Alexandre Pantoja zdradza plany na wielką walkę o pas. “Mojego rywala nikt się nie spodziewa”

Mistrz UFC w wadze muszej Alexandre Pantoja zdradził, że federacja planuje dla niego wielką walkę o pas. Nazwisko jego przyszłego rywala ma zaskoczyć wszystkich.

Alexandre Pantoja zaliczył drugą skuteczną obronę mistrzowskiego pasa dywizji muszej przeciw Steve’owi Ercegowi na majowej gali UFC 301. Brazylijczyk w rozmowie z dziennikarzami w trakcie ceremonii UFC Hall of Fame 2024 zdradził, że jego następna walka będzie wielka dla jego kariery i zaskakująca dla wielu fanów:

UFC już ze mną rozmawiało. Oczekuję terminu w przeciągu dwóch, trzech miesięcy. Nie mogę powiedzieć teraz nic konkretnego, ale będzie to wielka walka z kimś, kogo nikt się nie spodziewa. Jestem bardzo zadowolony z nazwiska mojego rywala. Będzie to bardzo dobre dla mojej kariery, wielka walka dla mnie.

Pantoja przyznał, że jest zadowolony z obecnego stanu dywizji muszej, w której znajduje się obecnie wielu ekscytujących zawodników. Na najbliższej UFC 304 końcem lipca zmierzą się ze sobą Manel Kape oraz Muhammad Mokaev:

Myślę, że będzie to dobre starcie. Dwóch twardych pretendentów. Manel Kape jest bardzo solidny. Co do Muhammada Mokaeva, mówi się, że musi pokazać coś więcej. Też jestem tego zdania. Walka z Manelem jest ważna dla nich obu. Ale jestem bardzo zadowolony ze stanu mojej dywizji.

Mamy bardzo dobrych zawodników. Ta dywizja obecnie wymiata. Mamy Tatsuro [Tairę], kilka walk wieczoru. Cieszę się z mojej dywizji. Podoba mi się, że fani bronią mojej dywizji, mówiąc: “Hej, zamknij się, sezonowcu, nie rozumiesz tego sportu”. Ja też tak uważam.

Pierwszą trójkę rankingu dywizji muszej zajmują obecnie kolejno Brandon Royval, Brandon Moreno oraz Amir Albazi. Słowa Alexandre Pantoji mogą jednak wskazywać na kogoś innego, być może kogoś z zewnątrz. Czy możemy się spodziewać powrotu do UFC Demetriousa Johnsona? Czas pokaże.