Poniżej piguła mega obszernego wywiadu z naczelnym Jaraczem MMA – Nick’iem Diaz’em.
dla www.cbs.sportsline.com
A oto co powiedział Nick:
– Kara zawieszenia była Dela niego bardzo ciężka do zniesienia, był praktycznie bez źródła stałych dochodów.
– Uważa że palenia blantów nie jest niczym, złym..że często pomaga ludziom (np. ludziom chorym na raka) i sprawia, że ”dzień płynie szybciej” a nawet leczy dolegliwości żołądkowe (jak by tak u nas ktoś sławny powiedział, to na drugi dzień w szkołach by takie teksty do dyrekcji szły – skąd to masz? Przecież to lekarstwo proszę Pana :P- przyp. Yoshi )
– Ogólnie uważa, że robienie „nagonki” na marihuanę, jest przykładem paranoi.
– Uważa, że został „złapany” bo miał być złapany. Mówi, że był testowany z dziewięć razy i przed każdą walka palił skręty a tylko raz go złapano. Widocznie ktoś chciał żeby tak się stało…
– Nick mówi też, żeby nie wyobrażać sobie, że nic nie robi tylko całymi dniami pali zioło. Trenuje ciężej niż ktokolwiek inny, i to że od czasu do czasu sobie zapali w niczym mu nie umniejsza, ani nie sprawia, że staje się mniej profesjonalny.
– Jeśli UFC zaproponowało by mu powrót, zdecydował by się na to bez wahania.
To tak wybiórczo, po całość proszę ->TUTAJ<-
Mógłby zrobić tag team zielarzy z Diego Sanchezem 🙂 . Poza tym liczę żę Nick wróci do UFC i pokaże co potrafi w walce z najlepszymi…