Paweł Kiełek (MMA 7-2-1) w ubiegły piątek powrócił na zwycięski szlak, kiedy na gali ACB 39 poddał duszeniem zza pleców Rima Khaziakhmetova (MMA 3-2). Zawodnik Berkutu Arrachion Olsztyn przełamał tym samym złą passę dwóch porażek z rzędu, po których spadła na niego mniej lub bardziej zasłużona krytyka.
20-letni zawodnik kilka dni po ostatnim pojedynku podzielił się na Facebooku swoimi spostrzeżeniami m.in. na temat tzw. „hejtu” w internecie. Posłużył się swoim przykładem, a także kolegi klubowego Mameda Chalidowa (MMA 32-4-2), który w kontrowersyjnych okolicznościach zwyciężył w piątek z Azizem Karaoglu (MMA 9-7) na gali KSW 35.
Po ostatniej walce kilka rzeczy nie daje mi spokoju.. Emocje już opadły, komentarze ucichły, więc wszystko wraca do normy. Czytając elokwentne komentarze na różnych forach MMA po moich ostatnich walkach(przegranych) większość ludzi mnie skreśliła. A dlaczego? No właśnie dlatego, że przegrałem. Trochę bawi mnie podejście polskich “znawców” tego sportu – skończona hipokryzja.. Nagle, po zaledwie jednej wygranej walce wracam do łask, znowu jestem wielką nadzieją itd. Oczywiście nie mam zamiaru nikogo krytykować, czy hejtowac bez podstawy, jednak jako zawodnik źle się z tym czułem. W Polsce zawodnik nie ma prawa przegrać, czy dać gorszej walki. “Fani” WYMAGAJĄ bezbłędnej dyspozycji w każdej walce. Ludzie! My też jesteśmy ludźmi, mamy gorsze dni.. Teraz na czasie są hejty lecące w kierunku Mameda. Dlaczego? Bo dał gorsza walkę.. Tak JEDNĄ gorszą walkę, a to tego występu zostało mu dopisane milion innych zarzutów w prezencie. Proszę Was, trochę wyrozumiałości, miejcie ludzkie uczucia wobec nas-zawodników. Czasami stwierdzenie faktu przybiera rangę ostrego hejtu, którego jest tutaj za dużo! Cieszcie się tym sportem, komentujcie, wyrażające swoje zdanie, ale błagam mniej negatywnych emocji! MMA to TYLKO i AŻ sport, który ma łączyć, a nie dzielić!
PEACE ?
hejtuje ta wypowiedz.
To i tak dobrze ze zawodnik z 5 setki rankingu ma jakichs fanow. :mamed:
Masz rację i jej nie masz jednocześnie. Niestety "znawcy", "fani", "kibice" oceniają Cię Pawle na podstawie ostatniego występu. Tak zawsze było, jest i będzie. Nie zmienisz tego. Nie pozostaje zatem nic innego jak wygrywać wszystko jak leci albo mieć twardą dupę. Pozdrowienia!
Nie.
To jeszcze dodam, ze zawodnik ktory jest pompowany do nie wiadomo jakich rozmiarow zawsze mocnie dostanie od wszystkich gdy ten balon jebnie.
ta, jasne :DC:
trzeba zdementowac i wydac oswiadczenie
*na cohones
szanujmy sie, tak? serio?
bardzo slaby wpis Pawla, jakies kluski i tlumaczenia
ja tam nadal wierze i wierzylem w jego talent, potencjal, nawet po tych ostatnich wtopach, mega mnie ucieszyla jego ost wygrana
Oho. Był czas na oświadczenia, a teraz nadchodzą apele. No nieźle. A MY, "znawcy", zawsze i wszędzie, bez zmian, hejtujemy.
ten hajp na Kielka to nakrecili jego trenerzy i koledzy z klubu
zawodnik jak zawodnik, sa dziesiatki podobnych w Polsce i jak przegra/wygra z jakims noname'm to mi to jest calkowicie obojetne
na Mameda hejt od znawcow byl juz dawno temu, tutaj na forum szczegolnie, teraz to hejtuja go "prawdziwi fani", czyli fani KSW
Naprawde nie moga sobie darowac na zerkanie w komenty ? Starczy nie czytac i z glowy bedzie .
Ja nie czytałem komentów pod newsem, aczkolwiek w newsach userów opinie były pochlebne.
Nie wiem czy Paweł zdaje sobie sprawę ale gdyby nie ta pompa w mediach to nikt by od niego tyle nie oczekiwał.
Sama pompa też nie z jego winy bo o to dbały raczej trzecie osoby.
Troszke więcej luzu by się przydało.
Chłop ma 20 lat i zarówno porażka z Szymańskim, jak i przymulonym Mindaugasem żadną ujmą nie jest.
Chciał wrzucić oświadczenie to wrzucił.
Tyle tych oświadczeń ostatnio.Czekam na J.Dylewskiego i D.Harasia.
Pozwolę sobie wydać oświadczenie.
Drodzy zawodnicy i inne osoby z branży,
miejcie trochę wyrozumiałości wobec nas – fanów. Publikujecie coraz to więcej oświadczeń i innych materiałów na inby. Kiedy my to wszystko mamy zhejtować, jak znaleźć czas by te wszystkie inby w ogóle przeczytać? Jesteśmy tylko ludźmi, niektórzy z nas mają nawet swoje życie poza forum. Nawet cohones ma pewnie swoje limity! Gdy następnym razem napiszecie/zrobicie coś głupiego pomyślcie również o nas – hejterach.
PEACE!
Pozdro Paweł
(wiem, że to czytasz)
Cytując klasyk : "Jesteś tak dobry jak Twoja ostatnia walka".
Poza tym nie zgodzę się z tym że zawsze po słabszym występie jest hejt na zawodnika, Janek po walce z Manuwą wśród fali hejtu otrzymał też sporo głosów wsparcia, Marcin Tybura po porażce z Johnsonem też nie został skreślony i zmieszany z błotem więc nie wsadzajmy wszystkich do jednego worka. Powodzenia Paweł w dalszej karierze, dużo siły mentalnej życzę.
:mamed:
szczerze to życzę tańca z gwiazdami i domu w mikołajkach : D byleś nie płakał Pawełku : D:mamed:
hahaha jestes mistrzem 😆 😆
Nie wracasz i nie jesteś. Za mało zrobiłeś, żeby odkupić swoje grzechy.
Biorę urlop w robo. Powód: Zapierdol na cohones.
To juz nie można napisać, ze ktos słabo wypadł w klatce i dal dupy? Nigdy nie hejtowalem Pawla i nie będę, ale czasami trzeba zacisnąć zęby przyjąć do wiadomości to ze jednak tak zajebisty nie jestem i zapierdalac. Zycie to Zycie a Internet to Internet. Wiec niech juz Ci zawodnicy nie płaczą tak bo to juz sie robi słabe.
Dobrze gada.
Prawda jest taka, że wszystkiemu winny jest Mauricz i jego wcześniejsze diety, wpływające na niedobory energetyczne u Pawła, co nawet zostały poruszone przez jednego z trenerów w obszernym wywiadzie! Gluten daje niebywałą moc, na udowodnienie zapraszam następnym razem na zlot cohones, aby zobaczyć w jaki sposób słód jęczmienny zamienia browary w eksplodujące wulkany!
Nie śledzę innych dyscyplin ale czy to jest jakaś przypadłość zawodników MMA że są wyjątkowo wrażliwi na krytykę, zwłaszcza tą w Internecie?
Nie przypominam sobie aby inni sportowcy tak często mówili, pisali o "hejterach"
Wygląda na to, że inni sportowcy są zbyt zapracowani, aby siedzieć na forach, hehe. No, ale przecież np. piłkarze to pizdy, a tylko zawodnicy mma ciężko trenują. Dobra, koniec!![[IMG]](http://4.bp.blogspot.com/-xHATCSSUvlA/VlrnSQUhILI/AAAAAAAADJk/-42j9rFU_S4/s1600/MG_5827%2B%25281%2529.jpg)
Wzywam
Wielcy mistrzowie wygrywają, nawet te złe dni. I właśnie dlatego są mistrzami. Których ludzie szanują na dobre i złe.
Nadal uważam, że Kiełek dużej kariery w MMA nie zrobi, bo:
1. W UFC nie ma na tym etapie czego szukać,
2. KSW by go przemieliło i wypluło, albo podpisało niewolniczy kontrakt,
3. FEN z niego gwiazdy nie zrobi, bo jest za cienkie w uszach,
4. ACB to najsilniejsza liga w Europie i nie będzie tam taryfy ulgowej ani decyzji z kapelusza.
A chłopak wydaje się na tyle mądry, że nie musiałby do 40 roku życia zarabiać pieskich pieniędzy za obijanie się po facjacie. A jeśli chce próbować, niech nadal spełnia swoje marzenia. :boss:
Nadal uważam, że Kiełek dużej kariery w MMA nie zrobi, bo:
1. W UFC nie ma na tym etapie czego szukać,
2. KSW by go przemieliło i wypluło, albo podpisało niewolniczy kontrakt,
3. FEN z niego gwiazdy nie zrobi, bo jest za cienkie w uszach,
4. ACB to najsilniejsza liga w Europie i nie będzie tam taryfy ulgowej ani decyzji z kapelusza.
A chłopak wydaje się na tyle mądry, że nie musiałby do 40 roku życia zarabiać pieskich pieniędzy za obijanie się po facjacie. A jeśli chce próbować, niech nadal spełnia swoje marzenia. :boss:
na chwalenie tez za dobrze nie reaguja. 😆
na chwalenie tez za dobrze nie reaguja. 😆
Można to powiedzieć o 95% zawodników.
Można to powiedzieć o 95% zawodników.
Szczyt hipokryzji. Jak się szanownemu Panu Kiełkowi nie podobają opinie w Internecie to nie widzi nic złego w nazwaniu osoby o odmiennym zdaniu "znawcą" lub "fanem", który go śmieszy.
A jak nasze "gwiazdy" przepełnione "ambicjami" pokazują zerową chęć do "walki" to jest to przesadny hejt.
Psychika naszych "gwiazd" MMA jest odwrotnie proporcjonalna do wielkości ich ego. Hermetyczne środowisko MMA w Polsce i klub wzajemnej adoracji powoduje, że nasze gwiazdy zaczynają być oderwane od rzeczywistości jak politycy. Oni najmądrzejsi, a wokół mnóstwo idiotów, którzy się nie znają i mają czelność nie padać na kolana w wiecznym uwielbieniu.
Szczyt hipokryzji. Jak się szanownemu Panu Kiełkowi nie podobają opinie w Internecie to nie widzi nic złego w nazwaniu osoby o odmiennym zdaniu "znawcą" lub "fanem", który go śmieszy.
A jak nasze "gwiazdy" przepełnione "ambicjami" pokazują zerową chęć do "walki" to jest to przesadny hejt.
Psychika naszych "gwiazd" MMA jest odwrotnie proporcjonalna do wielkości ich ego. Hermetyczne środowisko MMA w Polsce i klub wzajemnej adoracji powoduje, że nasze gwiazdy zaczynają być oderwane od rzeczywistości jak politycy. Oni najmądrzejsi, a wokół mnóstwo idiotów, którzy się nie znają i mają czelność nie padać na kolana w wiecznym uwielbieniu.
Momencik kolego… Zdaje mi się, że mówimy o kimś z przyczepioną etykietką "polskiej nadziei MMA".
Mało który zawodnik może się taką etykietką pochwalić, ale takie wyróżnienie też niesie ze sobą wymagania. Kiełek jest wg trenerów/kolegów z klubu/kibiców wyśmienicie uzdolniony, więc liczymy na niego bardziej niż na Szulakowskiego czy Krefta.
Momencik kolego… Zdaje mi się, że mówimy o kimś z przyczepioną etykietką "polskiej nadziei MMA".
Mało który zawodnik może się taką etykietką pochwalić, ale takie wyróżnienie też niesie ze sobą wymagania. Kiełek jest wg trenerów/kolegów z klubu/kibiców wyśmienicie uzdolniony, więc liczymy na niego bardziej niż na Szulakowskiego czy Krefta.
Paweł nie przejmuj się hejterami. To z reguły grubasy żrące czipsy przed komputerem.
Paweł nie przejmuj się hejterami. To z reguły grubasy żrące czipsy przed komputerem.
A chyba, że w tym sensie 🙂
A chyba, że w tym sensie 🙂
Nie ma co się stresować z tym nigdy nie wygrasz
Nie ma co się stresować z tym nigdy nie wygrasz
Strasznie nie lubię dodawania do takich wpisów zdań o tym, że "fani w Polsce blablabla". Mały spoiler – na sherdogu dzieje się dokładnie to samo. Na rozmaitych BloodyElbow też. To nie jest tak, że te złe polaczki nic nie pomagajo.
Strasznie nie lubię dodawania do takich wpisów zdań o tym, że "fani w Polsce blablabla". Mały spoiler – na sherdogu dzieje się dokładnie to samo. Na rozmaitych BloodyElbow też. To nie jest tak, że te złe polaczki nic nie pomagajo.
Mam nadzieję, że Pawłowi i innym ktoś w końcu uświadomi, że hejt nie równa się konstruktywnej krytyce. Za konstruktywną krytyką najczęściej idzie szczera sympatia do danego zawodnika, ludzie którzy krytykują konstruktywnie często utożsamiają się najmocniej ze wszystkich kibiców ze "swoim" zawodnikiem. Moja rada dla Pawła – "hejt" to stanowisko może 5% ogółu ludzi którzy w ogóle chcą oglądać tak niszową dyscyplinę jak MMA. 70-80% oglądających ma w dupie to czy Paweł wygrał czy przegrał w ostatniej walce – interesują ich tylko emocje związane z pojedynkiem, 1% to ludzie którzy ślepo wierzą bez względu na wyniki – mają różowe okulary i rzygają tęczą. Reszta to właśnie ta konstruktywna krytyka, którą można wykorzystać w swoich przygotowaniach. Włączyć mózgownicę. Rozumiem, że chłopaki i dziewczyny często mocno poświęcają swoje życie rodzinne, zdrowie, pieniądze żeby trenować "zawodowo" nie mając pewności czy w ogóle zarobią jakieś pieniądze – pewnie też stąd ta cienka skóra…jednak rynek w Polsce jest już tak rozwinięty (przykład Romana Szymańskiego), że jeśli jest się w miarę ogarniętą osobą to naprawdę można dać radę – bez wbijania cwela w hejterów i przede wszystkim skupiając się na swojej robocie. Paweł jest całkiem ogarniętą osobą, która akurat nie musi z tego co kojarzę zarabiać na MMA żeby przeżyć. Szkoda, że po jednym zwycięstwie wydaje oświadczenie o na siłę poucza. Kogo? Po co?
Ogólnie życzę więcej dystansu i skupienia się na własnej robocie.
Mam nadzieję, że Pawłowi i innym ktoś w końcu uświadomi, że hejt nie równa się konstruktywnej krytyce. Za konstruktywną krytyką najczęściej idzie szczera sympatia do danego zawodnika, ludzie którzy krytykują konstruktywnie często utożsamiają się najmocniej ze wszystkich kibiców ze "swoim" zawodnikiem. Moja rada dla Pawła – "hejt" to stanowisko może 5% ogółu ludzi którzy w ogóle chcą oglądać tak niszową dyscyplinę jak MMA. 70-80% oglądających ma w dupie to czy Paweł wygrał czy przegrał w ostatniej walce – interesują ich tylko emocje związane z pojedynkiem, 1% to ludzie którzy ślepo wierzą bez względu na wyniki – mają różowe okulary i rzygają tęczą. Reszta to właśnie ta konstruktywna krytyka, którą można wykorzystać w swoich przygotowaniach. Włączyć mózgownicę. Rozumiem, że chłopaki i dziewczyny często mocno poświęcają swoje życie rodzinne, zdrowie, pieniądze żeby trenować "zawodowo" nie mając pewności czy w ogóle zarobią jakieś pieniądze – pewnie też stąd ta cienka skóra…jednak rynek w Polsce jest już tak rozwinięty (przykład Romana Szymańskiego), że jeśli jest się w miarę ogarniętą osobą to naprawdę można dać radę – bez wbijania cwela w hejterów i przede wszystkim skupiając się na swojej robocie. Paweł jest całkiem ogarniętą osobą, która akurat nie musi z tego co kojarzę zarabiać na MMA żeby przeżyć. Szkoda, że po jednym zwycięstwie wydaje oświadczenie o na siłę poucza. Kogo? Po co?
Ogólnie życzę więcej dystansu i skupienia się na własnej robocie.
Może dlatego że piłkarz, koszykarz ma mecz 2-3 razy w tygodniu a zawodnik Mma walczy raz na rok to ma aż za dużo czasu siedzi w internetach i czyta wypociny
Może dlatego że piłkarz, koszykarz ma mecz 2-3 razy w tygodniu a zawodnik Mma walczy raz na rok to ma aż za dużo czasu siedzi w internetach i czyta wypociny
Gadanie. Sam siebie promuje bardzo mocno w roznych portalach spolecznosciowych (przeciez instagrama POLISHPROSPECT on zalozyl wiec SAM o sobie mowi ze jest Polskim Prospektem-przerost tresci nad forma?), dostaje dwoch SOLIDNYCH zawodnikow ktorzy go najzwyczajniej mielą, teraz dostaje sredniaka z dwukrotnie mniejszym doswiadczwniem i znow przemawia tonem znawcy posiadajacego prawo do oceniania co wolno a czego nie wolno mowic kibicom. Troche bezsens dodajac do tego fakt ze w teamie Arrachion jest masa zdolniejszych i bardziej perspektywicznych zawodnikow od niego. Mimo tego zycze mu jak najlepiej niech sie madrze prowadzi a moze zarobi na tym pieniadze (bo ustalmy fakty- prospektem to on nie jest).
Kurwa, Wam dogodzić.
Kurwa, Wam dogodzić.
Nigdy nie napisałem ani pochwały, ani go nie pocisnąłem. Jest mi obojętny i nie śledze jego kariery.
Nigdy nie napisałem ani pochwały, ani go nie pocisnąłem. Jest mi obojętny i nie śledze jego kariery.
Nie wiem ile czasu musi minąć żeby zawodnicy zdali sobie sprawę, że "oświadczeniami" generują tylko większą liczbę hejterów albo takich osób którzy będąc neutralnymi przechodzą na stronę krytykantów.
Przeciwnik w klatce powinien być wystarczającym wrogiem…na chuj szukać ich w necie?
Nie wiem ile czasu musi minąć żeby zawodnicy zdali sobie sprawę, że "oświadczeniami" generują tylko większą liczbę hejterów albo takich osób którzy będąc neutralnymi przechodzą na stronę krytykantów.
Przeciwnik w klatce powinien być wystarczającym wrogiem…na chuj szukać ich w necie?
Sami wrażliwi dżentelmeni.
:cryme:
Sami wrażliwi dżentelmeni.
:cryme:
Będzie również pozowanie forumowiczów na barze? Biceps tyłem, brzuch i uda itd? Na potwierdzenie zalet glutenowej diety oczywiście.:lol: Swoją drogą zastanawia mnie brak tematu(działu?) dieta/zdrowie/uroda :mamed:. Znajdą się tan opisy hektolitrów obalonego browaru i ton zjedzonych chipsów przez społeczność cohones.
edit. Znalazłem temat "kulinaria", ale lepiej nie będę tam zaglądał, bo przerażę się ilością wpieprzanego przez was tłustego jadła haha.
Będzie również pozowanie forumowiczów na barze? Biceps tyłem, brzuch i uda itd? Na potwierdzenie zalet glutenowej diety oczywiście.:lol: Swoją drogą zastanawia mnie brak tematu(działu?) dieta/zdrowie/uroda :mamed:. Znajdą się tan opisy hektolitrów obalonego browaru i ton zjedzonych chipsów przez społeczność cohones.
edit. Znalazłem temat "kulinaria", ale lepiej nie będę tam zaglądał, bo przerażę się ilością wpieprzanego przez was tłustego jadła haha.
Ja nie wymagam. Wypadki przy pracy się zawsze zdarzają, a i błąd jest rzeczą ludzką. Tylko czy ktoś to z branży widzi czy tylko te hejty same na tych forach?
Ja nie wymagam. Wypadki przy pracy się zawsze zdarzają, a i błąd jest rzeczą ludzką. Tylko czy ktoś to z branży widzi czy tylko te hejty same na tych forach?
Pamietam, ze Pawel jeszcze przed swoimi porazkami staral sie tonowac zachwyty jakie sie pojawialy w zwiazku z jego osobom. Za to duzy szacunek. Ja po tych porazkach absolutnie Pawla nie skreslalem, tym bardziej jednak jestem daleki od zachwytow po ostatniej walce. Wygrana oczywiscie cieszy, zwlaszcza odniesiona przed czasem i do tego na ACB. Mam jednak obawy, ze wiekszosc komentujacych najpierw zwyciestwo a teraz wypowiedz Pawla, wychodzi z mylnego zalozenia, ze skoro rywal byl z Rosji to automatycznie byl bardzo mocny. Otoz nie byl, a mimo to Kielek byl w tej walce kilkukrotnie dosc powaznie zagrozny. Zaczynamy kultywowac mit tajemniczego zawodnika ze Wschodu o mocno zanizonym rekordzie i nie do konca zweryfikowanych umiejetnosciach. Czasami rzeczywiscie tak jest, ale akurat nie w przypadku ostatniego rywala , ktory w lutym tego roku, wlasnie na gali ACB, stoczyl przegrana walke z Lamberdem Akhiadovem. Lamberd Akhiadov jest zawodnikiem trenujacym w Polsce, ktory zanim trafil do ACB pieciokrotnie walczyl na galach PLMMA gdzie obok zwyciestw, zanotowal tez dwie porazki przed czasem z rak Tomasza Jakubca i tu uwaga, Romana Szymanskiego. Ciezko wiec mowic o ostatnim rywalu jako o jakiejs wielkiej, niezweryfikowanej tajemnicy. To byl rywal co najwyzej solidny, w walce z ktorym Pawel popelnil mnostwo bledow i ktora naprawde mogl przegrac. Zwlaszcza, ze dosc opornie stosowal sie do zalecen plynacych z naroznika. Z cala tez pewnoscia jest to zawodnik znacznie slabszy niz Michal Wiencek z ktorym propozycje walki olsztynianin odrzucil. Przesluchalem wlasnie Goraca Linie z Pawlem Kielkiem. Jesli faktycznie planuje powrot do kategorii lekkiej i chce zabrac Romanowi Szymanskiemu "pasek od spodni" to zamiast koncentrowac sie na nic nie wnoszacych opniach hejterow, goraco polecam prace, ktora pozwoli uniknac kolejnego rozczarowania. Nadal uwazam Pawla za duzy talent, ale w dyspozycji z ostatniej walki, w starciu z aktualnym mistrzem FEN, szanse na zwyciestwo sa iluzoryczne.
Pamietam, ze Pawel jeszcze przed swoimi porazkami staral sie tonowac zachwyty jakie sie pojawialy w zwiazku z jego osobom. Za to duzy szacunek. Ja po tych porazkach absolutnie Pawla nie skreslalem, tym bardziej jednak jestem daleki od zachwytow po ostatniej walce. Wygrana oczywiscie cieszy, zwlaszcza odniesiona przed czasem i do tego na ACB. Mam jednak obawy, ze wiekszosc komentujacych najpierw zwyciestwo a teraz wypowiedz Pawla, wychodzi z mylnego zalozenia, ze skoro rywal byl z Rosji to automatycznie byl bardzo mocny. Otoz nie byl, a mimo to Kielek byl w tej walce kilkukrotnie dosc powaznie zagrozny. Zaczynamy kultywowac mit tajemniczego zawodnika ze Wschodu o mocno zanizonym rekordzie i nie do konca zweryfikowanych umiejetnosciach. Czasami rzeczywiscie tak jest, ale akurat nie w przypadku ostatniego rywala , ktory w lutym tego roku, wlasnie na gali ACB, stoczyl przegrana walke z Lamberdem Akhiadovem. Lamberd Akhiadov jest zawodnikiem trenujacym w Polsce, ktory zanim trafil do ACB pieciokrotnie walczyl na galach PLMMA gdzie obok zwyciestw, zanotowal tez dwie porazki przed czasem z rak Tomasza Jakubca i tu uwaga, Romana Szymanskiego. Ciezko wiec mowic o ostatnim rywalu jako o jakiejs wielkiej, niezweryfikowanej tajemnicy. To byl rywal co najwyzej solidny, w walce z ktorym Pawel popelnil mnostwo bledow i ktora naprawde mogl przegrac. Zwlaszcza, ze dosc opornie stosowal sie do zalecen plynacych z naroznika. Z cala tez pewnoscia jest to zawodnik znacznie slabszy niz Michal Wiencek z ktorym propozycje walki olsztynianin odrzucil. Przesluchalem wlasnie Goraca Linie z Pawlem Kielkiem. Jesli faktycznie planuje powrot do kategorii lekkiej i chce zabrac Romanowi Szymanskiemu "pasek od spodni" to zamiast koncentrowac sie na nic nie wnoszacych opniach hejterow, goraco polecam prace, ktora pozwoli uniknac kolejnego rozczarowania. Nadal uwazam Pawla za duzy talent, ale w dyspozycji z ostatniej walki, w starciu z aktualnym mistrzem FEN, szanse na zwyciestwo sa iluzoryczne.
Kiedyż to się nazywało krytyką i kązdy miał do nie prawo, o ile była konstruktywna. Teraz modne stały się słowa "hejt" i "hejter" i niezależnie czy wypowiada sie konstruktywnie czy nie od razu dostaje się łatkę takowego. Niech Ci sportowcy przestaną udawać takie pizdy a jeśli mają szklane dupy i tak ich to wszystko boli to może nie nadają się do bycia osobami publicznymi.
Kiedyż to się nazywało krytyką i kązdy miał do nie prawo, o ile była konstruktywna. Teraz modne stały się słowa "hejt" i "hejter" i niezależnie czy wypowiada sie konstruktywnie czy nie od razu dostaje się łatkę takowego. Niech Ci sportowcy przestaną udawać takie pizdy a jeśli mają szklane dupy i tak ich to wszystko boli to może nie nadają się do bycia osobami publicznymi.
Pewnie przez takie wypowiedzi:
Pewnie przez takie wypowiedzi:
To był hejt czy stwierdzenie faktu?
To był hejt czy stwierdzenie faktu?
Ja sam pracuję w firmie budowlanej i przez to że robimy długie i uciążliwe remonty regularnie jesteśmy obrzucani gównem w najróżniejszych portalach, forach itd
Czy ja tam wchodzę, komentuje, wypowiadam się, dyskutuje, polemizuje? nie, bo nawet nie mam na to czasu ani ochoty
Drodzy zawodnicy mniej internetów, zajmijcie się trenowaniem
Ja sam pracuję w firmie budowlanej i przez to że robimy długie i uciążliwe remonty regularnie jesteśmy obrzucani gównem w najróżniejszych portalach, forach itd
Czy ja tam wchodzę, komentuje, wypowiadam się, dyskutuje, polemizuje? nie, bo nawet nie mam na to czasu ani ochoty
Drodzy zawodnicy mniej internetów, zajmijcie się trenowaniem
Zdecydowanie stwierdzenie faktu.
Nigdy nie zdarzyło mi się jechać od pizd po sportowcach po przegranych, nawet w fatalnym stylu, zawodach/walkach/meczach. Krytykować sposób w jaki to się stało czy forme owszem ale zawsze staram się to robić konstruktywnie.
@Grzechu jednak jeśli ktoś na krytykę odpowiada wielim lamentem, płaczem lub "odsądza od czci i wiary", każdego krytykujacego to jest… tym czym napisałem powyżej
Zdecydowanie stwierdzenie faktu.
Nigdy nie zdarzyło mi się jechać od pizd po sportowcach po przegranych, nawet w fatalnym stylu, zawodach/walkach/meczach. Krytykować sposób w jaki to się stało czy forme owszem ale zawsze staram się to robić konstruktywnie.
@Grzechu jednak jeśli ktoś na krytykę odpowiada wielim lamentem, płaczem lub "odsądza od czci i wiary", każdego krytykujacego to jest… tym czym napisałem powyżej
Krytyka krytyką, ale jak się wplata takie słowa w tę krytykę to już to tak ładnie nie wygląda. Wiem o czym mówicie, po prostu sposób przekazania tej krytyki też jest ważny.
Z drugiej strony wrzuca się wszystkich do jednego wora, bo nawet jeśli 100 osób napisze coś konstruktywnego a 2 pocisną bez powodu to mówi się "na forum hejtują".
Krytyka krytyką, ale jak się wplata takie słowa w tę krytykę to już to tak ładnie nie wygląda. Wiem o czym mówicie, po prostu sposób przekazania tej krytyki też jest ważny.
Z drugiej strony wrzuca się wszystkich do jednego wora, bo nawet jeśli 100 osób napisze coś konstruktywnego a 2 pocisną bez powodu to mówi się "na forum hejtują".
Niech się zawodnicy mma cieszą, że nie są tak popularni jak piłkarze czy siatkarze. Wtedy zobaczyliby co to znaczy "hejt". Nie wyobrażam sobie by Lewandowski czy inny Peszko wchodził na forum piłkarskie wykłócać się z internautami…
Niech się zawodnicy mma cieszą, że nie są tak popularni jak piłkarze czy siatkarze. Wtedy zobaczyliby co to znaczy "hejt". Nie wyobrażam sobie by Lewandowski czy inny Peszko wchodził na forum piłkarskie wykłócać się z internautami…
Dokladnie , to chyba tylko fighterzy mma takie mimozy . Wszedzie sportowcow hejtuja az sie kurzy a oni po prosu maja na to ostro wyjebane .I to naprawde maja wyjebane ,nie tak jak nasi ulubiency ,ktorzy znaja nas po nickach a udaja ,ze nie czytajo i nie wkurzajo sie :werdum:.
Dokladnie , to chyba tylko fighterzy mma takie mimozy . Wszedzie sportowcow hejtuja az sie kurzy a oni po prosu maja na to ostro wyjebane .I to naprawde maja wyjebane ,nie tak jak nasi ulubiency ,ktorzy znaja nas po nickach a udaja ,ze nie czytajo i nie wkurzajo sie :werdum:.
Paweł po Romka Szymańskiego? Ja rozumiem, że był dzień dziecka, ale bez przesadyzmów. @VaeVictis ładnie wszystko podsymował. Nie miałem pojęcia, że wygrana, po wcześniejszych dwóch porażkach, z zawodniekiem, którego najmocnieszym argumentem przed walką było pochodzenie, daje prawo do wali o pas FEN.
Tak poważnie cenię Pawła jako zawodnika, ale na chwilę obecna nie widzę bo z starciu z Romanem. Inna sprawa, że wyzwania to sobie można rzucać, życie jednak depcze wyobrażnię.
Paweł po Romka Szymańskiego? Ja rozumiem, że był dzień dziecka, ale bez przesadyzmów. @VaeVictis ładnie wszystko podsymował. Nie miałem pojęcia, że wygrana, po wcześniejszych dwóch porażkach, z zawodniekiem, którego najmocnieszym argumentem przed walką było pochodzenie, daje prawo do wali o pas FEN.
Tak poważnie cenię Pawła jako zawodnika, ale na chwilę obecna nie widzę bo z starciu z Romanem. Inna sprawa, że wyzwania to sobie można rzucać, życie jednak depcze wyobrażnię.
Największym obłudnikiem jest Różal który zgrywa takiego co ma na wszytko wyjebane a tak dokładnie wszystko czyta że nawet po nickach cytuje
Największym obłudnikiem jest Różal który zgrywa takiego co ma na wszytko wyjebane a tak dokładnie wszystko czyta że nawet po nickach cytuje
Ciekawe pod jakim nickiem się kryje :mamed:
Ciekawe pod jakim nickiem się kryje :mamed:
Panowie fajtery bierta przyklad z Rasiaka . Nawet boje sie pomyslec co by niektorzy z Was zrobili stykajac sie z takim hejtem co Teflonowy Grześ :werdum: .
Panowie fajtery bierta przyklad z Rasiaka . Nawet boje sie pomyslec co by niektorzy z Was zrobili stykajac sie z takim hejtem co Teflonowy Grześ :werdum: .
Ciekawe ile miesięcznie zapytań o dane delikwenta z cohones dostaje szacowna redakcja mmarocks z tzw. środowiska.
Ciekawe ile miesięcznie zapytań o dane delikwenta z cohones dostaje szacowna redakcja mmarocks z tzw. środowiska.