Alexander Gustafsson nieudanie powrócił ze sportowej emerytury do oktagonu największej organizacji MMA na świecie. Szwed na UFC Fight Island 3 zadebiutował w UFC w kategorii ciężkiej. Nie był to dla niego udany debiut – przegrał w pierwszej rundzie z byłym mistrzem królewskiej dywizji, Fabricio Werdumem. Po porażce Gustafsson nie zamierzał się jednak załamywać i skupia się na pozytywach – wygranej jego „brata”, Khamzata Chimaeva, który też wystąpił na tej gali i trenuje wraz z „The Maulerem”.

Przegrane nie są niczym fajnym, ale jestem żywy i zdrowy. To jest właśnie sport – sport, który kocham! Dziękuję Werdumowi za świetną walkę i UFC za danie mi szansy. Teraz celebrujmy mojego brata i kolegę z drużyny, Khamzata Chimaeva! On idzie po wszystkich, bądźcie gotowi!

Dla Gustafssona (18-7 MMA) była to trzecia przegrana z rzędu – jest to pierwsza taka seria porażek w karierze Szweda. „The Mauler” przez całą swoją karierę w UFC występował w kategorii półciężkiej, gdzie mierzył się z m.in. Jonem Jonesem, Danielem Cormierem, Janem Błachowiczem czy Gloverem Teixeirą. Jeśli chodzi o jego kolegę Chimaeva (8-0 MMA), ten wygrał dwie walki w UFC w ciągu zaledwie 10 dni. Co ciekawe, za obie wygrane otrzymał bonusy po galach.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.