Na szczęście kontuzja kciuka jakiej doznał Robbie Lawler nie okazała się zbyt poważna. Jego walka z Carlosem Conditem która początkowo miała odbyć się na gali UFC 193 w Australii, została przeniesiona na styczniową UFC 195 w Las Vegas.
Nowa walką wieczoru w Australii zostało starcie Rondy Rousey z Holly Holm które oryginalnie miało odbyć się właśnie na gali UFC 195.
Robbie Lawler (MMA 26-10, 1. w rankingu MMARocks) zdobył tytuł mistrzowski w wadze półśredniej w grudniu 2014 roku po znakomitym pięciorundowym boju z Johnym Hendricksem. W pierwszej obronie pasa „Ruthless” zmierzył się z Rorym MacDonaldem i obronił pas dzięki nokautowi w pierwszej minucie piątej rundy. Ten pojedynek był równie spektakularny jak poprzednie starcie, a wielu uważa, że jeszcze lepszy.
Z kolei Carlos Condit (MMA 30-8, 7. w rankingu MMARocks) w ostatnich trzech walkach wygrał dwukrotnie. Zwycięstwo z 2013 roku z Martinem Kampmannem i z 2015 roku z Thiagiem Alvesem przedzielił porażką z Tyronem Woodleyem w minionym roku. Trzy starty na przestrzeni trzech lat to wynik kontuzji. W pojedynku z „The Choosen One” Amerykanin uszkodził kolano i musiał zrobić sobie dłuższą przerwę. Po niej odprawił wspomnianego Alvesa w bardzo dobrym stylu, co zapewniło mu szansę walki o pas.
Zajebiste zdjęcie!
czyli w 2 main eventach dwóch zabijaków: Aśka i Robbie! nice :]
Ależ będzie bitka w stójce!
Obu lubię, więc niech wygra lepszy.
Dla takiej bitki, to można czekać! Niech Condit nagle czegoś nie złapie, jak Robbie się wyleczy ;P
Robbie na tym ważeniu wyglądał jakby ledwo z piekła wyszedł… 👿
Condita też śmiało można nazwać zabijaką 🙂 ale wojna się szykuję :bomb:
#martinstyle
Wgniotło mnie!
Dobrze, ze nie trzeba bedzie zbyt dlugo czekac a dzieki wystepowi Joasi australijska gala i tak bedzie wystarczajaca krwawa.
a nie mówiłem?