ze Fedor wybije mu to z glowy kilkoma cepami !
imo Fiedia ni będzie sie z nim w stójce bawił tylko go do parteru, a potem duszenie zza pleców
Poziom stójki u najlepszych zawodników MMa jest bardzo wysoki, co zobaczyliśmy na ostatniej gali K-1 dynamite i arlovski mógłby powalczyć tam (na początek z zawodnikami z drugiej 10 WBA). Z mistrzów federacji to chyba tylko Valuev jest w jego zasięgu. Ale niech nie liczy na zwycięstwo z fedorem. To ostatnia rzecz, na którą bym liczył. Szanse rozkładam na 90 do 10 w bilansie procentowym.
Arlovski ma słabiutka szczękę co udowodnił już wiele razy (z Datsikiem, Sylvia, Rizzo). Niech sobie odpuści boks.
Niewątpliwie faworytem jest Fedor i podobnie jak większość stawiam właśnie na niego ale mam przeczucie że to będzie ciężka przeprawa dla Emelianenki, Arlovski moim zdaniem jest najlepszym ciężkim w MMA zaraz po Fedorze i ciężko trenuje do tej walki. Wydaje mi się że będzie miał świetny gameplan na tą okazje i zobaczymy dobą i wyrównaną walkę.
A w boksie moim zdaniem wiele nie zdziała… Obije kilku leszczy, dostanie kogoś z czołówki i szybko wróci do MMA. O poziomie wagi ciężkiej można powiedzieć wiele złego ale każdy kto miał styczność z tym sportem doskonale wie jak bardzo jest on trudny i aby coś osiągnąć trzeba mu się całkowicie oddać… nawet dziś, kiedy mamy kryzys w królewskiej kategorii. Po walce z Fjedją widziałbym chętniej Andreia ponownie w UFC niż w bokserskim ringu.
Ja nie będę oryginalny.Andrei kariery w boksie nie zrobi.Szczególnie będąc tak podatnym na ciosy jak jest teraz.Technicznie też na pewno wiele odstaje od czołówki wagi ciężkiej.