Vitor Belfort dla br.UFC.com
To że walczymy o pas nie ma znaczenia. Po prostu miejsca na szycie w tym sporcie. To co jest ważne to pozostać skupionym na treningu i na celach które sobie postawiłeś. Przyjechałem do Vegas z powodu dobrych warunków treningowych. W tym mieście dużo się inwestuje w ten sport. W Brazylii wielokrotnie miałem problemy ze znalezieniem sparingpartnerów i wg mnie Brazylia cały czas jest daleko w tyle za USA jeśli chodzi o przygotowanie do walki. Trening jest najtrudniejszą częścią tego sportu. Cały czas jaki byłem nieobecny z powodu rożnych kontuzji mam nadzieję że zostanie teraz zniwelowany przez trening jaki przechodzę. Wierzę że trening jest źródłem bogactwa każdego sportowca.
Co do samej walki, tak jak każdy sobie chyba wyobraża akcja w niej jest raczej pewna. Dam z siebie wszystko, nie patrząc na to czego oczekuje Silva. Dam z siebie 100 % więc lepiej dla Andersona żeby był gotowy.
Belfort, kurva ! Liczę na Ciebie . Trzeba skończyć rządy pająka 😀
Wniosę wiele do dyskusji: „WAR VITOR”!
Nie ukrywam, że Vitor to mój ulubiony zawodnik MMA. Gdy zobaczyłem n-lat temu jego pierwszą walkę z Randym Couturem to od razu pokochałem ten sport jak równiez jego jako zawodnika. Całym sercem jestem za nim 🙂
Fajnie byłoby gdyby Pająk oddał pas ale nie sadzę by tak się stało
Co do słów Belforda to Ameryki on nie odkrył 😀 W USA są ogromne pieniądze w tym sporcie, Wszyscy najlepsi tam trenują, w każdym Gymie masz kilku zawodników walczących w mniejszych czy większych organizacjach. USA to kraj marzenie dla rozwoju zawodnika MMA.
USA nie odkryje jak powiem że ogółem sport w Stanach w każdym prawie sporcie jest na bardzo wysokim poziomie ( NBA , NHL, NFL itp itd … : ) )
Wątpię, żeby w bliższej i dalszej przyszłości jakiś kraj dogonił Stany pod względem treningu MMA. Tak jak piłkarze przylatują do Europy, tak fighterzy emigrują do Stanów.
Btw: War Vitor!!!
Ja myślę, że trening treningiem, ale dużą rolę odgrywa psychika zawodnika. Wielu jest mistrzów maty, a na zawodach przegrywają w 1 walce. Zresztą znam wiele przypadków w różnych sportach nie tylko walki, gdzie ludzie obijający się na treningach na zawodach wygrywają z tymi którzy robią trening na 110%.
Myślicie, że ta walka będzie toczyła się w stójce, czy może Victor będzie chciał bić się w parterze i stąd treningi w stanach (szkoli zapasy? ;))
Viktor ma wygar, Anderson, sie trzymał tak długo bo te bobki z UFC to cieniasy.
Ale to sie skonczy.
zabawne 😀
Szykuje się kolejny temat z ponad trzystoma komentarzami, tym razem traktującymi o tym jaki to Anderson jest słaby, jak kiepska jest waga średnia w UFC i że Dana jest gópim gópkiem.
Ciekawe czy się skończy wasze pieprzenie jak Vitor spłynie w pierwszej rundzie 😛
Ja tam wiem , że Anderson jest zdecydowanym faworytem w tej walce ( choć go od pewnego czasu nie znoszę i wiem , że nie ja jeden to wiem ) , ale liczę na Belforta. Oby sprał dziada. WAR VITOR!
Ja po prostu zajebiście lubię obu, dlatego niech wygra najlepszy w widowiskowym stylu, a ja popatrzę z przyjemnością 🙂
Ja się nie zdziwię, jak Vitor wygra. W końcu ostatnio Pająka kilka razy trafił Sonnen.
„Brazylia cały czas jest daleko w tyle za USA jeśli chodzi o przygotowanie do walki”
… news dnia.
A ja również jestem za lepszym, a lepszy jest Silva;).. liczę na TKO r2
Vitor wygra pierwszą rundę, ale nie pozbawi przytomności marmuroszczękiego Pająka. Po tym czasie skończy mu się pomysł na walkę (podobnie jak w drugiej walce z Alistairem i kilku innych) i przegra decyzję 49-46. Około czwartego starcia Anderson zacznie swoją błazenadę widząc słabość psychiki przeciwnika.
Głód walki czy regularne walczenie…Nieważne jak, tam każdy cios i każda zmiana pozycji w parterze będzie emocjonująca. Jedyne zagrożenie to chyba tylko lay and pray, ale staram się nawet w to nie wierzyć 😉
Nie no ja wiem że ogólnie Anderson ma twardą szczękę, ale nie sądzę żeby lay and pray było jedyną skuteczną bronią Vitora. Wygraną po jego stronie widzę tylko prze KO albo TKO, bo w parterze sądzę że Silva wraz z upływem energii Belforta w końcu go podda.