Źródła pochodzące z klubu Wolfslair Academy, w którym od niedawna trenuje były mistrz wagi półciężkiej UFC Quinton Jackson donoszą że Rampage zgodził się na walkę z Wanderleiem Silvą na gali UFC 91, do której dojdzie 15 listopada w Las Vegas. Quinton rozpoczął już 6 tygodniowy obóz w Wolfslair Academy, który ma go doprowadzić do zwycięstwa z zawodnikiem, który dwukrotnie już wysłał go do krainy wiecznych snów podczas walk tych zawodników w PrideFC.
Na bieżąco aktualizowaną rozpiskę znajdziecie tutaj.
W środku HL drugiego starcia Wand z Pagem
ZAJEBISCIE!!!! mam nadzieje ze i tym razem Waldemar skasuje QJ
mega event sie zapowiada- Quinton vs Wand – Lesnar vs Randy Florian vs J.S oprócz tego Gonzaga…. jest dobrze, randy wygra z lesnarem – a quinton pokona Wanda to moje typy. Przyznam że na miejscu Dany dał bym jeszcze jednego kelnera Wandlowi żeby mógł go zmasakrować – to samo z Rampem dogadać się z nimi na mniejszą kasę za te walki odbudowali by się w oczach amerykańskiej publiki i byli by main eventem którejś z przyszłorocznych gal, a tak to zwycięzca tej walki powinnien walczyć z machidą o możliwość walki z forestem albo R.E……………ogólnie rzecz mówiąc – jest mega szeroka kadra UFC w tej wadze i właścicel pasa będzie się często zmieniać
Zapowiada sie nawet bardziej niż zajebista gala, na takie właśnie zestawienia czekają fani MMA, QJ ma szanse się odrodzić, zmienił całe swoje otoczenie, jak to mu nie da zwycięstwa nad Waldkiem to chyba nic mu go nie da i będzie musiał żyć z kompleksem Waldemara 🙂
Pawlaka? 😀
Gdyby nie te ostanie jazdy Quintona to obstawialbym jego. Ale teraz Rampage to duza niewiadoma. Dyzspozycja Silvy tez jest zagadkowa, ale wydaje mi sie , ze zwyciestwo nad Jardinem dalo mu pewnosc siebie- Axe Murderer poczul krew;)
Silva na 100%,a co do coutura to myśle że bedzie miał spory problem z lesnarem
Ale jestem podekscytowany… na samą myśl o ich trzeciej walce dostaje dreszczy. Ciężko wyczuć w jakiej formie są obaj panowie, mam takie małe życzenie by Wand znów pokazał QJ gdzie jego miejsce i liczę na ciężki nokaut na QJ. Wand niech moc będzie z Tobą !
Nie rozumiem postepowania Danuty, daje Rampage Wanda po tym jak ten przegral walke w obronie pasa a potem jak wszyscy wiemy cala masa problemow , z psychika i prawem, po takich perypetiach Rampage powinien dostac kogos do oklepania zeby wrocil do gry i poczul sie pewnie a jak przegra z Wandem to moze byc poczatek jego konca i znowu sie zalamie.
Business, Business i jeszcze raz Business. Obydwaj Panowie Waldek i QJ są w USA bardzo popularni a ich walki przyciągną kupę fanów przed TV. A jak dobrze pamiętamy z obydwu wcześniejszych pojedynków to będzie to prawdziwa wojna i każdy z nas chce to zobaczyć. Nie ma co się martwić o ich rekord w mma dopóki są dobrymi maszynkami do robienia pieniędzy. Stawiam na Waldka ale nie zdziwię się jeśli QJ wygra.
według mnie bardzo dobrze że daje silva vs rampage
za duzo sentymentów mmasz do nich bigjon
w ufc nie ma lekko, i walczysz z przeciwnikami z okolic swego miejsca w rankingu
zwycięzca bardzo dużo zyska, bad blood jest ogromny więc i walka się sprzeda, a jak bedzie w choc w połowie tak efektowna to już super bedzie
mnie silva swoją forma nie przekonał w zadnej walce od walki z fujita(spadła dynamika i takedown defence, a i też nie wchodzi w kolesi w swoim dobrym starym stylu) , a rampage zrobił postepy i na pewno się silvy nie przestraszy, a jak go bedzie miał na glebie to on silvy tak nie lubi że na pewno już nie wypusci wiec daje że rampage go znokałtuje przez g&p
Mj widzę, że mamy podobne zdanie co do zestawienia. Jeśli chodzi o twój typ to możesz mieć rację. Jeśli jednak chodzi o formę Wanda to się z tobą nie zgodzę. W walce Chuckiem był w bardzo dobrej formie ale moim zdaniem miał fatalny Game plan. No i ciężkie K.O na Jardinie też mówi samo za siebie
Wand przez KO 2R.Mam przynajmniej taką nadzieję bo QJ strasznie nie lubie a Silva to jeden z moich ulubionych fighterów.Tak czy inaczej obaj są wspaniałymi zawodnikami i mają sporo do udowodnienia.Ich dwie wcześniejsze walki były niesamowite i mam nadzieję na taką samą wojnę.WAR WAND!!!!!!!!!!
Kraina wiecznych snów to śmierć jak byś nie wiedzial ….
Silva wygra, nie ma co do gadania!
Rampage chcial tej walki wiec dostal. Mysle, ze wygra Silva. Silva obecnie nie potrzebuje nikogo slabszego do odbudowania sie po przegranej z Chuckiem. Wygrana nad Jardinem odrobil wszystko. Teraz pokona Rampage’a i bedzie kandydatem do walki o pas. Dla Wanda to swietna walka, ma wiele do wygrania. Chociaz wolalbym ogladac zestawienia exPridowcow vs UFC 😉 np. Wand vs Machida, czy Rampage vs Evans 😉
też jak większość jestem za silva i wierze, że jak pójdzie na całego(jak za dobrych starych czasów) to ma szanse
a z lidellem nie był to dla mnie „stary dobry silva”, stary silva wcodził z balansem z lewym prostym i gradem cepów, chłop albo padał albo klinczował a tam silva robił grad kolan, teraz tego w jego wykonaniu nie widzimy
Jardin chyba wogóle nie przemyślał sprawy i podszedł sam z własnej woli do silvy zbyt blisko, a w takich wymianach po prostu kazdy z silvą pada
rampage weźmie go na glebe
mj dokładnie, jak jest blisko Silvy zawodnik to napierdala prostymi jak pojebany ;D , Ramp nie ma szans, no chyba że gleba, to będzie prawdopodobne, że tam będzie szukał wygranej, ale nie sądze żeby Silva zmarnował hat tricka.
Zgadzam się, że jak do Wanda podejdzie się za blisko to grozi to szybkim wyłączeniem światełka ;). Jednakże styl „starego dobrego Wanda” był zbyt nie bezpieczny w walce z Chuckiem. Dziadek Mróz świetnie kontruje ( załatwił tak miedzy innymi Couture’a) i ma dłuższy zasięg ramion. Podejrzewam, że wściekłe cepy będziemy widzieć rzadziej bo Wand jak sam przyznał skupia się na wygrywaniu. Jego stary styl jest zbyt ryzykowny.
byl taki film , wsciekle piesci ’ silva go zna na pamiec chyba 😀
mj: Wand probowal klinczu z Chuckiem, ale wtedy dostal łokciem i go troche zmieło 😉
Chlopaki nie zapominajcie ze Rampage w obu walkach sprowadzil Silve na glebe,i gdyby nie ladny usmiech do sedziego to Wanderlei by sie nie podniosl.Nie potrafil uciec z parteru i otrzymal troche niezlych ciosow,nawet kolano na glowe.W dodatku Rampage niewatpliwie sie rozwinal od czasu walk w Pride.Silva wygra jesli bedzie w stanie utrzymac walke w stojce i nie da sie poniesc emocjom za bardzo.Walka powinna byc dosc ostra ale wyrownana.
Po ostatniej walce z Jardine, Silva odbudował się mentalnie i to będzie jego duża przewaga w walce.
Jak tak piszecie caly czas o tym odbudowywaniu mentalnym to mam wrazenie ze ta strona jest o modellingu albo czyms takim.Mowimy tu o twardych zawodnikach MMA,ktorzy zjedli zeby w ringu.Ci goscie raczej sie nie rozczulaja nad soba bo przegrali walke tylko biora sie dalej do roboty.A juz na pewno Wanderlei Silva.Na tym poziomie chodzi o umiejetnosci i przygotowanie fizyczne do walki,a takimi sprawami jak psychika niech sie zajmuja psycholodzy,nie fighterzy 😉
To samo jesteś w stanie powiedzieć o Rampage’u, CC i paru innych fighterach?
ROB: Fighterzy wcale nie maja takich silnych psychik. Spojrz na TUFa gdzie goscie prawie zawsze placza po przegranej walce. Gdy pierwszy raz to ogladalem bylem w szoku. Pozniej sie przyzwczailem. Zobacz sobie rowniez jak Griffin zareagowal po przegranej walce z Jardinem. Mowil z lzami w oczach, z pewnoscia mozna powiedziec ze sie lekko rozczulil 😉
Natomiast CC przyznal wprost, ze musi przejsc do slabszej federacji by sie odbudowac PSYCHICZNIE 😉
widze ze nie jest nas wcale malo(fani rampa) bo juz sie balem ze bede sam w opozycji:) powiem krotko i na temat jedyny sposob na pokonanie wanda to bylo g&p co pokazal w jednej z ich walk o ktorej wspomnial rob tylko jest jeden problem g&p jakie rampage zaprezentowal w walce z forestem nie wrozy dobrze qj’owi krotko mowiac jesli bedzie ono podobnie zalosne co w walce z griffinem to wand ma wieksze szanse
Mysle, ze Ramp moze dac rade boksersko. Ma bardzo silny cios, kopniecia moze nie bajeczne ale rece dobre. Silva jest jedndak bardziej kompletny w stojce, niezle kopniecia zarowno kolana w klinczu jak i lowy, hajki itd.
stawiam na wanda i naturala 😀
lesnar to picza i jest za cienki zeby podskakiwac do mistrza
a co do psychice to R.O.B nie masz racji 😛 jak juz myself napisal wystarczy spojrzec na griffina
jest mistrzem ale plakal po walce z keithem
jak dla mnie to forrest jest bardzo emocjonalny widac bylo to po walce z jardinem i rua
oczywiscie niektorzy to twardziele i jade dalej ale qj taki nie jest
wand jest z pewnoscia twardzielem:)
To ze zawodnicy placza po wygranej/przegranej walce to inna sprawa panowie 😉 Robia tak wszyscy sportowcy z radosci ze lata trenigow przyniosly oczekiwany rezultat,albo ze go nie przyniosly.Jest to po prostu trudny do opanowania nagly przyplyw emocji.Chodzi mi o to,ze jesli zawodnik przegral juz ta walke,to nie bedzie nad soba plakal,uzalal sie,co najwyzej powie stara bajke ze byl chory,mial kontuzje,wstal z lozka lewa noga czy sie nie przygotowal odpowiednio.Ale koniec koncow wraca na sale treningowa i daje z siebie wszystko,zakladajac ze jest profesjonalista.Mysle ze nawet po przegranej walce fighter jest tak samo grozny jak po wygranej,a nawet bardziej,bo chce jak najszybciej zatrzec zle wrazenie po ostatniej walce i jest mocniej zdeterminowany.A co do TUF’a to pamietaj ze to amerykanskie padlo i musi byc duzo emocji,placzu,klotni i bojek- to sie tam sprzedaje,wiec nie ma co tak brac tego do siebie,bo w duzej mierze jest to gra aktorska.Podsumowujac:zawodnik MMA musi byc twardy a nie mietki 😀
Jasne że przegrane na punkty nie powodują skłonności smobójczych hehe;P
Ale co powiesz o powrotach po KO? Jak na przykład Wand dostał lewą na głowę od MIrka…? Nie sadze by to było łatwe do pozbierania a uraz ( blokada…czy jak to nazwać) pozostaje myślę przez spory czas.
Ciezko powiedziec,nie zostalem nigdy ciezko znokautowany.Na pewno pozostawia to jakis uraz,ale doswiadczony fighter chyba potrafi sobie z tym jakos radzic 😉 no dobra zabiles mi cwieka 😀
Ja zostalem i mowie Ci ze trzeba sie odbudowac psychicznie. Mysle, ze jak do tego dochodzi w przypadku zawodowcow presja, publicznosc, fani i wchodzisz na portale internetowe a tam sie smieja z Twojej porazki, albo po Tobie jada…
A co do Tufa tam sa fighterzy ktorzy maja za soba czesto po 20 walk czyli bardzo doswiadczeni, a mimo to zdaza sie tak ze gdy jeden zawodnik ulega kontuzji i chca na jego miejsce wprowadzic kogos kto odpadl wczesniej to ten gosc sie na to nie zgadza. Wie ze moze dostac kontrakt i tylko zyskac, ale jednak sie jeszcze nie pozbieral psychicznie po ostaniej porazce. Bylo tak wielokrotnie.
Mysle ze kazdy rozsadny sportowiec wie ze fani i ogolnie opinia publiczna jest jak dziwka.Sa z Toba kiedy jestes na fali,noga sie powinie i szybko zapominaja,wiec nie ma co sie nimi za bardzo przejmowac.Niech przykladem bedzie Chuck,ktory od zawsze byl wszystkich ulubiencem,tyle czasu byl mistrzem swojej kategorii,a od jakiegos czasu troche gorzej mu idzie i juz sie pojawiaja glosy ze czas zakonczyc kariere i ze Chuck sie skonczyl,tak jakby nikt nie slyszal o znizce formy.Chuck zawsze byl mi obojetny co prawda,ale to jest przyklad tego jak fani podchodza do swoich „idoli”.
Ok rozumiem ze w TUF’ie niektorzy zawodnicy sa doswiadczeni i maja nawet po 20 walk,ale co to ma wspolnego z tym ze w przypadku kontuzji nie chca opuscic programu i pozwolic zeby ktos wszedl na ich miejsce?Zreszta najpierw piszesz o kontuzji,pozniej o porazce,to o czym w koncu piszesz 🙂 A gdybys Ty byl w takiej sytuacji,to opuscilbys TUF’a z powodu kotuzji czy porazki?Pewnie ze nie.Zabiegali o wejscie do tego programu po to zeby dostac kontrakt,zyskac troche slawy(slawy na miare MMA),a teraz maja z tego rezygnowac z powodu kontuzji.Pewnie ze nikt nie bedzie chcial…
A ja myśle, że każdy rozsądny sportowiec wie, że tylko dzięki fanom dostaje na swój chleb i bez nich jest niczym
nie wiem czemu rob myślisz, że przegrywanie na tych ludziach nie robi wrażenia,
są wyjątki, ale każdy po porażce podchodzi do następnej walki inaczej, a co dopiero po kilku porażkach,
mój ziomek przestał sparować na ostro z cięższymi od siebie po 2 ciężkich nokałtach i odmawia takich zabaw
sądze, że rampage mógłby byc skończony w tym momencie jeżeli fani by na niego sie wypieli za ten cyrk co odstawił z samochodem(jest to jego porazka życiowa, spowodowana porażką z griffinem) i dana na pewno by go nie trzymał gdyby stracił 90% fanów i za 3 lata nikt by już o jacksonie nie pamiętał
Przegrana na pewno robi wrazenie na zawodnikach,ale moim zdaniem nie jest to trauma ktora obniza jego skutecznosc w kolejnej walce.Takie jest moje zdanie.
ROB: Nie zrozumiales. Jeden zawodnik ulega kontuzji i nie moze walczyc nawet jak chce. Lekarz go nie dopuszcza. Trzeba go zastapic. Dana White dzwoni do gosci ktorzy juz wczesniej odpadli, wiesz – nowa szansa. Moga zastapic kontuzjowanego. Dana dzwoni do jednego typa, a on mowi ze nie odbudowal sie jeszcze po przegranej. Dzwoni do drugiego, ten ze nie jest gotowy… Teraz rozumiesz? 😉
Napisales to w ten sposob ze wynikalo z tego ze kontuzjowany zawodnik sie nie zgadza zeby go zastapic.Ok,wiem o co Ci chodzi.To bardzo przykre ze chlopcy sa tacy wrazliwi 😉 Szczerze mowiac nie rozumiem tego.Jak ktos sie angazuje w taki sport jak MMA to chyba zdaje sobie sprawe z tego ze czasem dostanie po dupie…Ja mysle ze jesli ktos w sytuacji,kiedy dzwoni do niego prezydent najlepszej w tej chwili organizacji MMA i daje mu ponowna szanse na przyspieszenie swojej kariery,a ten na to,ze nie odbudowal sie jeszcze po porazce,albo nie jest gotowy,powinien sobie poszukac normalnej pracy.
ROB: Zauwaz ile tam ludzie placza… Czesto nawet po wygranej walce ze wzruszenia. W USA widocznie nie ma takiego kultu fightera-twardziela jak w Polsce. Tam ludzie nie kryja sie ze swoimi uczuciami 😉 Czy to dobrze czy zle… w Polsce nie do pomyslenia.
Wyobrazacie sobie zeby Drwal po przegranej walce plakal? Ja nie Albo zeby Nastek zaczal sobie malowac paznokcie na czarno… inna kultura 😉
Paznokcie na czarno..hehe 😀 jakos sobie tego nie moge wyobrazic…Jak dla mnie to takie troche pozowane,ten placz,wzruszenie i inne pierdoly.Mozna to zauwazyc tez w innych debilnych amerykanskich reality show.Najgorsze ze to sie rozprzestrzenia 🙂 A co do fighterow to jak obserwuje ich zachowanie czasami to mi sie przypomina co mi mama powiedziala:”Kobiety hardzieja,mezczyzni niewiescieja”.Znak czasu…