Al Iaquinta po kłótni na Twitterze z Tonym Fergusonem nie odpuszcza byłemu tymczasowemu mistrzowi kategorii lekkiej. Nowojorczyk w swoim podcaście wyraził swoją opinię na temat postaci jaką jest El Cucuy.
Kogo obchodzi ten gość? Jest dobrym zawodnikiem MMA, to wszystko. Gdyby nie to, byłby bezwartościowy. Tony nie ma żadnego znaczenia, poza biciem ludzi w klatce. W każdej walce zbiera na głowę, on jest szalony. Ludzie lubią oglądać jak dostaje wpier*ol, a potem wraca do pojedynku i wygrywa. To jedyna rzecz, w której jest dobry. Nikt nie lubi jego osobowości, to dziwak. Nie wiem nawet czy ten gość wnosi coś dobrego do tego świata. Po prostu odejdź. Potknąłeś się o kabel przez co dostałem walkę o pas, ale dlaczego teraz musisz się na mnie wyżywać? Walczyłem z gorszymi kontuzjami, niż Twoja, gwarantuję Ci to. Jak zaczyna się tydzień przed walką to wchodzę do oktagonu w sobotę, proste. Nie wycofujesz się z pojedynku tak krótko przed nim. Nie atakuj mnie, bo wykorzystałem tę okazję. Ile wygrał walk z rzędu, 10? I nadal nie bił się o prawdziwy tytuł? Przecież nie dzieję się tak bez powodu. Nikt Cię nie lubi. Daj sobie spokój!
Iaquinta odnosił się do krótkich wiadomości, w których Ferguson wypominał Khabibowi Nurmagomedovi, iż zdobył tytuł w walce z plasowanym na 11 miejscu agentem nieruchomościami. Ragin zajmuje się tym poza treningami MMA.
the ufc stripped you cause your a weirdo and Whittaker isn’t
— Al Iaquinta? (@ALIAQUINTA) April 24, 2018
I belonged more than you, you tripped on a rope
— Al Iaquinta? (@ALIAQUINTA) April 24, 2018
Tony jest luzakiem
Iaquinta gdyby nie MMA były cenionym neurochirurgiem hahaha
Gdybyś był gorszy to bym Ci wpierdolił…