Wszystko wskazuje na to że Anderson Silva dostanie szansę walki na gali UFC 198 w Brazylii na której tak mu zależało. Jego przeciwnikiem, według źródeł z obozu Brazylijczyka miałby być Uriah Hall.
Silva wrócił w zeszłym miesiącu po rocznym zawieszeniu za używanie dopingu. Podczas gali w Londynie przegrał po bardzo dobrej i wyrównanej walce z Michaelem Bispingiem. “Pająk” ostatnią walkę wygrał w 2012 roku pokonując Stephana Bonnara na gali UFC 153.
Hall ma za sobą intensywny rok w którym stoczył pięć walk w UFC. W ostatniej, przegrał przez decyzję z Robertem Whittakerem na gali UFC 193
I czy walka pojdzie w jedna, czy w druga strone, będzie na ręke UFC.
A nie ma planów by udowodnił Bispingowi kto wygrał poprzednią walkę?
Dla mnie to jakiś absurd. Hall to nie poziom pierwszej 15 a co dopiero walki z Pająkiem. I tak UFC to sprzeda, ale jak dla mnie będą Baty Borysów. Silva to lekko ogarnie.
Hall ostatnio przegrał a gość walczy w taką kratę że jeszcze wyczaruje jakieś latające KO na Silvie ;p