Alex Pereira nie zamierza skupiać się teraz na potencjalnej trylogii z Israelem Adesanyą w oktagonie UFC. Pereirze nie podobała się reakcja Adesanyi na jego wyzwanie po UFC 295, kiedy to Brazylijczyk wygrał z Jirim Prochazką.

Alex Pereira w ostatnim pojedynku zdobył pas mistrzowski kategorii półciężkiej UFC, kiedy to wygrał z Jirim Prochazką przez TKO na UFC 295 w listopadzie tego roku. Ku zaskoczeniu widzów, Brazylijczyk po wygranej wyzwał na pojedynek odwiecznego rywala, Israela Adesanyę, którego chciał zmotywować do dalszej rywalizacji w oktagonie UFC. Adesanya ostatnio ogłosił, że robi sobie przerwę od startów. The Last Stylebender wyśmiał ofertę Poatana, a ten podczas Q&A przed galą Ares FC wypowiedział się na temat tej rywalizacji.

Nie ma to dla mnie teraz znaczenia. Wyzwałem go na walkę po zdobyciu pasa mistrzowskiego, chciałem dać mu szansę, ale widzę, że nie dał mi żadnego szacunku za ten ruch – śmiał się, żartował sobie z moich słów, dlatego teraz nie ma to dla mnie znaczenia. Dałem mu szansę. Jeśli wróci, dobrze. Jeśli nie, nie obchodzi mnie to.

Wątpię, że chce ze mną walczyć, bo mówiąc poważnie, wygrał ze mną tylko raz, to było jego marzenie i je spełnił. Wie, że wszystko może się wydarzyć w ponownej rywalizacji i może znowu przegrać więc wątpię, że ma motywację na kolejną naszą walkę.

Pereira i Adesanya walczyli dwukrotnie w oktagonie UFC, a bilans ich walk to 1-1. Rywalizowali także w kickboxingu, gdzie Pereira był górą i wygrał dwa pojedynki. Obaj panowie byli w przeszłości mistrzami kategorii średniej UFC. Teraz Poatan rywalizuje w oktagonie w kategorii półciężkiej, kiedy to The Last Stylebender wraca do pełni zdrowia i nie wiadomo kiedy będzie w stanie kolejny raz wystąpić w klatce MMA. W następnym pojedynku Pereira zmierzy się prawdopodobnie z Jamahal Hillem. Nie wiadomo jednak kiedy dojdzie do ich zestawienia.

36-letni Poatan (9-2 MMA) w swojej karierze osiągał wielkie sukcesy w ringu kickboxerskim – był podwójnym mistrzem organizacji GLORY. Aktualnie dzierży pas mistrzowski kategorii półciężkiej UFC, a w przeszłości był królem dywizji do 84 kilogramów największej organizacji MMA na świecie. Na swoim koncie ma wygrane z m.in. wcześniej wspomnianym Adesanyą czy Seanem Stricklandem. 7 z 9 zwycięstw w karierze zdobywał przez KO/TKO.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

7 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of GypsyKing
GypsyKing

KSW
Heavyweight

6,102 komentarzy 18,930 polubień

Alex the pussy destroyer Pereira :lol:

Odpowiedz 5 polubień

Avatar of Roshi
Roshi

Roshi

35,186 komentarzy 120,347 polubień

Alex the pussy destroyer Pereira :lol:

Spoiler content hidden.

Odpowiedz 7 polubień

Avatar of alww
alww

PRIDE FC
Heavyweight

7,190 komentarzy 37,314 polubień

Spoiler content hidden.

Czyli pussy destroyer sie zgadza :beczka:

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of No.7
No.7

Jungle Fight
Welterweight

304 komentarzy 514 polubień

Nie wygrał, ale cię ujebal i to cię boli Alex. Gdyby jano miał więcej jaj to też byś leżał. Czekam z niecierpliwością na kolejne walki, bo na pewno ktoś będzie nokautowany

Odpowiedz polub

Avatar of Komentator Internetu
Komentator Internetu

PLMMA
Heavyweight

6,219 komentarzy 13,453 polubień

Nie wygrał, ale cię ujebal i to cię boli Alex. Gdyby jano miał więcej jaj to też byś leżał. Czekam z niecierpliwością na kolejne walki, bo na pewno ktoś będzie nokautowany

Dlaczego Alexa ma coś boleć? Owszem Adesanya go idealnie złapał, ale to Alex jest zawodnikiem, który zdobył pasy w dwóch kategoriach wagowych i na 4 pojedynki z Izzy'm ma lepszy bilans i równie ma na rozkładzie obecnego mistrza kategorii średniej. Dodatkowo również kończył Adesanyę przed czasem.

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of blazini
blazini

UFC
Bantamweight

8,390 komentarzy 29,710 polubień

Ten to jest kurwa jajcarz jutuber.

:śmiech:

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of alww
alww

PRIDE FC
Heavyweight

7,190 komentarzy 37,314 polubień

Nie wygrał, ale cię ujebal i to cię boli Alex. Gdyby jano miał więcej jaj to też byś leżał. Czekam z niecierpliwością na kolejne walki, bo na pewno ktoś będzie nokautowany

Gdyby jano mial wiecej jaj to by stracil głowę i skończył jak z santosem

Odpowiedz polub