Jak informuje Sam Caplan z FiveOuncesofPain mistrz wagi średniej DREAM, Gegard Mousasi zadebiutuje w wadze półciężkiej na dziewiątej gali tejże organizacji, która jak z kolei donosi NightmareofBattle prawdopodobnie odbędzie się 26 maja. Przeciwnikiem Ormianina, który swoje umiejętności szlifował w Holandii będzie powracający do Japonii Rameau Thierry Sokoudjou. Pojedynek ten został potwierdzony przez menedżera Gegarda, Apy Echtelda. Głównym wydarzeniem gali DREAM.9 będą ćwierćfinały Grand Prix wagi piórkowej gdzie zadebiutuje najbardziej popularny obecnie japoński fighter, Norifumi KID Yamamoto.
UPDATE: Mousasi raczej nie będzie walczył z Sokoudjou, menadżer Kameruńczyka powiedział Sherdogowi, że nikt z Dream nie rozmawiał z nimi o tym pojedynku, a Thierry jest w takim momencie swojej kariery, że będzie chciał narazie walczyć z kimś słabszym.
Coś Sokoudjou nie ma szczęścia ostatnio.
Czyli Soko zaliczy swoją trzecią z rzędu porażkę…
Jak przegrywać, to z najlepszymi. Dzieki przegranym z tak dobrymi zawodnikami, powinien podskoczyć w rankingach…, jak Nastula…
Soku może zaskoczyć jak w walce z Aroną i Nogem i chyba wiele osób na to liczy,chociaż wyaje mi sie to mało prawopodobne,Jednak mimo ewentualnej przgranej i posidania ostatecznie ujemnego bilansu zwyciężonych walk,wygrana nad powyszymi rywalami zapewniła mu ciągły byt na różnego rodzaju galach
Sokoudjou powinien zwolnic swoich managerow
Mousassi wygra
Tidzej – zgodzę się w 100% jeśli chodzi Ci o sprawę prestiżu. Jeśli zaś chodzi o kwestię kasy, to zauważ że Soko dostaje coraz więcej (nie wiem jak tu w dream, ale sądzę że również dobrze przyfasolili zielonymi). W Affliction miał z góry przegrane z Babalu a dostał więcej siana niż w UFC gdzie też go łoili