Niedawno pisaliśmy o wyzwaniu jakie Alex Gustafsson rzucił Lukowi Rockholdowi po porażce z Yoelem Romero. Szwed zaproponował Rockholdowi walkę w półciężkiej dodając przy tym: Jeśli uważasz, że Romero uderza mocno to poczekaj aż zmierzysz się z dużymi chłopcami. Chcę walczyć z Danielem Cormierem, a znokautowanie Ciebie będzie dla mnie rozgrzewką.
Na te słowa zareagował przyjaciel Luka, obecnie panujący mistrz wagi półciężkiej, Daniel Cormier:
Nice timing Alexander(kick him while he’s down huh). I got a better idea tho he doesn’t fight you next. He fights Robert Whitaker, I mean sometimes that happens right. You lose your way into a title shot! #thegustafsonway
— Daniel Cormier (@dc_mma) February 15, 2018
Świetne wyczucie czasu (kopiąc go gdy leży na ziemi). Mam jednak lepszy pomysł: nie zawalczy z tobą, a z Robertem Whittakerem. Czasami takie rzeczy się zdarzają. Porażką torujesz sobie drogę do walki o pas.
Comier oczywiście w tym wpisie nawiązał do 2015 roku, kiedy to Anthony Johnson znokautował Gustafssona, a mimo porażki, Szwed w kolejnej walce zmierzył się z Cormierem o pas. Właśnie dlatego zaproponował by Rockhold mimo iż w niedzielę przegrał z Romero, bił się z Whittakerem, bo “czasami takie rzeczy się zdarzają”.