Polacy za granicą: Marcin Bandel i Oskar Herczyk na BRAVE CF 83, Daniel Kolasiński na Cage Warriors 172

Jeszcze chwilę temu był dodatni bilans, ale teraz jakaś mocno czarna seria trwa - 10 przegranych z rzędu. Ostatnia wygrana to Dubiela na BRAVE CF 20 kwietnia...

Najważniejsze będzie to co na koniec roku... ale nie wygląda to optymistycznie.
:siara:
Ale najważniejsze aby wygrywali Polacy w UFC! i w dużych walkach gdzieś indziej (o pasy, czy z mocnymi rywalami), bo jak przegrywają Ci słabsi czy poczatkujacy w małych federacjach to jednak inaczej to wpływa na odbiór polskiego MMA na świecie... niż porażki naszych najlepszych fighterów... no i koniunktura w Polsce na MMA też jest inna z dużymi sukcesami Rodaków.

Odpowiedz polub

Najważniejsze będzie to co na koniec roku... ale nie wygląda to optymistycznie.
:siara:
Ale najważniejsze aby wygrywali Polacy w UFC! i w dużych walkach gdzieś indziej (o pasy, czy z mocnymi rywalami), bo jak przegrywają Ci słabsi czy poczatkujacy w małych federacjach to jednak inaczej to wpływa na odbiór polskiego MMA na świecie... niż porażki naszych najlepszych fighterów... no i koniunktura w Polsce na MMA też jest inna z dużymi sukcesami Rodaków.

Na świecie nikt nie prowadzi statystyk dotyczących występów Polskich zawodników a każdy za granicą jest świadomy że jak przyjeżdża Polak to w większości oddać rekord, może nie bez walki ale zawsze czegoś brakuje, typu kardio, bo często ci zawodnicy dostają ofertę tydzień czy dwa przed galą i jadą z marszu po pieniądze, zawsze to jakiś dodatek do budżetu dla nich, a to jaką robią renomę na świecie pewnie mało co ich interesuje, tylko my kibice się tym przejmujemy gdzie w tym całym łańcuchu pokarmowym jesteśmy na końcu i to oni raczej powinni dbać o to by nie byli postrzegani w świecie jako ogóry z Polski, dużo nie trzeba by wrzucić cały naród do jednego worka i za chwilę sukcesy Asi Janka Tybury czy Gamrota mogą być przykryte właśnie tym złym wrażeniem spowodowanym przez ogórki które jeżdżą po świecie oraz są usilnie wpychani mimo braku zadatków do UFC, przykładowo taki Artnox gdyby miał tylko możliwość, gdyby miał taką opcję, to by wysłał KAŻDEGO swojego zawodnika do UFC i nawet się nie przejął tym że 95% z nich wyleci z rekordem 0-3, oni nie patrzą w dłuższej perspektywie że mogą sobie zamknąć drzwi na kilka ładnych lat bo nikt nie będzie sprawdzał ogórków z nic nie znaczącego na arenie światowej Państwa tylko po to żeby 1 na 10 się potwierdził, oni żyją tu i teraz.
Gwóźdź już jest o zawodnika, może dwóch.... Od momentu w którym UFC przestanie odpisywać na maile czy odbierać telefony, no ale na tym straci tylko on, jego zawodnicy i kilku zawodników innych menedżerów z Polski których zawodnicy mogliby zasługiwać na szansę, a my będziemy mogli hejtowac że to dzięki tym ogórkom, jak za czasów słynnych ogórków Kowalika i historia zatoczy koło.

Odpowiedz 2 polubień

Na świecie nikt nie prowadzi statystyk dotyczących występów Polskich zawodników a każdy za granicą jest świadomy że jak przyjeżdża Polak to w większości oddać rekord, może nie bez walki ale zawsze czegoś brakuje, typu kardio, bo często ci zawodnicy dostają ofertę tydzień czy dwa przed galą i jadą z marszu po pieniądze, zawsze to jakiś dodatek do budżetu dla nich, a to jaką robią renomę na świecie pewnie mało co ich interesuje, tylko my kibice się tym przejmujemy gdzie w tym całym łańcuchu pokarmowym jesteśmy na końcu i to oni raczej powinni dbać o to by nie byli postrzegani w świecie jako ogóry z Polski, dużo nie trzeba by wrzucić cały naród do jednego worka i za chwilę sukcesy Asi Janka Tybury czy Gamrota mogą być przykryte właśnie tym złym wrażeniem spowodowanym przez ogórki które jeżdżą po świecie oraz są usilnie wpychani mimo braku zadatków do UFC, przykładowo taki Artnox gdyby miał tylko możliwość, gdyby miał taką opcję, to by wysłał KAŻDEGO swojego zawodnika do UFC i nawet się nie przejął tym że 95% z nich wyleci z rekordem 0-3, oni nie patrzą w dłuższej perspektywie że mogą sobie zamknąć drzwi na kilka ładnych lat bo nikt nie będzie sprawdzał ogórków z nic nie znaczącego na arenie światowej Państwa tylko po to żeby 1 na 10 się potwierdził, oni żyją tu i teraz.
Gwóźdź już jest o zawodnika, może dwóch.... Od momentu w którym UFC przestanie odpisywać na maile czy odbierać telefony, no ale na tym straci tylko on, jego zawodnicy i kilku zawodników innych menedżerów z Polski których zawodnicy mogliby zasługiwać na szansę, a my będziemy mogli hejtowac że to dzięki tym ogórkom, jak za czasów słynnych ogórków Kowalika i historia zatoczy koło.

Polacy za granicą to trochę teraz takie kazachy w Polsce xD

Odpowiedz 1 Like

Truskolaska 0-3 i jeszcze jeden gość, ale zgubiłem nazwisko teraz

O kurwa :beczka: ta laska ostatnio nie dostała na dziąsło? Tak miesiąc czy dwa temu? Takich kelnerów dostarczycieli rekordu jest sens liczyć? Zawsze będziemy dzięki nim na minusie :fjedzia:

Jej manager to musi być niezły psychol sadysta - bumica idzie po 4-ty wpierdol w pół roku -

Odpowiedz 2 polubień

Jej manager to musi być niezły psychol sadysta - bumica idzie po 4-ty wpierdol w pół roku -

Zeszły grudzień= armbar w 2 rundzie, gdzie podejrzewam kilka dzwonków przyjęła w te kilka minut.
Marzec = head kick 18 sekund
Kwiecień. = Punches 25 sekund
Czerwiec = ?

Zajebiste tempo narzucone w drodze po marzenia, znaczy po cte, żeby takie wyniki notować w kobiecych wagach to trzeba być asior.

@Jakub Madej wnioskuję o usunięcie tej zawodniczki z dywizji Polacy za granicą.

W takich przypadkach powinna obowiązywać czarna lista na którą takie ananasy będą wpisywane, niech sobie startuje pod flagą olimpijską :mamed:

Odpowiedz 3 polubień

Przez brak czasu nie było postu w tym tygodniu osobnego, ale...

Truskolaska (0-4) rozbita w jakieś 20 sekund
Oleksiejczuk poddany w półtorej minuty

Ale wygrał na szczęście Niebrzydowski. Byłoby 16 przegranych z rzędu, ale Artur uratował

Bardzo dobrze że uwalił murzyna, tej laski to proszę więcej do grona Polaków w MMA nie zaliczać.

Odpowiedz 1 Like