Trener jiu jitsu Spidera, Ramon Lemos w rozmowie z Tatame zdradził że Anderson Silva po walce wieczoru trafił do szpitala i że wróci do octagonu dopiero w styczniu lub lutym 2011 roku:
Po pierwszej rundzie Anderson powiedział że Sonnen złamał mu żebro. Powiedział mi że przez to nie może oddychać. Powiedziałem mu żeby zapomniał o żebrach i żeby skupił się na pracy nogami i że będzie w stanie wyciągnąć poddanie trójkątem…Zaraz po walce pojechał na prześwietlenie do szpitala i lekarze powiedzieli mu że żebro nie jest złamane, tylko że jest pęknięte.
Zdziwił bym się gdyby kompletnie nic mu nie było po walce z Sonnenem.
No cóż jak Anderson rozmawiał z Joe Roganem już było widać że coś jest nie tak.
I ot całe wytłumaczenie 😀 . Silva mistrz; wara od krzyża!!!
Hmm, no to w końcu żebro zostało uszkodzone przed czy w trakcie walki? ;>
Ściema i tyle. Próbują wytłumaczyc słaby występ mistrza. Pudzian wielki nasz mistrz też symulował po walce że walczył z kontuzją.
I jakoś w trakcie walki nie było widac grymasu bólu na twarzy Andersona ani tego żeby miał problem z poruszaniem się a złamane żebro cholernie boli.
Adrenalina bejbe.
Jeśli było uszkodzone przed to przecież w trakcie walki jego stan mógł się pogorszyć. No i było pęknięte, nie złamane.
defthomas
pęknięty czy złamane boli tak samo
z pękniętymi żebrami to przejeba** bronić obaleń więc w sumie się nie dziwie że Anderson tak łatwo dawał się obalać:)
Adrenalina robi swoje jeśli chodzi o ból. Main event UFC 115 jest tego najlepszym dowodem. Brawa dla Andersona
Po 1 rundzie coś pokazywał na żebro, jak szedł do narożnika.
jak ktos dalej twierdzi ze to sciema to zobaczcie sobie jak D.White polozyl Andersonowi na ramieniu ten pas i patrzcie na jego twarz.
Dowód jak boli złamane żebro: Walka Mameda z Ryutą. Ostatnie sekundy walki wszystko było widac!
Czytaj zw zrozumieniem – pekniete zebro nie zlamane . Btw boli tak samo mialem i pekniete 2 zebra i zlamane 2 😉 ale powiem to slowami mojego ulubionego fighter’a
” I’m not …………..of Anderson foght”. GSP 🙂
Ta na serio to jestem przekonany, że Anderson po raz kolejny pokazał jak świetnym jest zawodnikiem i gościem.
Mi pękło żebro podczas walki właśnie i bardzo ciężko mi się oddychało, dotrwałem do końca, a prawdziwy ból dopiero wszedł jak emocje opadły czyli gdzieś 20 minut później. To nie jest tak, że jak pęknie to się w ogóle ruszać nie możesz i srasz z bólu.
@Tiger32- rozumiem że Ty w chwili słabości na ringu szepczesz do ucha przeciwnikowi gdzie Cię najbardziej boli, grymasisz się i zwijasz z bólu, szczerość nie zawsze popłaca w tym biznesie;)
Przeciez zaraz po walce Silva twierdzil, ze niby walczyl z jakims urazem ktorego nabawil sie juz wczesniej. Troche za duzo tych kontuzji. Moze to faktycznie kwestia wieku ?