Na konferencji prasowej mającej promować galę UFC 198 w Brazylii, były dominator wagi średniej Anderson Silva w kilku zdaniach wspomniał o potencjalnej walce z Georgesem St-Pierrem:
To się może zdarzyć. To byłby wielki zaszczyt móc z nim zawalczyć. To się może zdarzyć.
Silva w kolejnym boju zmierzy się z Uriahem Hallem. Wcześniej jednak media podchwyciły jak mówił, że chciałby również zawalczyć z Conorem McGregorem. Jak sam niedawno stwierdził:
Nigdy nie prosiłem o walki z kimkolwiek, ale chciałbym przetestować swoje umiejętności w walce z Conorem McGregorem.
Jednak po tych słowach oskarżono go o to, że chce Conora tylko dla pieniędzy, czemu były mistrz stanowczo zaprzeczył:
Nigdy nie myślałem o pieniądzach. Naprawdę chcę przetestować się z nim, jest świetnym sportowcem, ma ogromne umiejętności – nawet jeśli moja uwaga skupiona jest na innym przeciwniku (Uriahu Hallu), to chciałbym się przetestować z nim. Nigdy nie walczyłem w niższej wadze, tylko w moich młodzieńczych latach w Shooto. Więc dla mnie taki test, byłby wspaniałym wyzwaniem.
GSP vs Conor! Przecież to ta sama waga. Nikt na to nie wpadł? 😉
Chcesz oglądać pięć rund walki z pięcioma obaleniami (trzy sekundy po gongu w każdej z rund) i 25 minut bezpiecznej kontroli z góry?
W sumie ja bym obejrzał 🙂
GSP niech zostanie tam gdzie jest.
Czyt. "Anderson Silva byłby zaszczycony mogą zgarnąć czek na grubą sumkę przed emeryturą"
Sterydy mu już do końca ten brazylijski mózg zlasowały. Walka z Conorem nie ma najmniejszego sensu.
Że też na stare lata obudził się Anderson… 🙂
Z GSP chętnie obejrzę walkę, z tym Conorem niech przestanie, bo brzmi to mega śmiesznie.
cholera, dla mnie to brzmi troche jak by Tom Hanks dopominal sie zagrac w filmie z Mroczkiem (Silva vs McGregor – osiagniecia sportowe), niech Spider na prawde juz skonczy z mma bo rozmieni sie na jednogroszowki…
Jak tak dalej pójdzie to Silva stanie się takim Royem Jonesem Jr MMA. Szkoda rozmieniać swoją legendę Panie Pająk.
Jeszcze nie dawno zaszczytem było walczenie z Andersonem…
Co to się porobiło :facepalm:
Akurat Silva chyba nie dla hajsu by chciał tej walki. Za przegraną z Weidmanem dostał 600 000$, zanim rudy się wypromował to on był jednym z najlepiej zarabiających, więc mamony mu nie braknie
Jak już to zdecydowanie wolałbym Spider-GSP , tylko że to byłaby kompletna dominacja przez GSP no ale jak chce…
Widać zauważył, że to jego kres kariery i na koniec chce dać kilka walk które pozwolą zarobić mu kilka zielonych.
Jak chce kupony odcinać i machać łapami jak z Bispingiem to do rizin… Anderson chłopie nie rań mnie
dawać walkę GSP vs SILVA albo GSP vs Robbie
Walka z GSP to napewno dużo lepsza mądrzejsza i realniejsza opcja dla Andersona
Anderson rozmienia się na dobre. Jak przegra na 198 to będzie gwóźdź do trumny.
Jak Anderson tak gada, to ja już wiem, że walczył nie raz na sterydach.
Eh. W takich momentach szanuję decyzję GSP. Na brak kasy wątpię żeby narzekał bo tak jak @Baton17 wspomniał za walkę z Weidmanem dostał 600k, za Diaza 800k + ppv + w chuj $ od sponsorów (sam Belfort mówi, że stracił miliony to Silva pewnie też tyle dostawał). Po prostu jeszcze pewnie marzy mu się wrócić na szczyt i dalej robić show podczas walk, ale wieku niestety nie oszuka. No i "przegrana" z Bispingiem… to nie brzmi dobrze.
Eh. W takich momentach szanuję decyzję GSP. Na brak kasy wątpię żeby narzekał bo tak jak @Baton17 wspomniał za walkę z Weidmanem dostał 600k, za Diaza 800k + ppv + w chuj $ od sponsorów (sam Belfort mówi, że stracił miliony to Silva pewnie też tyle dostawał). Po prostu jeszcze pewnie marzy mu się wrócić na szczyt i dalej robić show podczas walk, ale wieku niestety nie oszuka. No i "przegrana" z Bispingiem… to nie brzmi dobrze.
Pająk żebrak:facepalm:
Pająk żebrak:facepalm: