Słowne potyczki pomiędzy Danielem Cormierem i Jonem Jonesem nie są niczym nowym i zaskakującym. Pojawiają się też dość często. Nie inaczej jest teraz, kiedy Daniel Cormier w audycji Jim Rome powiedział:

Nigdy nie mówiłem, że Jones ze mną nie wygrał. Nawet gdy ludzie twierdzili, że on wygrał w nieuczciwy sposób, że był na wspomaganiu, ja powtarzałem, że on wygrał walkę. Mówiłem to, ponieważ jestem pewny, że on nie był jedynym zawodnikiem na dopingu, z którym do tej pory walczyłem. Sprawa dopingu jednak powoduje, że na to zwycięstwo można patrzeć z przymrużeniem oka.

Na reakcję Jones nie trzeba było długo czekać.

Mały dzieciaczek nadal marudzi? Czyżby dumny, „podwójny mistrz” właśnie zwakował pas, bo ktoś wrócił do tego sportu?

Jones napisał te słowa na Twitterze i szybko dodał do nich propozycję dla Cormiera.

Walcz ze mną raz jeszcze i udowodnij, że faktycznie jesteś mistrzem. Jeśli się zgodzisz przekażę 100 tysięcy dolarów na cele charytatywne. Conor McGregor był podwójnym mistrzem i cały świat wie, że twoje gadanie to żart. Z przyjemnością zmierzę się z tobą w mojej pierwszej obronie pasa.

4 KOMENTARZE

  1. To jest kurwa taki jebany debil i tępak , że brak jakich kolwiek słów. Conor był tak dojebanym mistrzem , że ani razu nie obronił żadnego z pasów wstrzymując dwie dywizję na rok czy tam dwa lata a DC mając 39 lat na karku broni obu tytułów. Chyba znowu szczypta soli za bardzo wjechała. Idealnym scenariuszem byłoby podwójne KO w tej walce ale teraz to chyba skłaniam się ku Gusowi. A gdyby jeszcze Daniel wygrał w ciężkiej w ich potencjalnej 3 walce to już w ogóle…

  2. Conor nigdy nie obronił pasa, Grubcio obronił w obu kategoriach więc co ten kokainista pierdzieli O.o

  3. Jon ma większy ból dupy o pasy Cormiera, niż Stanowski o 5 miejsce w złotej piłce dla Messiego a to już mega sukces.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.