Israel Adesanya wypunktował Marvina Vettoriego na UFC 263! “Last Stylebender” z trzecią obroną pasa!

Dla mnie Isreal Adesanya nie wygrał tej walki i zrobię wszystko by tą walkę przeanalizować do końca i chuj mnie to obchodzi!

Marvin, witamy na Cohones!!! Jesteśmy z Tobą!

Co do walki, to Izka lubi takich rywali, którzy bezmyślnie zapierdalają na niego, na pełnej kurwie. To typowa woda na jego młyn. Poza tym, słabo się oglądało te nieprzygotowane próby obaleń Włocha, gdzie nawet nie schodził do nóg, tylko rzucał się Cycowi do pasa. Nic dziwnego, że Adek bronił je jak dziewica cnoty i jeszcze sobie Vettoriego po dupsku poklepywał.
Po tym starciu, tym bardziej śmieszą porównania do Janka, że wystarczy ktoś z solidnymi zapasami, żeby spacyfikować Żydka. Tam trzeba kogoś przede wszystkim z mózgiem i żelaznym game planem, bo wariacką presją nie zajedzie się kontr-uderzacza z solidnym cardio, pokroju Cyceusza. Fakt - Jano pokazał jak można pokonać Izkę, ale "wiedzieć" nie znaczy "potrafić", bo nie każdy ma profesurę z MMA. Taki Vettori, to tam co najwyżej z "licencjatem" występuje.

Odpowiedz 5 polubień

Nastepne zawody wygra :beczka:

Marvin, witamy na Cohones!!! Jesteśmy z Tobą!

Co do walki, to Izka lubi takich rywali, którzy bezmyślnie zapierdalają na niego, na pełnej kurwie. To typowa woda na jego młyn. Poza tym, słabo się oglądało te nieprzygotowane próby obaleń Włocha, gdzie nawet nie schodził do nóg, tylko rzucał się Cycowi do pasa. Nic dziwnego, że Adek bronił je jak dziewica cnoty i jeszcze sobie Vettoriego po dupsku poklepywał.
Po tym starciu, tym bardziej śmieszą porównania do Janka, że wystarczy ktoś z solidnymi zapasami, żeby spacyfikować Żydka. Tam trzeba kogoś przede wszystkim z mózgiem i żelaznym game planem, bo wariacką presją nie zajedzie się kontr-uderzacza z solidnym cardio, pokroju Cyceusza. Fakt - Jano pokazał jak można pokonać Izkę, ale "wiedzieć" nie znaczy "potrafić", bo nie każdy ma profesurę z MMA. Taki Vettori, to tam co najwyżej z "licencjatem" występuje.

Kurwa gameplan? To moj gameplan na jego walke byl lepszy..
Naroznik miedzy rundami
"przyspiesz zaczynaj akcje"
Looooo.... Kurwa...
Przejebal bo pokazali ten plan i izreal slyszal....

Odpowiedz polub

Marvin, witamy na Cohones!!! Jesteśmy z Tobą!

Co do walki, to Izka lubi takich rywali, którzy bezmyślnie zapierdalają na niego, na pełnej kurwie. To typowa woda na jego młyn. Poza tym, słabo się oglądało te nieprzygotowane próby obaleń Włocha, gdzie nawet nie schodził do nóg, tylko rzucał się Cycowi do pasa. Nic dziwnego, że Adek bronił je jak dziewica cnoty i jeszcze sobie Vettoriego po dupsku poklepywał.
Po tym starciu, tym bardziej śmieszą porównania do Janka, że wystarczy ktoś z solidnymi zapasami, żeby spacyfikować Żydka. Tam trzeba kogoś przede wszystkim z mózgiem i żelaznym game planem, bo wariacką presją nie zajedzie się kontr-uderzacza z solidnym cardio, pokroju Cyceusza. Fakt - Jano pokazał jak można pokonać Izkę, ale "wiedzieć" nie znaczy "potrafić", bo nie każdy ma profesurę z MMA. Taki Vettori, to tam co najwyżej z "licencjatem" występuje.

Dokładnie, Janek pokazał jak, ale trzeba umieć to powtórzyć. Janek przede wszystkim obalenia w późniejszej fazie walki przygotował bardzo dobrą stójką, między innymi ustawiając Izziego podwójnym prostym i obijając korpus jak Adesanya zaczynał swoje kiwki na odchyleniu. Dzięki temu mógł potem obalać w tempo i to na środku klatki.
Vettori przede wszystkim cały czas polował na głowę, nawet jak Izzy już nie miał gdzie się ruszyć i zostały tylko kiwki, które ma świetne.
No i te jego zejścia do nóg, które widać z nawet z kosmosu... Mimo tego miał szansę udusić mistrza, ale spartolił.

Odpowiedz 4 polubień

Coś nie do końca tak jest, jak dla mnie, z tym Israelem. W jednej z poprzednich walk udawał, że uprawia sex analny z Costą, a teraz łapie Marvina za tyłek i z lubością ugniata.

Może w jakiś więziennych subkulturach, którymi tak zachwycał się zawsze Szpilka, to normalne...Tego niestety nie wiem, i chyba nie chcę wiedzieć.

Ogólnie Izka swoim zachowaniem i manieryzmem od dawna mocno trącił mi gejczim, tak więc nie byłbym bardzo zdziwiony, gyby się okazało, że zamiast szarlotek, Żydek woli rurki z kremem.
I to nawet nie kwestia tego poklepania po dupie, bo w wykonaniu kogoś innego byłoby to nawet zabawne (upokarzająca zagrywka dla "Włoskiego Ogiera", wtulającego się bezskurecznie w jaja rywala). Po prostu Cycu i bez tego trąci gejzerem na milę.

Odpowiedz 1 Like