Kilka lat przed tym, jak Conor McGregor wypromował “super walki” w świecie MMA, wielu fanów wyczekiwało potencjalnego starcia Andersona Silvy z Georgesem St-Pierre’em.
“Pająk” i “GSP” przez długi okres czasu królowali w swoich dywizjach (odpowiednio: średniej i półśredniej) i zaczynało brakować im pretendentów, dlatego niejednokrotnie proponowano bezpośrednie starcie między nimi. Ostatecznie to takiego pojedynku nigdy nie doszło.
Teraz, gdy Silva częściej przegrywa niż wygrywa, a GSP korzysta z uroków sportowej emerytury, emocje towarzyszące potencjalnemu zestawieniu obu panów znacząco zmalały, co nie znaczy, że całkowicie wygasły.
Silva w rozmowie z FOX Sports wyznał, że wciąż jest zainteresowany ewentualną potyczką ze St-Pierre’em:
Oczywiście. Uważam super walkę z Georgesem za świetny pomysł. To duży krok dla tego sportu, ponieważ myślę że “super walka” między mną a GSP albo Conorem McGregorem jest dobra dla sportu i fanów. To mogłoby być największe wydarzenie w tym sporcie.
Na ten moment jednak, Silva w pełni skupia się na starciu z Derekiem Brunsonem, z którym skrzyżuje rękawice w sobotę na gali UFC 208. “Pająk” wyznał także, że nie wybiera się zbyb szybko na sportową emeryturę:
Powalczę jeszcze z pięć lat. Może. Moja żona i dzieci by mnie zabiły, ale może jeszcze trzy albo cztery lata.
@Unbreakable*obaj; chyba, że wiesz coś więcej ?
Teraz jak już w dupie mają to ludzi, nagle strach minął przed super fightem. To pewne, że aby tylko GSP nie chciał tego ? Bo mysle, ze oboje byli zesrani i nie kwapili się do tego pojedynku, przynajmniej w mediach był kompletny brak trash talku z obu stron.