Alistair Overeem okazał się lepszy od Augusto Sakaia w walce wieczoru UFC Vegas 9. Mimo że Holender nie radził sobie najlepiej na początku pojedynku, to z kolejnymi rundami znalazł sposób na Brazylijczyka w parterze, a tam urządził mu prawdziwe lanie. Były mistrz Strikeforce wygrał starcie w piątej, ostatniej rundzie.

1 Runda: Początek z ogromnym spokojem zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Dopiero po minucie panowie rozpoczęli wymiany, Reem uderzał lewym prostym i frontalnymi kopnięciami, kiedy Sakai szukał ciosów sierpowych. Po dobrej akcji Brazylijczyka — Alistair znalazł się przy siatce i miał małe problemy, ale schował się za podwójną gardą i przetrwał. Zawodnicy powrócili na środek oktagonu, a tam Holender wystrzelił dobrym prawym cepem, trafił, ale nie zachwiał Sakaiem. Po chwili Augusto odgryzł się i uplasował na głowie swojego rywala prawy podbródkowy. Pierwsza część rundy spokojna, ale druga znacznie ciekawsza.

2 Runda: W dystansie spokojnie, ale kiedy obaj przechodzili do półdystansu, było sporo emocji. Sakai starał się wyprowadzać kanonady ciosów, ale problem stanowiła podwójna garda Holendra, która bardzo dobrze chroniła jego głowę. Pierwsza połowa z pewnością należała do Brazylijczyka, Alistair w końcu szukał klinczu i kolan. Po rozerwaniu zainkasował kilka niskich kopnięć i tak minęło kolejne 5 minut — kombinacje Sakaia i wciskanie w siatkę Reema.

3 Runda: Augusto kontynuował obijanie swojego rywala, a Alistair miał coraz mniej pomysłu na walkę. Brnął tylko do przodu, zostawiał głowę i szukał klinczu za wszelką cenę. Na 3,5 minuty przed końcem były mistrz Strikeforce został przyparty do siatki i na jego głowie wylądowały kolejne akcje, przetrwał. Ostatnie dwie minuty — Overeem obala i zaczyna rozbijać przeciwnika w parterze, Augusto poradził sobie i przetrwał, ale zebrał kilka dobrych młotków.

4 Runda: Wydawało się, że Sakai znacznie zwolnił. Jego ciosy miały mniejszą siłę i bił bardziej na ilość i przewagę punktową, która się rysowała. Na pochwałę z pewnością zasługują jego prawe łokcie, które rozcięły głowę Holendra. Alistair obala na dwie minuty przed końcem rundy i szuka mocnych uderzeń z góry. Rozpoczyna się mocne obijanie Augusto, ten broni się rozpaczliwie, a Reem idzie po swoje. Zawodnik z Kurtyby przetrwał końcówkę, ale został mocny rozbity.

5 Runda: Overeem od razu poszukał obalenia, nie zastanawiał się i w mgnieniu oka Sakai znalazł się na macie. Tam Overeem nie dał już mu szans, zaatakował łokciami i Herb Dean przerwał pojedynek.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.