Na dzisiejszej gali UFC legendarny zawodnik — Anderson Silva po raz ostatni wyszedł do oktagonu. Przegrał on po niezbyt ciekawej walce w 4 rundzie z Uriahem Hallem. Po wydarzeniu prezydent — Dana White powiedział, że Silva musi zakończyć karierę i sam nigdy więcej nie pozwoli walczyć mu pod banderą UFC.

Z tą decyzją nie do końca zgodził się Conor McGregor, który uważa, że dłuższa przerwa może pomóc pająkowi do pozbierania myśli i złapaniu odpowiedniego nastawienia. Aczkolwiek Irlandczyk zachęcił go do znalezienia odpowiedniej alternatywy dla UFC i niekoniecznie mowa tutaj o walkach w MMA.

Przykro było oglądać Cię w oktagonie po raz ostatni, ale powinieneś ciągle iść do przodu! Prawdziwi wojownicy nigdy nie tracą w sobie tego ognia, więc po co zmuszasz się do emerytury? Po prostu znajdź sobie odpowiedni cel i wyzwanie — kontynuuj. Odpowiednia konkurencja jest dostępna dla każdego, niezależnie od poziomu i wieku. Znajdź to i rób to, co kochasz. Na zawsze!

45-letni Silva nie miał najlepszej passy w oktagonie w ciągu ostatnich lat. Od czasu pamiętnej porażki z Chrisem Weidmanem w 2013 roku wygrał zaledwie jedno starcie przy siedmiu porażkach i jednej walce, której wynik zmieniono na nieodbytą z powodu wpadki dopingowej. Silva jedyne zwycięstwo w ostatnim czasie zaliczył w 2017 roku, kiedy na gali UFC 208 pokonał przez decyzję Dereka Brunsona.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.