UFC 300. Co za walka! Bobby Green ZMASAKROWAŁ Jima Millera na dystansie trzech rund!

Bobby Green zanotował świetny występ na gali UFC 300, która 13 kwietnia odbyła się w Las Vegas. Po trzech rundach pokonał on jednogłośną decyzją sędziów Jima Millera po prawdziwej dominacji.

>>> WYNIKI GALI UFC 300

Miller zaczął od niskiego kopnięcia, a Green szybko zaczął prowokować przeciwnika. Już po chwili Jim Miller trafił jednak mocnym sierpem, po którym jego rywal mocno się zachwiał i nieco uspokoił swoje prowokacje. Bobby Green niemal przez cały czas walczył z opuszczonymi rękoma i z minuty na minutę rozkręcał się w stójce. Pod koniec rundy Miller ponownie trafił dobrą kombinacją, po której Green zachwiał się na nogach.

Dobrze rozpoczął Jim Miller drugą rundę, kilkukrotnie trafiając przeciwnika i wydawało się, że zaczął odzyskiwać kontrolę w stójce. Green dobrze walczył jednak z kontry i niemal każdą akcją powstrzymywał ofensywę przeciwnika. Nad okiem Millera pojawiło się spore rozcięcie, z którego obficie krwawił.

Bobby Green od pierwszych sekund trzeciej rundy przeszedł do ofensywy, trafiając dobrymi seriami Jima Millera, który widocznie odczuwał już trudy pojedynku. Widząc rozbitego przeciwnika, Green coraz chętniej atakował seriami. Do samego końca Green bez problemu kontynuował swoją dominację w walce.

Bobby Green (MMA 32-15-1) powrócił do klatki po ubiegłorocznej przegranej przez techniczny nokaut z Jalinem Turnerem. Wcześniej Amerykanin pokonywał takich zawodników, jak Tony Ferguson czy Grant Dawson, przegrywał natomiast z Drew Doberem i Islamem Makhachevem.

Jim Miller (MMA 37-18-0) poprzednie dwa starcia zwyciężył, pokonując przed czasem Jesse’ego Butlera i Gabriela Beniteza. Wcześniej doświadczony zawodnik wygrywał między innymi z Erickiem Gonzalezem, Nikolasem Mottą i Donaldem Cerrone’em, a przegrywał na punkty z Vincem Pichelem, Joem Soleckim i Alexandrem Hernandezem.