Majowa gala w Rotterdamie została wzmocniona dwoma nowymi walkami. W wadze półciężkiej dojdzie do starcia Francimara Barrosoa z Nikitą Krylovem, a w wadze lekkiej, Yan Cabrala zmierzy się z Rezą Madadim.
Krylov (MMA 19-4) w nowej wadze ma trzy wygrane walki z rzędu. Na gali UFC w Dublinie pokonał przez TKO Cody Donovana, wcześniej poddał Stanislava Nedkova Marcosa Rogério de Limę. Miał zmierzyć się z Jimim Manuwą na gali UFC w Londynie ale z powodu kontuzji Anglika walkę odwołano.
Barroso (MMA 18-4) w UFC ma solidny rekod 3-1. W ostatnich dwóch walkach pokonał Elvisa Mutapcica i Ryana Jimmo.
Cabral (MMA 12-2) wraca po listopadowej porażce z Johnny Casem. Brazylijczyk w dwunastu wygranych walkach, 11 razy poddawał swoich rywali.
Madadi (13-4) powrócił do UFC po 14 miesięcznym pobycie w szwedzkim więzieniu. W pierwszej walce po powrocie przegrał z Normanem Parke. Szwed będzie starał się o pierwsze zwycięstwo w UFC od 2013 roku.
Walką wieczoru gali UFC Fight Night 87, która odbędzie się 8 maja w Rotterdamie będzie starcie Alistaira Overeema z Andreiem Arlovskim.
Nikita po pas!
Al Capone to jest kocur i jeśli chodzi o całokształt w UFC myślę, że osiągnie więcej od Janka.