MMAJunkie.com informuje, że na gali UFC 119, 25 września w Indianapolis będziemy świadkami rewanżowego starcia pomiędzy Antonio Rodrigo Nogueirą (MMA 32-6-1, 8 w rankingu MMARocks), a Frankiem Mirem (MMA 13-5, 7 w rankingu MMARocks). Prezydent UFC Dana White potwierdził, że jeden z zawodników zgodził się na ten pojedynek, natomiast oficjalne potwierdzenie tej walki ma nastąpić jeszcze w tym tygodniu. Rozpiska

Przypomnijmy, że obaj zawodnicy zmierzyli sie ze sobą podczas gali UFC 92 w grudniu 2007 roku. Wtedy to Minotauro przegrał przez TKO, przy okazji tracąc tymczasowy pas HW. Natomiast po walce dużo mówiło się o chorobie (zakażenie gronkowcem) Big Noga, ktorej nabawił sie przed walką, a która mocno osłabiła organizm Brazylijczyka. Co zrozumiałe Nogueira usilnie zabiegał o rewanż i jak widac w końcu dopiął swego.

Przede wszystkim jednak dla obu walka ta będzie szansą na odbudowanie pozycji w wadze ciężkiej UFC, ponieważ obaj wracają po porażkach i zarazem nokautach, które zafundowali im odpowiednio kolejny i ostatni przeciwnik mistrza HW UFC Brocka Lesnara – Cain Velasquez i Shane Carwin.

44 KOMENTARZE

  1. Dupa a nie main event! Rozpiski ufc 119 i 120 jak narazie ssają po całości;

  2. jakby Nog wygrał mógłby zawalczyć z Carwinem, a Mira widze raczej z przegranym walki Nelson vs JDS

  3. Minotauro niestety mocno zardzewiał, porusza się jak nienaoliwiony robot, do tego blokuje ciosy twarzą – Mir go poskłada, niestety.

  4. Walka nie powinna zakonczyc sie w inny sposob jak ich pierwsze starcie. Mir obecnie chyba w kazdym elemencie przewaza, a jezeli wyjdzie w takiej formie jak w walce z Carwinem, tylko oczysci umysl to czuje naprawde duze zwyciestwo nad wiekszym Nogiem.

  5. niestety Nog ostatnio średnio się zaprezentował i obawiam się, że może być powtórka z pierwszego starcia…

  6. fajnie, że zrobili tą walkę, ale jako fight wieczoru? Nie widzę za dobrej rozpiski

  7. Na main event nieco słabo. Myślę że Mir go poskłada szczególnie, że Minotauro jakby nie miał ostatnio motywacji do walki a Frank wręcz przeciwnie.

  8. Po tym jak nie bylo mozliwosci zrobienia walki Lesnar-Velasquez to mimo wszystko najlepsza opcja. Obaj maja nazwiska i obaj trzymaja sie czolowki w swej wadze.

  9. Żona Lesnara spodziewa się dziecka w najbliższym czasie. Po za tym UFC nie zrobiłoby tak dużej walki w Indianapolis, Lesnar powalczy z Velasquezem 6 listopada w Vegas.

  10. 6 listopada ma byc gala? Super. UFC 121?
    I jak to sie ma z gala w Oberhausen? Miala byc 13-stego. Bo cos cisza narazie.

  11. Przynajmniej UFC będzie miało więcej czasu na promocje gali a zawodnicy na przygotowania. Tak jak ktoś pisał – to by była rewelacyjna walka na pierwszą galę UFC w meksyku.

  12. nie wiem po co komu ta walka, watpie by zakonczyla sie inaczej niz pierwsza, wolalbym juz nog vs. CC

  13. osobiscie, okrzyknalem UFC116 najlepszy maincardem jaki widzialem w UFC 🙂 (moze dlatego, ze uwazam, ze nie walcza nazwiska, a zawodnicy…)

    dodam od siebie, ze niektorym zawsze cos nie pasuje, moze tak dawac Lesnara do kazdej kolejnej gali, do tego BJ Penna, Shoguna i Spidera… wtedy bedzie ok pewnie ..

    gala nie bedzie wybitna na miare UFC100/116, ale uwazam, ze niektorzy fajterzy z karty daja fajne walki, np. Mir, Lytle, z checia zobacze Hunta, Mitrione.

    Dla mnie gala bardzo ok, w tym roku byly w ch** gorsze rozpiski..

  14. Big Nog zardzewiał już kompletnie. Przykro mi to mówić ale nie wierzę już w jego powrót do formy. Pozostała mu juz tylko równia pochyła… niestety.

    Tyle przyjętych ciosów na baniak to chyba tylko Sakuraba wyłapał.

  15. Od zawsze kibicuję Minotauro całym sercem, ale teraz chciałbym, żeby skończył karierę.

    Niestety, ten wielki kiedyś artysta parteru wyeksploatował swój organizm do granic możliwości. Każda kolejna walka to ogromne ryzyko dla jego zdrowia. Ale z tego co widzę w wywiadach – Mino nie przyjmuje tego do wiadomości i ciągle wierzy w bycie numerem jeden.

  16. 1. Mino przegrał z Cainem przez KO, Mir nie ma nokautującego ciosu.
    2. Big Nog jest bardzo zmotywowany do tego pojedynku, bo chce rewanżu za przegraną
    3. Mir ma Szklaną Szczękę ( Mino oczywiście zebrał to KO i ilość ciosów jakie przyjął w karierze, na pewno uszkodziły jego wytrzymałość, ale i tak ma lepszą wytrzymałość na ciosy niż Frank)

  17. Mi tam się podoba, z chęcią po oglądam na pewno będzie ciekawie bo tak 😛

  18. 1. Co ma piernik do wiatraka? Mir pokonał Big Noga w pierwszym pojedynku przez TKO, tylko to ma jakieś znaczenie.
    2. Motywacja nie odmładza. Pomijając fakt że Mir także chciałby wrócić do gry. Motywacja na remis.
    3. Minaotauro ma tak zardzewiałą stójkę że o szczękę Mira bym się nie martwił.

  19. Dla mnie ten chujowy main event jest na poziomie wielkiego pojedynku Strikeforce Overeem-Rogers 😀

  20. No masz rację, ale ja jestem sercem za Minotouro więc nie przekonasz mnie do Mira 🙂
    1. W 1 walce Big Nog był chory i ja osobiście uważam, że tylko dlatego Mir wygrał.

  21. 1. Tylko ze Mir powalil ciosem na glebe Kongo, z ktorym Velasquez sie meczyl 3 rundy. Poza tym walka z Nogiem, na remis dla nich, bo oboje skonczyli przez (T)KO.
    2. Jestem pewny, ze po stokroc wieksza motywacje ma Mir. Nog juz nigdy raczej walki o pas nie dostanie, a Mir ma conajmniej zagwarantowane trzecie starcie z Lesnarem (bo kiedys musi sie odbyc), a i zapewne jeszcze bedzie sie bil o pas. Jak wygra swoje walki to moze po parze JDS – RN.
    3. Mir ma szklana szczeke? O ile mi sie wydaje i tak dobrze wytrzymal te podbrodki Carwina i ciosy na glebie ze w ogole nie zemdlal. Mir ma szklana psychike, o jego ryj bym sie nie martwil w walce tak bardzo, bo odpornych na ciosy nie ma, a sa tylko zle trafieni. Co nie znaczy, ze ktos nie moze wiecej w twarz przyjac. Poza tym, stojka Nogueiry, jest tak smutna, ze wolalbym po 2010 roku juz go nie ogladac w klatce, a raczej na macie jak pokazuje jakies fajne techniki bjj 🙂

  22. Też bym chciał żeby Big Nog wygrał, bo Mira nie trawię, ale uczciwie trzeba stwierdzić że Mir ma więcej argumentów by wygrać.

  23. no ma, ale za łatwo dajecie mu wygraną, nie jest lepszy o klasę tylko nie zardzewiał jak Big Nog. Moim zdaniem szanse są 60% – 40% na korzyść Mira, ale wygra Antonio Rodrigo Minotauro Nogueira

  24. Ja obstawiam na swoim, ze bedzie to pewna wygrana, na miare pierwszej ich walki 🙂

    Myslalem, ze Nog tak na serio, ze chory byl, to pomyslalem, ze poczekam do walki z Cainem, a sie okazalo ze chyba znowu chory byl xD

    Albo po prostu jest juz strasznie kiepski.

  25. Nie jest kiepski, po prostu wychodzą z niego lata ciężkich walk plus walczył z zawodnikami, którzy zjadają go atletycznie (nacisk na Caina ;p). W międzyczasie dał przecież piękną walkę z Randym – jeśli nie będzie dostawał młodych bestii, to Nog jest w stanie technicznie ciągle pokonać niejednego zawodnika.

  26. Tylko z wielkiego szacunku do starego Nogueiry nie moge powiedziec, ze walka z Couture to byl freak show ;/ W sumie Randy to jest jedyny z tych powaznych, przy ktorych Nog wyglada jeszcze jak demon szybkosci.
    Ale ta walka musi sie odbyc, bo jedna ze stron twierdzi, ze cos jest niewyjasnione i tyle. Licze na mocna walke, ale ja swoje juz powiedzialem 🙂

    pozdro

  27. Po tym jak Nogueira zaprezentował się w Sydney z bólem serca muszę przyznać, że ten frajer Mir którego nie lubię najbardziej z całej wagi ciężkiej w UFC będzie faworytem

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.