Bracia Diaz mimo braku aktywności w klatce UFC, ciężko trenują do swoich kolejnych walk. Popularni bracia z pewnością jeszcze pojawią się w oktagonie największej organizacji MMA na świecie. Ostatnio pojawiły się informacje, że Nick Diaz po kilkuletniej przerwie wróci do walk. Zobaczcie jak wyglądają przygotowania braci do powrotu do klatki MMA w specjalnym materiale przygotowanym przez reprezentantów Stocktonu.

Nick Diaz (26-9, 2 NC MMA) nie walczył w klatce UFC od czasu pojedynku z Andersonem Silvą na UFC 183, który odbył się w styczniu 2015 roku. Brazylijczyk wygrał wtedy walkę przez decyzję sędziowską, lecz po czasie wynik pojedynku został zmieniony na „no-contest”. Silva został złapany na stosowaniu dopingu, a w organizmie Diaza znaleziono marihuanę. Przed walką ze „Spiderem”, starszy z kontrowersyjnych braci przegrał dwie walki, kolejno z Carlosem Conditem i Georgesem St. Pierrem. W swojej karierze pochodzący ze Stocktonu zawodnik występował w klatce m.in. EliteXC, Strikeforce czy PRIDE.

Nate Diaz (20-12 MMA) nie walczył w oktagonie od czasu przegranej z Masvidalem na UFC 244 w Nowym Jorku. W swoich ostatnich 4 pojedynkach zawodnik osiągnął bilans 2-2. Wygrywał w tym czasie z Conorem McGregorem i Anthonym Pettisem. Co ciekawe, Nathan 2 razy bił się w 2016 roku i 2 razy w 2019 roku. Walka z „Gamebredem” zakończyła się przez TKO w 3. rundzie, kiedy to lekarz orzekł, że Diaz nie może dalej walczyć przez rozcięcie na twarzy. Zawodnik nie był zadowolony i protestował. W wielu wypowiedziach twierdził, że zaczynał prowadzić w tym pojedynku i wspominał o rewanżu.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.