Dwukrotny pretendent do mistrzowskiego pasa UFC, Alexander Gustafsson postanowił powrócić do San Diego w poszukiwaniu “zagubionej miłości” do MMA.
Ten 29-letni zawodnik wagi półciężkiej UFC, po dwóch przegranych walkach z rzędu postanowił opuścić Allstars Gym w Sztokholmie i udał się w podróż do San Diego gdzie w klubie Alliance Training Center trenować będzie u boku między innymi, Phila Davisa.
Gustafsson trenował wcześniej w klubie Alliance przez kilka lat w początkach swojej kariery w UFC. Po pewnym czasie wrócił jednak do Szwecji i przez ostatnie trzy lata trenował w Sztokholmie. Teraz, według menadżera Szweda, Gustafsson po ostatnich przegranych czuje się całkowicie wypalony i chcę znaleźć ponownie motywację do walki.
Jak nie kocha tego sportu to niech skończy karierę, a nie stara się wejść ponownie do tej samej rzeki ;]
Treningów za dużo czy złamana wiara w zdobycie pasa go tej miłości pozbawiło ;)?
Myślę, że nie znalazłby szybko tak dobrze płatnej pracy i dlatego stara się tą miłość przywrócić.
Po takich dwóch przegranych każdy by się mógł załamać. Nowe/stare środowisko plus krótka przerwa przywróci mu ogień do walki 🙂
Chyba, że tak 🙂
Def, ale przegrał z samym topem, wciąż jest kotem i nie ma co się łamać. Trzeba po prostu zrozumieć swe miejsce w szeregu i pracować nad słabościami, których wyeliminowanie jest jedyną opcją na postęp.
Jeden z ich ulubionych zawodników. Mam nadzieję, że odnajdzie motywację. Młody jest. Jeszcze sporo przed nim.
Widziałem walkę z Rumblem na żywo i sam miałem łzy w oczach 😀 Walka z Cormierem to już kompletny cios w serce. Musi odpocząć jak np Janek ostatnio i wróci silniejszy to pewne
Ja to już chyba niewiele pamiętam i zlewają mi się walki, zwłaszcza, że przegrał z akurat trzema czarnymi tylko 😀 Z Rumblem fakt, nokaut szybki, ale Cormierowi czy Jonesowi się postawił jak w sumie nikt dotąd dla nich, poza Jonesem dla DC, bo nawet DC Jonesowi się nie postawił jak Alex. Przynajmniej tak walka wyglądała, dla mnie Jones był trochę dziwni walczący wówczas 🙂 Tak czy siak to top, ale mistrzem może być tylko jeden. Raczej trzeba walczyć i zarabiać niż myśleć o pasie, może przyjdzie okazja, ale trzeba wygrywać każdą walkę i tyle. Nie ma co sobie zbytnio presji narzucać na siłę na łeb 🙂
Jedziesz Mauler! Wróci na właściwe tory, wierzę 🙂
Ja przed monitorem się wzruszyłem.. na wejściówce Alexa ciarki były sprzed monitora u mnie.. a co dopiero na żywo tam. Zazdro 😀
Przegrał dwie walki z bardzo trudnymi rywalami i szuka miłości do MMA. Nasz as przegrał w tej samej kategorii z o wiele gorszymi zawodnikami i miłość odnalazł po niecałych 3 miesiącach, więc wypada tylko życzyć Gustafssonowi szybkiego powrotu i obicia takiej tuzy jak Corey Anderson, bo z Manuwą już sprawę załatwił. Tytuły może nie, ale solidne zwycięstwa bez tej trójki(Cormier, Jones, Johnson) całkowicie możliwe.
Facet przegrał z pierwszą trójką półciężkiej. A w dodatku jedynie on nawiązał tak wyrównaną walkę z Jonesem, że potrafił urwać 2 rundy. Jak dla mnie jest kozakiem i mam nadzieję, że go jeszcze zobaczę kiedyś.
Jak czarna trójka wybierze się do HW, obijać emerytów, to kto wie? 😉
Myślę, że dostanie propozycje, aby wziąć udział w gali w Rotterdamie, ale pewnie z niej nie skorzysta bo to za szybko. Pomimo tych porażek nadal jest to dobre nazwisko do ME.
Niech sobie przerwę zrobi od treningów. Tylko nie tydzień czy 2. Niech z miesiąc nie przychodzi na matę (nie mówię tu o zupełnym nietrenowaniu). Jak będzie trzeba to niech nawet odpocznie dłużej. Nie wiem. Niech pojedzie na jakieś Hawaje czy coś i się odpręży. Miłość do mma na pewno wróci 😀 Swoją drogą szkoda Gusa. Taki dobry zawodnik, ale ciężko będzie mu przejść kiedykolwiek Jonesa, Cormiera i Johnsna. Chociaż wg mnie akurat dla Gusa to najwygodniejszy jest Jones.
Jackie boy naprawi motocykl, wyprowadzi klub na prostą i wróci. Nie będę ściemniał, że to jakiś mój super ulubiony zawodnik ale walki dawał zajebiste i mam nadzieję, że jeszcze da kilka emocjonujących pojedynków jak ten JBJ. Chociaż w pas dla Maulera to nie wierzę w cale.
Albo niech pójdzie do ciężkiej.
Historia Gusa jest trochę tragiczna – za dobry dla wszystkich, za słaby dla najlepszych.
Widać coś złego dzieje się w Allstars – najpierw Makwan, teraz Mauler. Oby wrócił silniejszy.
Poprostu potrzebuje zmiany, liczę na to że wyjdzie mu to na dobre, szkoda było by, żeby tak dobry zawodnik przestał walczyć.
Nie łam się Alex, to nie wstyd przegrać z dużym murzynem. Z trzema dużymi murzynami też nie.
Makwan ma już nowego ziomka i dobry gym 😉
To wiem, pisał, że SBG go zaprosiło do współpracy.
niech Alex poukłada sobie wszystko w głowie, a będzie git. mam nadzieje że pobyt w stanach w tym pomoże.
Z trzema to już Brazzers
Lista takich zawodników jest baaardzo długa.
Imo w walce z DC bardzo mocno się obawiał ciosów.Efekt walki z Rumblem chyba(nie że słabszy jest niż był ale w psychice trochę mogło siąść)
Czy ja wiem… być może długa jest lista tych, którzy są bardzo dobrzy ale nigdy nie zostali mistrzami, ale przypadek Gustafsona jest naprawdę specyficzny, szkoda mi gościa
Czy ja wiem… być może długa jest lista tych, którzy są bardzo dobrzy ale nigdy nie zostali mistrzami, ale przypadek Gustafsona jest naprawdę specyficzny, szkoda mi gościa
Co się dzieję z ta półciężką, że wszyscy się wypalają- najpierw Janek, teraz Gus…
Co się dzieję z ta półciężką, że wszyscy się wypalają- najpierw Janek, teraz Gus…
Wszystko wina czarnych. #racism
Wszystko wina czarnych. #racism
Co do Maulera to myśle że jeszcze może namieszać np jak Bones zmiecie DC wtedy moze szukac rewanżu z DC w miedzy czasie Jones składa Rumbla, ew Rumble Jonsa i wtedy to se biera ich jak chce.Mimo jego wpisów o uchodźcach still mój ulubiony półcieżki 🙂 Mam nadzieje ze sie odbuduje.
Niech wróci silniejszy. Zmiana klimatu może przynieść dobre efekty.
Niech wróci silniejszy. Zmiana klimatu może przynieść dobre efekty.