„To, co chciałem zrobić w pierwszej rundzie, zrobiłem w trzeciej” – Robert Maruszak po gali FEN 4

1. jakby wysunął środkowy palec w pierwszej rundzie to by gościa znokautował, a tak to mu musiał wypłacić luja ogłuszacza w 3 rundzie

2. Dopiero po tej wygranej nad Kowalkowskim dotarlo do mnie, ze to ten sam zawodnik, ktory wygral Puchar KSW a potem odegral role worka treningowego dla Longera. Naprawde widac spory postep, chyle czola choc to chyba przesadnie kurczowe trzymanie sie gameplanu zgubilo podopiecznego trenera Jakubowskiego.

3. Szkoda Kredki, dominował przez 2 rundy w których było widać jego przewagę techniczną w 3ciej zabrakło prądu i to przez to że, nie trzymał się gejmpleyu wbrew temu co pisze @VaeVictis. Gdyby nie druga próba wyciągania ręki i późniejsze próby obaleń cięższego przeciwnika walka potoczyłaby się inaczej.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.