Wygląda na to że były mistrz UFC Andrei Arlovski w końcu doszedł do siebie po ciężkich knockdownach z rąk Bretta Rogersa i Fedora Emelianenko. Przyszłość popularnego Pitbulla po tym jak wyjawił w jednym z wywiadów że ma myśli samobójcze była pod dużym znakiem zapytania. Na szczęście gorszy okres ma już chyba za sobą bo w celu odbudowania kariery postanowił pojechać na obóz treningowy do Teamu Grega Jacksona w Kanadzie.

Greg Jackson dla Sherdoga:

Jesteśmy bardzo podekscytowani tym że tak uzdolniony sportowiec przyjedzie trenować razem z nami. Mam nadzieje że będziemy mogli pomóc sobie nawzajem i sprawić że będzie to wizyta korzystna dla obu stron. Każy w teamie jest naprawdę podekscytowany jego przyjazdem.

Zbliżamy się powoli do momentu w którym połowa zawodników MMA na świecie będzie trenować w Teamie Jacksona a druga w Xtreeme Couture. Co do samego Pitbulla to jego wyjazd potrwa niecałe 10 dni ale są szanse że zostanie tam na dłużej jeśli mu się spodoba. Poza tym Andrei powiedział że obecnie negocjuje umowę na następna walkę do której dojdzie już w grudniu lub styczniu 2010 roku.

Source: FO

10 KOMENTARZE

  1. No Team Jackson ma naprawde dobra ekipe , sama czolowka. Rashad , GSP , MArqurdt , ostatnio Jones i Arlovski

  2. Bez przesady, parę innych teamów też dobrze sobie radzi – chociaż faktycznie te dwa wybiły się na mocne prowadzenie

  3. Bardzo się cieszę na tą wiadomość! Ciągle się zastanwiałem co z Arlovskim i dobrze słyszeć pozytywne info.

  4. z tym wieszczeniem rychłego rozparcelowania całej sceny mma (rzecz jasna chodzi o czołókę zawodników) na dwa w/w obozy treningowe to gruba przesada, chyba że coś się zmieniło ostatnimi czasy

    z biegu wystarczy wymienić ATT, Black House, Team Quest, od bidy AKA i jeśli przyjrzeć się stajni Couture’a, to chyba góra 4-5 fighterów można zaliczyć do prawdziwej „elyty” MMA, reszta to tylko solidni wyrobnicy 😉

  5. To był tylko taki żart z mojej strony. Po prostu cały czas ostatnio się słyszy że ktoś albo dołączył do Grega Jacksona w Kanadzie albo do Coutura w Las Vegas. Kimbo jedyny się ostatnio wyłamał i polazł do ATT 😀

    A teraz rzeczywiście chyba rządzi Black House

  6. eee.. a ja myślałem, że to „kalka” z jakiegoś amerykańskiego portalu o MMA, bo za oceanem przejawiają duże skłonności do przesady, zaś co do Kimbo i ATT to czytałem gdzieś niedawno, że wcale nie uważają w tym campie tego dużego murzyna za dopust boży, choć nie wiem ile w tym prawdy

    jednak wracając do Ruskiego – szczerze życzę mu powodzenia, ale w tej chwili to powinien zacząć się uczyć podstaw japońskiego, bo chyba na „pracę” w JUESEJ nie ma co liczyć, a przynajmniej nie za apanaże, do których przez lata się przyzwycził 😀

  7. ja cos czuje, ze arlovski zawalczy w strikeforce, ewentualnie dream. dobrze slyszec, ze z andrzejem coraz lepiej.

  8. „…końcu doszedł do siebie po ciężkich knockdownach z rąk Bretta Rogersa i Fedora Emelianenko…”

    Knockdown to nie to samo co knockout panowie 😉

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.