Natan Schulte zapowiada skończenie przed czasem walki z Marcinem Heldem

Natan Schulte jest pewny, że wygra walkę z Marcinem Heldem i przewiduje, że skończy pojedynek z Polakiem przed czasem. Obaj panowie zmierzą się w klatce PFL na gali już w ten weekend.

Schulte to dwukrotny zwycięzca turnieju PFL w kategorii lekkiej i aktualny mistrz dywizji do 70 kilogramów organizacji. Brazylijczyk walczy w klatce organizacji od 2018 roku. W tym czasie mierzył się z m.in. Rashidem Magomedovem, Ramseyem Nijemem czy Chrisem Wadem. W rozmowie z MMA Junkie zawodnik wypowiedział się na temat zestawienia z Heldem.

Marcin Held to twardy rywal i ma świetne jiu-jitsu. Myślę, że wygram tę walkę przed czasem przed końcem trzeciej rundy.

Motywuje mnie walka, nie pieniądze. Kłamałbym, że pieniądze nie są ważne. To wiadome, pieniądze są dobre, ale przez całą karierę zawsze marzyłem o tym żeby walczyć. Teraz spełniam marzenia i robię to co kocham czyli walczę. Robię to od ponad 10 lat i nie płacili mi w przeszłości zbyt wiele. Jeśli wypłaty byłyby motywacją to przestałbym występować już dawno temu.

Held (26-7 MMA) wróci do klatki mieszanych sztuk walki po dłuższej przerwie. Ostatni raz, 29-letni zawodnik, walczył w czerwcu 2019 roku, pokonał wtedy na punkty Diega Brandao. Wcześniej Held poddaniami odprawiał Musę Khamanaeva i Callana Portera, na punkty pokonał natomiast Nasrata Haqparasta w swojej ostatniej walce dla organizacji UFC.

Schulte (20-3-1 MMA) to jeden z głównych faworytów do zwycięstwa turnieju PFL w wadze lekkiej. Niepokonany od dziesięciu pojedynków. W 2018 roku pokonał Chrisa Wade’a, Jasona Higha, Chrisa Wade’a i Rashida Magomedova, aby zdobyć tytuł mistrzowski w swojej kategorii. Rok później Brazylijczyk przedłużył serię wygranych pokonując Yincanga Bao, Jessego Ronsona, Ramseya Nijema, Akhmeta Alieva i Loika Radzhabova, ponownie wygrywając turniej.