Kolejne świetne zestawienie w kategorii średniej zostało dodane do karty listopadowej gali UFC 230! W Nowym Jorku Kubańczyk Yoel Romero (13-3) skrzyżuje rękawice z niepokonanym Brazylijczykiem Paulo Costą (12-0)!
Okupujący pierwsze miejsce w rankingu UFC Romero stoczy w Nowym Jorku trzeci pojedynek w 2018 roku. W lutym znokautował Luke Rockholda (16-4), natomiast w czerwcu przełknąć musiał gorycz porażki w rewanżowym, mistrzowskim boju z Robertem Whittakerem (20-4).
Robiący furorę w największej organizacji na świecie Borrachinha nie zaznał jeszcze porażki w swojej zawodowej karierze. Brazylijczyk żadnej swojej walki nie zostawił jeszcze w rękach sędziów, a z kwitkiem odprawiał już takich zawodników jak Johny Hendricks (18-8) czy ostatnio Uriah Hall (13-9). Dla dwudziestosiedmioletniego zawodnika z Brazylii walka z Kubańczykiem będzie drugim występem w tym roku.
Gala UFC 230 odbędzie się 3 listopada 2018 roku w Nowym Jorku. Dotychczas wiemy o dwóch innych starciach w wadze średniej, które odbędą się podczas tej gali – David Branch (22-4) zmierzy się z Ronaldo Souzą (25-6), natomiast Chris Weidman (14-3) podjąć ma w rewanżowym starciu Luke Rockholda (16-4).
3 rundy to może Romero da radę. Ale czuję , że Costa przez TKO. PS. Ale dopierdolona karta się szykuje.
Luke nadal leczy kontuzje stopy z tego co wiem, pierwsze co mi przychodzi do głowy to rewanż w 205 bo Luke miał iść wyżej ale przecież Weidman żyje z tego że pokonał Kelvina i liczy na szybką walkę o pas więc dla niego pozostanie w 185 ma sens,tylko czy dla Luka zmielenie kości Weidmana w walce o pietruszkę ma jakiś sens? Jeśli chodzi i Romero to pozostaje nadal ryzyko że nie zrobi wagi a walka o pas raczej poza zasięgiem. Duże ryzyko dla UFC jeśli Costa wygra maja kolejna mega gwiazdę a Yoel którego mimo wszystko nie skreslam w razie zwycięstwa i tak nic nie zyskuje pokonał już każdego z czołówki a przegrał z mistrzem 2razy taki z niego trochę Benavidez sredniej