Były przeciwnik Andersona Silvy, a obecnie komentator sportowy stacji ESPN, Chael Sonnen uważa że „Pająk” zamiast w „niedorzeczny” sposób bronić się podczas zeszłotygodniowego przesłuchania przed komisją sportową powinien po prostu przyznać się do stosowania dopingu:
„Ci zawodnicy którzy zapierali się podczas przesłuchań, kłamali i nie potrafili pogodzić się z wynikami testów zawsze byli traktowani surowiej przez komisję. Anderson pojawił się tam i walczył do samego końca…ale jego obrona była głupia i ciężka do uwierzenia. Nie rozumiem czemu zdecydował się żeby opowiedzieć te wszystkie historie. Wyniki testów są niepodważalne. W jego organizmie wykryto pewne substancje i tyle. Nikogo nie interesuje dlaczego się tam znalazły. Zawodnicy którzy są w takiej sytuacji, a ja przecież byłem jednym z nich więc wiem z własnego doświadczenia, starają się zrobić wielką aferę z tego w jaki sposób doping trafił do ich organizmu. Ale na to już jest za późno. Brałeś i wpadłeś. Złamałeś przepisy…Jeśli chciał wyleczyć chorą nogą to rozumiem że szukał pomocy na rynku nielegalnych specyfików. W tym momencie jednak powinien zrozumieć że nie może walczyć w MMA. Musisz wybrać, albo jedno albo drugie. Nie musiał strugać wariata przed komisją i obrażać inteligencję wszystkich obecnych tam osób. Po prostu przyznaj się do tego. Powiedz, tak, zrobiłem to.”
Sonnen dobrze wie o czym mówi. Gangster” z Oregonu odbywa obecnie karę dwuletniego zawieszenia w MMA jaka została nałożona na niego za stosowanie dopingu w trakcie przygotowań do walki z Wanderleiem Silvą w połowie 2014 roku. Chael podczas swojego przesłuchania oraz późniejszych wywiadów przyznał się do zażywania nielegalnych środków.
Chael mój mistrz. Dla mnie Sonnen, choć przez krótki czas, ale był większą gwiazdą niż Lesnar, Conor i Ronda. W sumie to źle powiedziałem… Może nie był gwiazdą, ale potrafił zainteresować tak jakoś inaczej niż trzej wymienieni. A do tego jest inteligentnym facetem. Chętnie zobaczył bym jego 3 walkę z Andersonem.
Z tym całym dopingiem, to już można by serial nakręcić.
Chael wpadł w sumie 3 razy, więc to pewnie wpłynęło na wysokość ostatecznego zawieszenia (ale oprócz zawieszeń skasowali go chyba tylko na $2500, czyli stosunkowo niewiele).Anderson wpadł po raz pierwszy, ale oprócz zawieszenia skasowali go w sumie na $380000, chociaż oczywiście to dlatego, że był to bonus za wygraną (którą unieważniono) i 30% podstawowego wynagrodzenia.