Anthony Hernandez (MMA 8-2-0) w świetny sposób rozpracował Rodolfo Vieirę (MMA 7-1-0), poddając go duszeniem w drugiej rundzie podczas gali UFC 258.
Pojedynek rozpoczął się od szybkiej próby sprowadzenia walki do parteru ze strony Brazylijczyka. Amerykanin pochwalił się jednak obroną przed obaleniami i kontynuował to w kolejnych minutach starcia.
W stójce to Hernandez rozdawał karty, punktując każdym ciosem zagubionego Vieirę. Brazylijczyk pod koniec odsłony sprawiał wrażenie niesamowicie zmęczonego zawodnika.
Druga runda to pełna kontrola Hernandeza. Amerykanin ciosami kontrolował starcie. Obaj znaleźli się jednak w pewnym momencie w parterze, co wykorzystał Hernandez poddając Rodolfo Vieirę i zadając mu tym samym pierwszą przegraną w karierze.
Hernandez udanie powrócił do klatki po ubiegłorocznej przegranej. W maju 2020 roku w zaledwie 39 sekund został znokautowany przez Kevina Hollanda. Wcześniej pod szyldem UFC poddał anakondą Juna Yonga Parka, w debiucie natomiast poddał go tą samą techniką Markus Perez.
Dla Vieiry była to pierwsza przegrana w zawodowym MMA. W debiucie pod szyldem UFC Brazylijczyk poddał trójkątem Oskara Piechotę. W drugim starciu taką samą techniką odprawił Saparbega Safarova.
أنثوني هيرنانديز يهزم رودولفو فييرا بالإخضاع عن طريق (guillotine choke) في الجولة الثانية .. #UFC258 pic.twitter.com/jKdjCMbYIe
— UFC Arab (@UFC_Arabs) February 14, 2021
Rodolfo rozjebany we własnej płaszczyźnie :childcry: Szanuję za karierę w bjj, ale patrząc na ten pusty bak, to już wiadomo, że daleko nie pojedzie w UFC. Hernandez mógł go na spokojnie ubić w stójce, a kutasiarz z premedytacją wybrał poddanie zajechanego Rudolfa :childcry::iamdone:
To jest szalone. Wielki Rodolfo Vieira zmuszony do klepania przez gościa, który jeszcze purpury nie dostał. Hernandez jest gangsterem.
Oskar płakał jak oglądał:razz:łacz:
Typ nawalony towarem a i tak nic to mu nie pomaga. Ciekawe jak kontrolę przechodzi.
Przecież bez paliwa w baku to Cię biały poskręca.
Znaczy się Dana White?
Tak jak wszyscy.
White na bank.
Na takim beztlenie to nawet ten placek Chimaev by go poddał.
Upset roku
wow jestem zaskoczony bo byłem dosyć zainteresowany karierą Vieiry i wydawało mi się że wygra, facet przypakowany w chuj no i tlen szybko ucieka, gratulacje dla Hernandeza
To zaskoczenie, niestety tutaj wlasnie kontrole są dla takich zawodników, więc tu nie będzie szło jak w Bjj, po za tym Rodolfo to był klasyczny fizol w bjj
Ale tego placka Chimaeva to by ubił jak kotleta :matt:
Panowie, gosc nie mial sily i tyle.
Prawie każdy z cohones gdyby się wtedy teleportował do oktagonu to by go odklepal.
Prawie każdy z cohones gdyby się wtedy teleportował do oktagonu to by go odklepal.
:roberteyeblinking: Problem w tym że " o tej porze " każdy na cohones nie jest w lepszym stanie od Rodolfa %%%