Fantastyczny nokaut Mateusza Legierskiego (MMA 5-0) na gali Oktagon MMA 15 do której doszło wczoraj w czeskiej Pradze.
Legierski w pierwszej rundzie walki podczas jednej z wymian skutecznie uniknął gradu ciosów Jakuba Bahníka jednocześnie trafiając go dwukrotnie mocny prawym prosto w szczękę. Zawodnik gospodarzy wylądował nieprzytomny na deskach gdzie przez dłuższy czas dochodził do siebie.
Mniej szczęścia miał drugi z Polaków walczących na tej samej gali. Robert Bryczek (MMA 10-3) po ciężkiej, 3 rundowej walce musiał uznać wyższość doświadczonego Brazylijczyka Leandro Silvy (MMA 24-8-1).
Walka była wyrównana do momentu końca 2 rundy podczas której Silva trafił mocnym lewym Bryczka i czując swoją szansę rzucił się do ataku. Polski zawodnik przetrwał nawałnicę ciężkich ciosów i dotrwał do gongu oznaczającego koniec rundy. Nie był jednak w stanie odrobić strat i ostatecznie przegrał przez decyzję sędziowska. Walka przerwała świetną serię 7 zwycięstw z rzędu Polaka.
W walce wieczoru, dobrze znany fanom z Polski Attila Vegh (MMA 33–9–2) świetnym i szybkim nokautem przerwał serię 11 zwycięstw z rzędu niezwykle popularnego w Czechach Karlosa Vemoli (MMA 27–6).