Fabricio Werdum nie czekał zbyt długo na próbę obalenia w walce z Aleksandrem Volkovem. Brazylijczyk od razu złapał nogę Rosjanina, po czym sprowadził go do parteru. Vai Cavalo cały czas aktywnie obijał przeciwnika, nie dając mu nawet chwili wytchnienia. Werdum nie próbował nawet poddań, jedynie cały czas uderzając Rosjanina. Volkov po powrocie do stójki od razu wziął się do roboty zasypując Fabricio gradem ciosów. Pod koniec rundy Brazylijczyk znowu z łatwością obalił przeciwnika, kontrolując go na macie.

Druga runda nie była już tak bardzo obfita w akcje jak pierwsza. Obaj zawodnicy byli bardziej ostrożni, nie ryzykując w stójce. Po pewnym czasie Brazylijczyk zdecydował się wreszcie na obalenie rywala, skutecznie przenosząc walkę do parteru. Tam Werdum obijał Rosjanina, cały czas będąc aktywnym. Volkov do końca tej części starcia bezradnie leżał w parterze gdzie dawał się trafiać Werdumowi. Jednym z ciosów Brazylijczyk rozbił głowę przeciwnika, powodując dość mocne krwawienie.

Do trzeciej rundy Werdum wchodził z jednym rozbitym okiem, jednakże po chwili Rosjanin skutecznie ciosami naruszył również drugie oko Brazylijczyka. Fabricio łatwo dawał się obalać, ale tylko po to, aby wciągnąć Aleksandra do parteru. Rosjanin dobrze bronił próby obaleń ze strony Brazylijczyka cały czas będąc aktywnym w stójce.

Volkov cały czas skutecznie pracował ciosami prostymi trafiając w głowę Brazylijczyka. Po jednym z zejść w nogi Werduma, to Rosjanin znalazł się na górze w parterze. Aleksander zadał kilka mocnych ciosów, lecz po chwil postanowił wrócić do stójki. Tam Volkov trafił byłego mistrza okrutnie mocnym uderzeniem, które zakończyło tę walkę! Ostatecznie sędzia zakończył ten pojedynek w 1:39 czwartej rundy.

6 KOMENTARZE

  1. Nie no, zajebisty placek i pajac, co zmielił jednego z najlepszych ciężkich w historii. Poza jednym obaleniem w pierwszej rundzie, gdzie dostawał mocno z gnp świetna walka Volkov, bardzo inteligentna. Niwelował atuty Werduma, uwypuklał swoje. Będzie z nim ciekawie w czołówce wagi ciężkiej.

  2. Nie wiem co wy chcecie od ruskiego. Albo jestem nadal w ekstazie po walce Jana albo widziałem tam całkiem spoko walke Wołkowa. Fawelak mu nie zagroził niczym, nawet jak schodził do parteru to ruski się szybko wymigiwał. Tybur niestety nie ma podjazdu do Wołkowa na ten moment.

  3. Werdum już może się oficjalnie na zawsze pożegnać z walką o pas. A Volkova dawać Lewisowi albo może Franciszkowi.

  4. Werdum zawiódł na całej linii.Wolny, zapuszczony, bez kondycji i planu awaryjnego na walkę.Wołkow znakomicie wykorzystał przewagę warunków fizycznych i sprawił ogromną niespodziankę.Zobaczymy co dalej, ale jeśli wzmocni defensywne zapasy, to będzie niewygodny dla wszystkich.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.