Historia lubi się powtarzać. Zestawienie Petera Sobotty (MMA 14-4-1) z Sergio Moraesem (MMA 9-2) kolejny raz nie dojdzie do skutku z powodu kontuzji. Brazylijczyk doznał urazu i w jego zastępstwie pojawi się debiutujący w UFC, Steven Kennedy (MMA 22-6). Informację o zmianie rywala Sobotty jako pierwsze przekazało Fight News Australia na Twitterze.
Kennedy to urodzony w Australii zawodnik dywizji półśredniej, który próg opatentowanego oktagonu przekroczy z siedmioma zwycięstwami z rzędu na koncie. „The Steamroller” w drodze do UFC pokonywał rywali na lokalnych galach najczęściej przez poddania.
Urodzony w Polsce, ale trenujący w niemieckim Ballingen, Sobotta w Berlinie będzie starał się przedłużyć pasmo zwycięstw do siedmiu z rzędu. W ostatniej swojej walce Sobotta pokonał po trzyrundowym starciu Pawła Pawlaka. Był to pierwszy występ Petera w UFC od 2010 roku, kiedy to został zwolniony po trzech porażkach z rzędu.
Pojedynek Sobotta kontra Kennedy odbędzie się na gali UFC Fight Night 69 w stolicy Niemiec, Berlinie. Walką wieczoru tej gali będzie pojedynek między Joanną Jędrzejczyk a Jessicą Penne o pas mistrzowski dywizji słomkowej.
Dlaczego spacerek? Bo przeciwnik debiutuje w ufc? Ja bym tak na to nie patrzył. Sobotta wygrał dotychczas tylko 1 walkę w ufc ze słabo dysponowanym Pawlakiem. Podobna sytuacja jest z Hallmannem który walczy z debiutantem. Większość mówi że Polak faworytem jednak to starcie moim zdaniem jest typowo 50/50
Piotrek trzymamy kciuki!!!I 5:0 dla Polaków żeby było w Berlinie!